reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Moja od tygodnia zasypia i śpi na brzuszku, z pupą w górze. Nóżki ma podkurczone pod siebie.
Przez pierwsze 4 miesiące spała zazwyczaj w tej pozycji, prawie zawsze na kimś, na mojej klatce zazwyczaj.
Potem dawała się położyć na pleckach.
A teraz od tygodnia tylko "na zajączka"
W nocy też się budzi, siada, staje czasem, gada, płacze... różnie, a potem nagle pada i zasypia w takiej pozycji.
Śpię z nią w łóżku i tylko obserwuję, nie ingeruję w to jej lunatykowanie.
A jak Wy reagujecie jak Wasze się wybudzają, bo też pisałyście, że niektóre dzieciaczki mają przerwy w nocnym śnie?
Ta pozycja do snu " na zajączka,"jest przeslodka 🙂 Mój maluch też tak tylko chciał spać w dzień do około 3 mca. Mój wybudza się bardzo rzadko a jak już to biorę go wtedy do siebie do łóżka, pogłaszczę po główce trochę, absolutnie nic nie mówię i czekam. Przeważnie zaśnie w max pół godziny.
 
reklama
Moja od tygodnia zasypia i śpi na brzuszku, z pupą w górze. Nóżki ma podkurczone pod siebie.
Przez pierwsze 4 miesiące spała zazwyczaj w tej pozycji, prawie zawsze na kimś, na mojej klatce zazwyczaj.
Potem dawała się położyć na pleckach.
A teraz od tygodnia tylko "na zajączka"
W nocy też się budzi, siada, staje czasem, gada, płacze... różnie, a potem nagle pada i zasypia w takiej pozycji.
Śpię z nią w łóżku i tylko obserwuję, nie ingeruję w to jej lunatykowanie.
A jak Wy reagujecie jak Wasze się wybudzają, bo też pisałyście, że niektóre dzieciaczki mają przerwy w nocnym śnie?
Mój też często śpi "na zajączka" 🙂i też się w nocy wybudza.. Kręci się, wierci... Póki nie wstanie to nic nie robię. Ale jak już wstanie to nie ma szans żeby zasnął sam. Łóżeczko stoi przystawione do łóżka więc wtedy wychyla się i łapie za moją kołdrę żebym przypadkiem nie przeoczyła jego pobudki😆wtedy zazwyczaj biorę na ręce i przytulam.
 
Moja od tygodnia zasypia i śpi na brzuszku, z pupą w górze. Nóżki ma podkurczone pod siebie.
Przez pierwsze 4 miesiące spała zazwyczaj w tej pozycji, prawie zawsze na kimś, na mojej klatce zazwyczaj.
Potem dawała się położyć na pleckach.
A teraz od tygodnia tylko "na zajączka"
W nocy też się budzi, siada, staje czasem, gada, płacze... różnie, a potem nagle pada i zasypia w takiej pozycji.
Śpię z nią w łóżku i tylko obserwuję, nie ingeruję w to jej lunatykowanie.
A jak Wy reagujecie jak Wasze się wybudzają, bo też pisałyście, że niektóre dzieciaczki mają przerwy w nocnym śnie?
Mój miał znacznie więcej wybudzeń jak zaczynał raczkować, albo zdobywał jakieś nowe umiejętności. Przy raczkowaniu noce były koszmarne, bo budził się i ćwiczył. Nie odzywałam się wtedy, tylko starałam głaskać.
 
Moja od tygodnia zasypia i śpi na brzuszku, z pupą w górze. Nóżki ma podkurczone pod siebie.
Przez pierwsze 4 miesiące spała zazwyczaj w tej pozycji, prawie zawsze na kimś, na mojej klatce zazwyczaj.
Potem dawała się położyć na pleckach.
A teraz od tygodnia tylko "na zajączka"
W nocy też się budzi, siada, staje czasem, gada, płacze... różnie, a potem nagle pada i zasypia w takiej pozycji.
Śpię z nią w łóżku i tylko obserwuję, nie ingeruję w to jej lunatykowanie.
A jak Wy reagujecie jak Wasze się wybudzają, bo też pisałyście, że niektóre dzieciaczki mają przerwy w nocnym śnie?
99% przebudzeń małego wymagają z mojej strony podania smoczka i tylko tyle robie, a często już się zdarza, że sam na ślepo go szuka i wkłada do buzi. Tak samo z przytulanką. 1% przebudzeń to darcie o wzięcie go do naszego łóżka 🙈 czasem da się go na chwilę oszukać mlekiem, ale najczęściej wtedy cwaniak drze się znów i finalnie ma i mleko i transport do wyra mamy i taty.
 
Mój miał znacznie więcej wybudzeń jak zaczynał raczkować, albo zdobywał jakieś nowe umiejętności. Przy raczkowaniu noce były koszmarne, bo budził się i ćwiczył. Nie odzywałam się wtedy, tylko starałam głaskać.
Może moje dziecko przetwarza jak zacząć chodzić 😶 bo widzę już chodzenie bokiem przy meblach. Pchacz wczoraj przyszedł ale bardzo średnio z tym pchaczem.
 
Dzisiaj zaprezentowała te kroczki fizjo i mówiła , że poprawnie więc ja się tam niczego nie doszukuje bo się nie znam:)
No ja liczę na to , że w końcu zapomni się i ruszy...i tak czekam, czekam i czekam🤣

No to super , że postęp jest....mnie to cieszy , że coś się zmienia w końcu...siada, coś próbuje raczkować, podnosić się więc wiem że jest dobrze tylko po prostu potrzebują te nasze szkraby ciut więcej czasu niż ich rówieśnicy:)
Widziałam ostatnio 8-miesięcznego chłopca który wychodził od fizjo to on tylko leżał, zero obrótów itp...i wtedy jest problem a nasze kombinują jak potrafią bo moja nigdy "nieruchoma" nie była....zawsze wszędzie jej pełno...Jeszcze będziemy "fiksić" na ich bieganie🤣

A to fajnie, że macie takie turnusy bo jesteś pewna, że zawsze te 2 tyg poćwiczycie a u nas czasami zdarza się , że nie ma już miejsca i dni mijają z niczym tak naprawdę:oops:

U nas też jest jedna taka która jak widzę co z nią robi to aż mi żal i zawsze unikałam chodzenia do niej bo taka średnio przyjemna jak dla mnie ale jak nie było nigdzie indziej miejsca albo inne na urlopach to ostatnio tylko do niej i widzę , że jednak ona dobrze wpływa na to moje dziecię..wymęczona wraca Iga zawsze jak fiks ale postępy też widzę więc ostatnio do niej tylko szukam miejsca:)


Nawet nie strasz..przed moją jeszcze tyle nowych wrażeń a noc znowu dzisiaj z pobudką 2-godzinną:oops:
Co to będzie jak zacznie być na tym etapie co Nastka...?Wtedy chyba nie będzie w ogóle spać🤨
Ale całkiem możliwe , że u Was jest to powodem wybudzeń...
A najlepsze i najgorsze jest to że w tych godzinach zbiera jej się na rozmowę. Jakby chciała powiedzieć "wiesz mama, przypomniało mi się, muszę Ci powiedzieć" 😂
 
Może moje dziecko przetwarza jak zacząć chodzić 😶 bo widzę już chodzenie bokiem przy meblach. Pchacz wczoraj przyszedł ale bardzo średnio z tym pchaczem.
A jaki macie?
edit w sensie pchacz. mój chodzi z krzesełkiem ale ono jest ciężkie i zamówiłam pchacza ale chyba oddam
dzisiaj w żłobku babka mnie uświadomiła żeby nie kupować pchacza bo dziecko korzystać z niego nie będzie 🤷🏻‍♀️

Ps a wgl znalazłam wymarzony żłobek 😍 trochę drogo i dalej same pozytywy trochę słabo że angielskiego nie ma ale babka twierdzi że jest zbędny jeżeli na co dzień się nie posługujemy, wystarczy osłuchanie w muzyce i bajkach🤔
 
A jaki macie?
edit w sensie pchacz. mój chodzi z krzesełkiem ale ono jest ciężkie i zamówiłam pchacza ale chyba oddam
dzisiaj w żłobku babka mnie uświadomiła żeby nie kupować pchacza bo dziecko korzystać z niego nie będzie 🤷🏻‍♀️

Ps a wgl znalazłam wymarzony żłobek 😍 trochę drogo i dalej same pozytywy trochę słabo że angielskiego nie ma ale babka twierdzi że jest zbędny jeżeli na co dzień się nie posługujemy, wystarczy osłuchanie w muzyce i bajkach🤔

Taki kupiłam używany na Vinted, lecz coś muszę na kółka założyć by tak się nie ślizgał. No i też jak stoi przy nim to stoję razem z nią by się z nim nie przewróciła.
 

Załączniki

  • 20220114_111518.jpg
    20220114_111518.jpg
    989,9 KB · Wyświetleń: 52
reklama
A jaki macie?
edit w sensie pchacz. mój chodzi z krzesełkiem ale ono jest ciężkie i zamówiłam pchacza ale chyba oddam
dzisiaj w żłobku babka mnie uświadomiła żeby nie kupować pchacza bo dziecko korzystać z niego nie będzie 🤷🏻‍♀️

Ps a wgl znalazłam wymarzony żłobek 😍 trochę drogo i dalej same pozytywy trochę słabo że angielskiego nie ma ale babka twierdzi że jest zbędny jeżeli na co dzień się nie posługujemy, wystarczy osłuchanie w muzyce i bajkach🤔

Jeżeli chodzi o żłobek, to cieszę się razem z Tobą ❤
A jeżeli chodzi o Angielski, kobietka ma rację. Znajomej córka łapała Angielski z teledysków muzycznych. Moment jej to szło.
 
Do góry