Mama_Mii2021
Fanka BB :)
Moja przyjaciółka urodziła 02.05 córkę w 36+0 tygodniu36 tc 12.06 już będzie miał 4 ms waży dopiero 5,70 kg ale nadrabia
Mała ważyła wtedy 2490 g, teraz waży 2680. Trochę za mało ale napewno nadrobi
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moja przyjaciółka urodziła 02.05 córkę w 36+0 tygodniu36 tc 12.06 już będzie miał 4 ms waży dopiero 5,70 kg ale nadrabia
napewno nasz wychodzac że szpitala ważył 1,9 kg także jak my nadrobiliśmy to ona tym bardziejMoja przyjaciółka urodziła 02.05 córkę w 36+0 tygodniu
Mała ważyła wtedy 2490 g, teraz waży 2680. Trochę za mało ale napewno nadrobi
Mój kończy dzisiaj 3 m-c i waży 6400, 64 cmTo mój tyle miał na 7 tyg mały cyckoholik
My mamy chrzciny teraz w niedzielę, jestem ciekawa jak Antoś będzie się zachowywał w kościele bo on najchętniej siedziałby przy piersiHej dziewczyny, nie wiem czy już był ten temat:chrzcin, czy już robiłyście czy robicie w najbliższym czasie?
Ja jeszcze nic nie wiem, mieszkamy w Berlinie. Może we wrześniu myślę.
O to mój podobnie, skończył 3 m-ce i waży 6500 kg a ciuchy już 74 muszę ubieraćMój kończy dzisiaj 3 m-c i waży 6400, 64 cm
My mamy chrzciny teraz w niedzielę, jestem ciekawa jak Antoś będzie się zachowywał w kościele bo on najchętniej siedziałby przy piersi
No u nas nic z nosa nie leci tylko z rana muszę wyciągać smarki bo słychać ze coś tam jest. Zakraplanych odciągam i tak w kółkoMój właśnie też ma lekki latarek od kilku dni, byłam u pediatry aby go obejrzał. Wszystko dobrze ale kazał zakraplać nos, dawać takie kropelki Fenistil na zmniejszenie kataru oraz robić inhalacje z soli fizjo. I tak przez 4 dni.
To ja nawet stanika nie zakladamwcale bo ciągle bym musiała go odpinać, jakoś nie leci mi tak żebym musiała używać tych wkładek laktacyjnych jak z pierworodna, a laktacje mi rozbujała bo karmie tylko piersią a w szpitalu byłam pewna że już nie wykarmię bo była butla konieczna.Tez sie tego obawiam, bo chcemy w lipcu robić chrzciny a moja odkąd ma to wędzidełko podcięte to by ciągle siedziała przy cycu. I jak widzi ze odpinam stanik to się masakrycznie cieszy
To ja nawet stanika nie zakladamwcale bo ciągle bym musiała go odpinać, jakoś nie leci mi tak żebym musiała używać tych wkładek laktacyjnych jak z pierworodna, a laktacje mi rozbujała bo karmie tylko piersią a w szpitalu byłam pewna że już nie wykarmię bo była butla konieczna.
U mnie to samo, butelka odrzucona, smoczek też, właściwie nie był używany tylko u lekarza.Ja się mega cieszę że u nas skończyła się era butelki i oby tak pozostało. Ogólnie mloda odrzuciła też smoczek, jak próbujemy jej dać gdy jest nerwowa to zaczyna się jeszcze bardziej wkurzać, ale jak dostaje pierś to już wszystko gra.