reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Normalnie zazdroszczę tym z was, które karMią jednym sposobem tzn. Kp lub mm😂 bo u nas mieszane i zwariować można 😂😉 mam trochę mleka w piersiach ale za mało, żeby się najadł.😬 czekamy juz dwa tygodnie na rozkręcenie laktacji i gdyby mały tak nie kochał ich ssać i nie miało to na niego dobrego wpływu to już bym zakończyła tą drogę mleczną 😂😂😉
To fakt mieszane karmienie jest uciążliwe . Moja tez jest spokojniejsza przy cycku i lepiej zasypia. I dlatego kontynuuje karmienie piersią mimo ze i tak reszte w większości dojada z butelki.
 
reklama
wiem co czujesz ja tak ponad ms się męczyłam.
dałam spokój laktacja się nie rozkręciła wręcz zanikała (mimo odciągania co 3h) ale u mnie mały brodawki nie łapał za duża,przez kapturek też nie dawał rady 😞
więc u mnie łatwa decyzja była bo już wszyscy byli wyczerpani mały też bo za każdym razem go męczyłam przystawianiem był rozdrażnieniony i wogole nie wyspany.
pamiętaj też nic na siłę moja siostra ma hipoalergiczke cały czas na mm była teraz 10 lat już i taka bystrzaka że daj spokój i nie choruje.
oczywiście łatwo mi teraz mówić bo jeszcze 2 tyg temu nie mogłam się z tym pogodzić 😂
ale u Ciebie inna bajka trzymam za Was kciuki 👍 🤪
Na niektóre rzeczy wpływu nie mamy. Ja dwa tygodnie rozkręcałam i nic. Jak było mało tak jest. Ważne ze w ogóle coś jest to mała chociaż ma co possać i zasnąć
 
wiem co czujesz ja tak ponad ms się męczyłam.
dałam spokój laktacja się nie rozkręciła wręcz zanikała (mimo odciągania co 3h) ale u mnie mały brodawki nie łapał za duża,przez kapturek też nie dawał rady 😞
więc u mnie łatwa decyzja była bo już wszyscy byli wyczerpani mały też bo za każdym razem go męczyłam przystawianiem był rozdrażnieniony i wogole nie wyspany.
pamiętaj też nic na siłę moja siostra ma hipoalergiczke cały czas na mm była teraz 10 lat już i taka bystrzaka że daj spokój i nie choruje.
oczywiście łatwo mi teraz mówić bo jeszcze 2 tyg temu nie mogłam się z tym pogodzić 😂
ale u Ciebie inna bajka trzymam za Was kciuki 👍 🤪
Dobrą decyzje podjelas, teraz masz czas na budowanie wiezi z maluszkiem w inny sposob a nie denerwowanie sie pokarmem😉ja bym nie miała wyrzutów, że nie karmię kp ale wiesz co ten mój tak kocha te cycki i uwielbia je ssać wiec nie chcę go pozbawiać tej przyjemności.😉ale też daje sobie jeszcze dwa tygodnie 😅a tak z ciekawości Kochana jak długo jeszcze będziesz żyła bez tych odwiedzin? Rozumiem, że się boisz ale byłaś już u tylu lekarzy ze swoim maluszkiem. ..... wiec może odwiedziny dziadków by mu nie zaszkodzily😉
 
To fakt mieszane karmienie jest uciążliwe . Moja tez jest spokojniejsza przy cycku i lepiej zasypia. I dlatego kontynuuje karmienie piersią mimo ze i tak reszte w większości dojada z butelki.
A ile czasu chcesz jeszcze próbować karmić? Bo ja myślę o 2 tygodniach, jak mały skończy miesiąc, ale ostatecznie zobaczę jak będzie wyglądać sytuacja😉
 
pewnie masz rację 😜 ale i tak sobie daruje nie znajdę teraz nikogo profesjo żeby nie nauczył a nie chce kombinować sama i tak mam dość problemów z wcześniakiem 😕
szukamy neurologa bo tamtą mnie tak wk🤬🤬 tym że go nie będzie nawet badać że aż skargę na nią napisałam 😬 czego zazwyczaj nie robię.

co do covid 😱 omg jak to zrobiłaś i jak to możliwe? też już bym chciała żyć w normalności w takiej codziennej już nawet wyjazd mi się nie marzy tylko np odwiedziny rodziców 😂😍
Moja mama ma szczepienie 16go kwietnia. A ja bardzo śledzę info na grupie Szczepienia rozwiewamy wątpliwości i patrzę dziś, że otwarte od dziś zapisy i łapiemy się w grupę wiekową, to weszłam na ikp a tam skierowanie!! No to skorzytałam i mam Pfizera 5 maja, a mój mąż po kombinacjach (on nie ma ikp) na 13 maja, też Pfizera ❤❤❤
Strasznie się cieszę, bo mąż ma bardzo poważnie chore serce i płuca przez sarkoidozę i boję się o niego.
 
Dobrą decyzje podjelas, teraz masz czas na budowanie wiezi z maluszkiem w inny sposob a nie denerwowanie sie pokarmem😉ja bym nie miała wyrzutów, że nie karmię kp ale wiesz co ten mój tak kocha te cycki i uwielbia je ssać wiec nie chcę go pozbawiać tej przyjemności.😉ale też daje sobie jeszcze dwa tygodnie 😅a tak z ciekawości Kochana jak długo jeszcze będziesz żyła bez tych odwiedzin? Rozumiem, że się boisz ale byłaś już u tylu lekarzy ze swoim maluszkiem. ..... wiec może odwiedziny dziadków by mu nie zaszkodzily😉
wiesz co tak rozmawiałam z pedi że po szczepieniach tych 6w1 i rota - odczekamy ms aby nabrał odporność trochę i wtedy.
z drugiej strony dziadkowie 70 + (pierwsza dawkę już wzięli, czekają na drugą) i sami się boją, moje rodzeństwo też nie jeździ bo żeby ich nie narażać. no trochę już mam dość ale co zrobisz nie chce potem mieć wyrzutów sumienia u mnie w rodzinie były zakażenia śmiertelne więc wiem że to nie ściema...
liczę na to że niebawem ruszymy 🥰
 
Moja mama ma szczepienie 16go kwietnia. A ja bardzo śledzę info na grupie Szczepienia rozwiewamy wątpliwości i patrzę dziś, że otwarte od dziś zapisy i łapiemy się w grupę wiekową, to weszłam na ikp a tam skierowanie!! No to skorzytałam i mam Pfizera 5 maja, a mój mąż po kombinacjach (on nie ma ikp) na 13 maja, też Pfizera ❤❤❤
Strasznie się cieszę, bo mąż ma bardzo poważnie chore serce i płuca przez sarkoidozę i boję się o niego.
weszłam na portal nie mam ale ja 38 wiosen więc poczekam ☹️ ale będę czatować.😘
 
Dziewczyny poczytam Was w Święta, ja, po tym naturalnym porodzie jeszcze nie doszłam do siebie, minęło 2 tygodnie. Pocę się codziennie w nocy, krocze jeszcze boli mocno, mala wisi cyc plus modyfikowane co 3h karmienie a na cycu potrafi wisiec długo więc mam wrażenie że nonstop karmienie🍼🙉🙈
 
Dziewczyny poczytam Was w Święta, ja, po tym naturalnym porodzie jeszcze nie doszłam do siebie, minęło 2 tygodnie. Pocę się codziennie w nocy, krocze jeszcze boli mocno, mala wisi cyc plus modyfikowane co 3h karmienie a na cycu potrafi wisiec długo więc mam wrażenie że nonstop karmienie🍼🙉🙈
Ja też dwa tygodnie po porodzie i z poceniem i karmieniem mam tak samo😅
 
reklama
Dziewczyny poczytam Was w Święta, ja, po tym naturalnym porodzie jeszcze nie doszłam do siebie, minęło 2 tygodnie. Pocę się codziennie w nocy, krocze jeszcze boli mocno, mala wisi cyc plus modyfikowane co 3h karmienie a na cycu potrafi wisiec długo więc mam wrażenie że nonstop karmienie🍼🙉🙈

Ja musze iść do gina szybciej i do proktologa. Bo cały czas podczas załatwiania się krwawie i to nie są hemoroidy na 100%, i na pochwie mam jakiegoś guza 👍 tak więc jest wesoło
 
Do góry