reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

Aj no powiem Wam, że dzisiejszy dzień to jakiś kosmos dosłownie....
Najpierw dodatkowo do temp dostała kaszlu...później biegunki...a na końcu kataru...
Od 16 szukałam prywatnie wizyty u pediatry i dupa....bo w przychodni oczywiście nie było już miejsca
a jutro tylko u tej "starej pindy" to mój mąż uprzejmie powiedział Pani przez tel ,że "my to do niej to nie bo mamy złe wspomnienia"🤣(jedyny śmieszny akcent dzisiejszego dnia)
W końcu po 18 poszła decyzja ,że jedziemy na całodobówkę niech ją chociaż osłucha ktoś czy tam czysto czy nie...a tam kolejka ludzi jak fiks!
i dobrze ,że była w kolejce też taka laska co na kasie w biedronce siedzie i zawsze sobie z nią dyskutuję bo fajna i kontaktowa i ona nas wpuściła przed nimi a że ona była z mężem bo do coś strzyknęło to mogli sobie poczekać....
Pani doktor ją osłuchała i na szczęście osłuchowo czysta...przepisała tylko enterol 250 na tą biegunkę i węgiel aktywowany...kazała zbijać temp..inhalować solą i gdyby nie chciała pić a biegunka by występowała to wrócić do niej i da skierowanie na oddział na kroplówkę...mam nadzieję ,że nie będzie takiej potrzeby:oops:
A Iga próbuje spać ale co 5 min średnio budzi się z płaczem bidulka moja...teraz stróżuje tatuś a później moja zmiana....oby jutro było lepiej...
Biedna Iga, trzymam kciuki, żeby szybko jej przeszło a szpital nie był konieczny.
 
reklama
No ja właśnie nie wiem czemu inni się wpindalają w takie prozaiczne rzeczy jak np. ubiór nie swojego dziecka. Ja generalnie nigdy jakoś nie zwracam uwagi jak ubrane są inne dzieci, dla mnie to mogą nawet na golasa po śniegu biegać, tak jak napisałaś każdy jest inny i po ch..... w ogóle zwracać innym uwagę. Ale to już takie madki, które lepszego hobby nie mają 😂
no kurde nie kumam bez kitu skąd te kobiety się wzięły 🙄
może jak wrócę do pracy będzie lepiej 😜a tak wgl to umówiłam się właśnie z koleżanką (nie ma dzieci uff) na piątek, M ma wolne 4 dni będzie super 👍
a to jeszcze nic jeszcze zostałam zapytana czy już drugie w drodze bo to trzeba szybko kolejne robić no k....🤬🤬🤬 no jasne powiedziałam planuje 4 więc to zaraz, chyba przesadziłam 😂)
 
ahhh dzisiaj standardowo w parku spotykam 'Mamuśki' te same co jakiś czas (nie chce mi się tam chodzić codziennie a prawda taka że z tydz. nie byliśmy) i co idę jak ta szurnięta idiotka uśmiechnięta od ucha do ucha bo sobie myślę spotkam wkoncu jakaś dorosłą osobę pogadamy, pożartujemy (nie koniecznie o kupkach 😜) mały śpi od dobrej 1h dochodzę a tutaj plaskacz w twarz ojej jaki biedny ten Staszek napewno mu zimno, o rany nie mogłaś go ubrać cieplej przecież jest zimno 🤬🤬🤬 patrzę na ich wózki no tak ledwo widać oczy w tych kombinezonach, kocykach i jeszcze nakładkach na spacerówki ale zaciskam zęby 😬 mówię laski mamy jesień piękna pogoda Wawa a Wasze dzieci wyglądają jakby co najmniej na Sybirze były. Myślicie, że się przejęły 🤨 nie! Kochana będziesz miała kolejne dzieci i każdą chorobę w domu to inaczej będziemy rozmawiać. Normalnie to bym tam im wykładała pół internetu😂 ale zwyczajnie mi się nie chciało stwierdziłam nigdy więcej tego parku i 'stażowych Mamusiek*' więc pomysł koniecznego pójścia do okolicznej apteki był strzałem w 10👍 uwolnienia się od rad dawanych pierworódce🙄
(i pominę fakt, że Panie wypindzione w ramoneski albo lekkie kurtałki ważne że dzieciaki uparowane + te ich 2-3 pociechy biegające po placu tak samo kurty zimowe ... przy to tylko dla obrazu sytuacji 🤪)
Czy ja ich objechałam na wstępie? Nie!
I tak się zastanawiam🤔
Czemu każda matka, która spotkam (pomijam 2 sąsiadki które też są pierworódkami) próbuje mi powiedzieć, że robię coś źle i nie tak jak ona to robi/robiła?
Czy naprawdę temat ubioru jest aż tak dominujący w każdej rozmowie/o każdej porze roku?
Czy one nie mają netu żeby poczytać jak ubrac dziecko albo pediatry który to powie?
Czy da się rozmawiać o czymś innym niż o dzieciach po urodzeniu dziecka?

Po co wgl zwracać uwagę na ubiór przecież każdy jest inny, każdy inaczej odczuwa temperaturę również ten mój mały milusiński i nie zamierzam tego zmieniać jest tak samo człowiekiem i dopóki nie powie że mi zimno będę go ubierać tak jak siebie o tyle w temacie!

*stażowe Mamuśki - mające więcej dzieci jak tylko to usłyszę spierniczam nie chce mieć styczności w realu😜

Kocham ten temat. Nienawidzę przegrzewania. Na początku sama nie wiedzialam jak ubrać Nastke teraz wiem. Nóż mi się w kieszeni otwiera jak jest jeszcze ok 10 stopni na plusie a dzieciaki ubrane jakby było -10. Aż mam ochotę powiedzieć tym rodzicom aby sami tak się ubrali. Albo takie maluchy jak nasze w śpiwory pozapinane w spacerówkach. A w co ubiorą te dzieci jak będzie temperatura poniżej zera? Przegrzewanie jest najgorsze i ruinuje odporność dzieci. Polecam profil na IG eaty_moms, ostatnio było o tym. Mój plan jest taki że teraz wychodzimy w każdą pogodę na spacer, chyba że będzie ostro lać deszcz. Teściowa mnie poparła, że ona też tak wychodziła na spacery i chłopacy mało chorowali.
 
Aj no powiem Wam, że dzisiejszy dzień to jakiś kosmos dosłownie....
Najpierw dodatkowo do temp dostała kaszlu...później biegunki...a na końcu kataru...
Od 16 szukałam prywatnie wizyty u pediatry i dupa....bo w przychodni oczywiście nie było już miejsca
a jutro tylko u tej "starej pindy" to mój mąż uprzejmie powiedział Pani przez tel ,że "my to do niej to nie bo mamy złe wspomnienia"🤣(jedyny śmieszny akcent dzisiejszego dnia)
W końcu po 18 poszła decyzja ,że jedziemy na całodobówkę niech ją chociaż osłucha ktoś czy tam czysto czy nie...a tam kolejka ludzi jak fiks!
i dobrze ,że była w kolejce też taka laska co na kasie w biedronce siedzie i zawsze sobie z nią dyskutuję bo fajna i kontaktowa i ona nas wpuściła przed nimi a że ona była z mężem bo do coś strzyknęło to mogli sobie poczekać....
Pani doktor ją osłuchała i na szczęście osłuchowo czysta...przepisała tylko enterol 250 na tą biegunkę i węgiel aktywowany...kazała zbijać temp..inhalować solą i gdyby nie chciała pić a biegunka by występowała to wrócić do niej i da skierowanie na oddział na kroplówkę...mam nadzieję ,że nie będzie takiej potrzeby:oops:
A Iga próbuje spać ale co 5 min średnio budzi się z płaczem bidulka moja...teraz stróżuje tatuś a później moja zmiana....oby jutro było lepiej...
Biedulka. Byle udało się uniknąć szpitala. Mocno was tule aby ta nocka była trochę lepsza a jutro już było lepiej 😘
 
ahhh dzisiaj standardowo w parku spotykam 'Mamuśki' te same co jakiś czas (nie chce mi się tam chodzić codziennie a prawda taka że z tydz. nie byliśmy) i co idę jak ta szurnięta idiotka uśmiechnięta od ucha do ucha bo sobie myślę spotkam wkoncu jakaś dorosłą osobę pogadamy, pożartujemy (nie koniecznie o kupkach 😜) mały śpi od dobrej 1h dochodzę a tutaj plaskacz w twarz ojej jaki biedny ten Staszek napewno mu zimno, o rany nie mogłaś go ubrać cieplej przecież jest zimno 🤬🤬🤬 patrzę na ich wózki no tak ledwo widać oczy w tych kombinezonach, kocykach i jeszcze nakładkach na spacerówki ale zaciskam zęby 😬 mówię laski mamy jesień piękna pogoda Wawa a Wasze dzieci wyglądają jakby co najmniej na Sybirze były. Myślicie, że się przejęły 🤨 nie! Kochana będziesz miała kolejne dzieci i każdą chorobę w domu to inaczej będziemy rozmawiać. Normalnie to bym tam im wykładała pół internetu😂 ale zwyczajnie mi się nie chciało stwierdziłam nigdy więcej tego parku i 'stażowych Mamusiek*' więc pomysł koniecznego pójścia do okolicznej apteki był strzałem w 10👍 uwolnienia się od rad dawanych pierworódce🙄
(i pominę fakt, że Panie wypindzione w ramoneski albo lekkie kurtałki ważne że dzieciaki uparowane + te ich 2-3 pociechy biegające po placu tak samo kurty zimowe ... przy to tylko dla obrazu sytuacji 🤪)
Czy ja ich objechałam na wstępie? Nie!
I tak się zastanawiam🤔
Czemu każda matka, która spotkam (pomijam 2 sąsiadki które też są pierworódkami) próbuje mi powiedzieć, że robię coś źle i nie tak jak ona to robi/robiła?
Czy naprawdę temat ubioru jest aż tak dominujący w każdej rozmowie/o każdej porze roku?
Czy one nie mają netu żeby poczytać jak ubrac dziecko albo pediatry który to powie?
Czy da się rozmawiać o czymś innym niż o dzieciach po urodzeniu dziecka?

Po co wgl zwracać uwagę na ubiór przecież każdy jest inny, każdy inaczej odczuwa temperaturę również ten mój mały milusiński i nie zamierzam tego zmieniać jest tak samo człowiekiem i dopóki nie powie że mi zimno będę go ubierać tak jak siebie o tyle w temacie!

*stażowe Mamuśki - mające więcej dzieci jak tylko to usłyszę spierniczam nie chce mieć styczności w realu😜
Ty to ewidentnie masz pecha do spotykania ludzi, którzy zwracają Ci uwagę 😂 Współczuję, bo ja bym też kur.wicy dostała i czułabym się jakbym wszystko źle robiła ( ale to ja).
Też nie rozumiem jak można komuś wchodzić w butach w życie i komentować co kto i jak robi. Tak jak mówisz, każdy jest inny i niech patrzy na siebie a nie próbuje przekonać kogoś innego do swojego poglądu czy upodobania.
A co do pogody, no u nas akurat teraz od kilku dni jest baaaardzo zimno, a wręcz mroźno jak początek zimy, nawet czuć zapach zimy na dworze, więc ja tam moją perełkę ciepło i ubieram 😁
 
Aj no powiem Wam, że dzisiejszy dzień to jakiś kosmos dosłownie....
Najpierw dodatkowo do temp dostała kaszlu...później biegunki...a na końcu kataru...
Od 16 szukałam prywatnie wizyty u pediatry i dupa....bo w przychodni oczywiście nie było już miejsca
a jutro tylko u tej "starej pindy" to mój mąż uprzejmie powiedział Pani przez tel ,że "my to do niej to nie bo mamy złe wspomnienia"🤣(jedyny śmieszny akcent dzisiejszego dnia)
W końcu po 18 poszła decyzja ,że jedziemy na całodobówkę niech ją chociaż osłucha ktoś czy tam czysto czy nie...a tam kolejka ludzi jak fiks!
i dobrze ,że była w kolejce też taka laska co na kasie w biedronce siedzie i zawsze sobie z nią dyskutuję bo fajna i kontaktowa i ona nas wpuściła przed nimi a że ona była z mężem bo do coś strzyknęło to mogli sobie poczekać....
Pani doktor ją osłuchała i na szczęście osłuchowo czysta...przepisała tylko enterol 250 na tą biegunkę i węgiel aktywowany...kazała zbijać temp..inhalować solą i gdyby nie chciała pić a biegunka by występowała to wrócić do niej i da skierowanie na oddział na kroplówkę...mam nadzieję ,że nie będzie takiej potrzeby:oops:
A Iga próbuje spać ale co 5 min średnio budzi się z płaczem bidulka moja...teraz stróżuje tatuś a później moja zmiana....oby jutro było lepiej...
Biedna Igusia 😞 dużo zdrówka dla niej 😘
 
Kocham ten temat. Nienawidzę przegrzewania. Na początku sama nie wiedzialam jak ubrać Nastke teraz wiem. Nóż mi się w kieszeni otwiera jak jest jeszcze ok 10 stopni na plusie a dzieciaki ubrane jakby było -10. Aż mam ochotę powiedzieć tym rodzicom aby sami tak się ubrali. Albo takie maluchy jak nasze w śpiwory pozapinane w spacerówkach. A w co ubiorą te dzieci jak będzie temperatura poniżej zera? Przegrzewanie jest najgorsze i ruinuje odporność dzieci. Polecam profil na IG eaty_moms, ostatnio było o tym. Mój plan jest taki że teraz wychodzimy w każdą pogodę na spacer, chyba że będzie ostro lać deszcz. Teściowa mnie poparła, że ona też tak wychodziła na spacery i chłopacy mało chorowali.
Przegrzewanie jest złe, ale za lekkie ubieranie też nie jest dobre. Takie maleństwo łatwo można przewiać.
I to prawda, na spacery powinno się wychodzić w każdą pogodę, nawet jak są minusowe temp., żeby dziecko się hartowało ( no chyba, że deszcz pada, to wtedy żadna przyjemność ze spaceru).
 
no kurde nie kumam bez kitu skąd te kobiety się wzięły 🙄
może jak wrócę do pracy będzie lepiej 😜a tak wgl to umówiłam się właśnie z koleżanką (nie ma dzieci uff) na piątek, M ma wolne 4 dni będzie super 👍
a to jeszcze nic jeszcze zostałam zapytana czy już drugie w drodze bo to trzeba szybko kolejne robić no k....🤬🤬🤬 no jasne powiedziałam planuje 4 więc to zaraz, chyba przesadziłam 😂)
U nas na spacerku dziś dziwna sytuacja.
Dojechałam nawet daleko, w rejon w który jeszcze z wózkiem nie dojechałam do tej pory, bo Melania stanowczo kazała się nosić.
Do takiego mini parku dotarłyśmy i patrzę, gromadka mam i dzieciaczki różne, ale malutkie większość i w wózkach też. To sobie myślę, podjadę, pogadam o pieluchach.
Okazało się, że to mamy Ukrainki. Nie złapałyśmy tematu 🙁, nie chciały ze mną rozmawiać.
Sporo rodzin mieszka w Bydgoszczy. Dziwnie się nawet poczułam, nie umiem określić nawet jak, dziwnie po prostu.
Przypomniał mi się wpis Natulii, że się boi, ja tak głównie odebrałam Twoją Natulia wypowiedź, że boi się o swoją rodzinę, bo blisko tych terenów mieszka...

Nie chcę nic tu komentować, to takie moje dzisiejsze spotkanie po prostu.
 
Ty to ewidentnie masz pecha do spotykania ludzi, którzy zwracają Ci uwagę 😂 Współczuję, bo ja bym też kur.wicy dostała i czułabym się jakbym wszystko źle robiła ( ale to ja).
Też nie rozumiem jak można komuś wchodzić w butach w życie i komentować co kto i jak robi. Tak jak mówisz, każdy jest inny i niech patrzy na siebie a nie próbuje przekonać kogoś innego do swojego poglądu czy upodobania.
A co do pogody, no u nas akurat teraz od kilku dni jest baaaardzo zimno, a wręcz mroźno jak początek zimy, nawet czuć zapach zimy na dworze, więc ja tam moją perełkę ciepło i ubieram 😁
to u nas taka piękna jesień było 3 stopnie a chyba odczuwalna to mniej, mój chodzi narazie w takiej kurtce futerkowej, bez przesady moim zdaniem jak ma kark ciepły to ok
chyba każda mama zna swoje dziecko i Wow czy za ciepło czy za zimno bez przesady!😍
1636492361320.png
 
reklama
ahhh dzisiaj standardowo w parku spotykam 'Mamuśki' te same co jakiś czas (nie chce mi się tam chodzić codziennie a prawda taka że z tydz. nie byliśmy) i co idę jak ta szurnięta idiotka uśmiechnięta od ucha do ucha bo sobie myślę spotkam wkoncu jakaś dorosłą osobę pogadamy, pożartujemy (nie koniecznie o kupkach 😜) mały śpi od dobrej 1h dochodzę a tutaj plaskacz w twarz ojej jaki biedny ten Staszek napewno mu zimno, o rany nie mogłaś go ubrać cieplej przecież jest zimno 🤬🤬🤬 patrzę na ich wózki no tak ledwo widać oczy w tych kombinezonach, kocykach i jeszcze nakładkach na spacerówki ale zaciskam zęby 😬 mówię laski mamy jesień piękna pogoda Wawa a Wasze dzieci wyglądają jakby co najmniej na Sybirze były. Myślicie, że się przejęły 🤨 nie! Kochana będziesz miała kolejne dzieci i każdą chorobę w domu to inaczej będziemy rozmawiać. Normalnie to bym tam im wykładała pół internetu😂 ale zwyczajnie mi się nie chciało stwierdziłam nigdy więcej tego parku i 'stażowych Mamusiek*' więc pomysł koniecznego pójścia do okolicznej apteki był strzałem w 10👍 uwolnienia się od rad dawanych pierworódce🙄
(i pominę fakt, że Panie wypindzione w ramoneski albo lekkie kurtałki ważne że dzieciaki uparowane + te ich 2-3 pociechy biegające po placu tak samo kurty zimowe ... przy to tylko dla obrazu sytuacji 🤪)
Czy ja ich objechałam na wstępie? Nie!
I tak się zastanawiam🤔
Czemu każda matka, która spotkam (pomijam 2 sąsiadki które też są pierworódkami) próbuje mi powiedzieć, że robię coś źle i nie tak jak ona to robi/robiła?
Czy naprawdę temat ubioru jest aż tak dominujący w każdej rozmowie/o każdej porze roku?
Czy one nie mają netu żeby poczytać jak ubrac dziecko albo pediatry który to powie?
Czy da się rozmawiać o czymś innym niż o dzieciach po urodzeniu dziecka?

Po co wgl zwracać uwagę na ubiór przecież każdy jest inny, każdy inaczej odczuwa temperaturę również ten mój mały milusiński i nie zamierzam tego zmieniać jest tak samo człowiekiem i dopóki nie powie że mi zimno będę go ubierać tak jak siebie o tyle w temacie!

*stażowe Mamuśki - mające więcej dzieci jak tylko to usłyszę spierniczam nie chce mieć styczności w realu😜

Haha, we Wrocławiu większy luz. Chyba że inne mamuski obgadują za plecami 🤭

I w sumie ja wchodzę teraz w kategorie stażowej mamuski 😂 ale tak na serio to koleżanki z dwójką lub więcej były dla mnie super pomocne jak urodziłam starszą. Te co miały jedno jak ja to w wielu kwestiach panikowały a te bardziej doświadczone były wyluzowane.


Aj no powiem Wam, że dzisiejszy dzień to jakiś kosmos dosłownie....
Najpierw dodatkowo do temp dostała kaszlu...później biegunki...a na końcu kataru...
Od 16 szukałam prywatnie wizyty u pediatry i dupa....bo w przychodni oczywiście nie było już miejsca
a jutro tylko u tej "starej pindy" to mój mąż uprzejmie powiedział Pani przez tel ,że "my to do niej to nie bo mamy złe wspomnienia"🤣(jedyny śmieszny akcent dzisiejszego dnia)
W końcu po 18 poszła decyzja ,że jedziemy na całodobówkę niech ją chociaż osłucha ktoś czy tam czysto czy nie...a tam kolejka ludzi jak fiks!
i dobrze ,że była w kolejce też taka laska co na kasie w biedronce siedzie i zawsze sobie z nią dyskutuję bo fajna i kontaktowa i ona nas wpuściła przed nimi a że ona była z mężem bo do coś strzyknęło to mogli sobie poczekać....
Pani doktor ją osłuchała i na szczęście osłuchowo czysta...przepisała tylko enterol 250 na tą biegunkę i węgiel aktywowany...kazała zbijać temp..inhalować solą i gdyby nie chciała pić a biegunka by występowała to wrócić do niej i da skierowanie na oddział na kroplówkę...mam nadzieję ,że nie będzie takiej potrzeby:oops:
A Iga próbuje spać ale co 5 min średnio budzi się z płaczem bidulka moja...teraz stróżuje tatuś a później moja zmiana....oby jutro było lepiej...

Ojej, zdrówka dla was 😘
 
Do góry