Potowek nie, ale miała wysypkę dosyć poważna, ale tylko na buzi takie krosty przez dobre 6 tygodni. Diagnoza trądzik niemowlęcy, teraz wydaje mi się, że może alergia pokarmowa, zobaczę z czasem.
Ale wszędzie wszyscy pisali, żeby przemywać twarz tylko wadą przegotowana i niczym nie smarować. To był największy błąd jako mogłam zrobić. Przecież woda jest twarda, wysusza skórę ( sama jak umyje twarz wodą to mam ją ściągnięta i mnie swędzi dlatego codziennie smaruje twarz kremem po każdym umyciu.
Ale do sedna, zaczęłam małej przemywać te krostki tylko woda, niczym nie smarowałam. Na drugi dzień miała tak szorstką i suchą skórę, dodatkowo zaczerwieniona, że dramat, mała była przez dwa dni tak marudna, bo ja ciągle to swędziało i ciągnęło, ciągle wycierała buźką o pieluszkę. Zaczęłam smarować Emulsja do ciała z Emolium, nawilżające, o lekkiej konsystencji i dla niej to była mega ulga a buzia stała się o niebo lepsza. Krostki niestety same od siebie nie zeszły, ale od 3m2 tyg stosujemy Latopic z polecenia kilku osób i jest zajebisty na różne wypryski, krostki, atopowa skórę
u nas super buzka
Także jeśli chodzi o moje doświadczenia to nie przemyje już buzi woda bez późniejszego nawilżenia
PS. Buzie codziennie przemywać rano jak co, potem smaruje Latopiciem a wieczkrsm jest kąpiel więc też myje buzke i potem smaruje
I jeszcze raz w ciągu dnia smaruje.