Nadja_n
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2005
- Postów
- 1 088
Wzięlam nospe i lepiej to od jelit jakiś zaparcie, chociaż ja tych napięć teraz wieczorem to miałam b. Dużo. Nawet włączyłam ta aplikacje do skurczy ale chyba puszcza po nospie.Wiesz co, ja nie mam takich parć na odbyt, jedynie bardzo delikatne bóle podbrzusza 2-3 razy w ciągu dnia i twardnienia też 2 razy na dzień. Jedynie przez to, że mała jest już bardzo nisko to mocno napiera na pęcherz, krocze, że aż kości trochę kości bolą i czasem właśnie na odbyt, ale to wtedy wiem, że to ona, a tak to nie mam. No ta końcówka już jest najgorsza. Musimy to wytrwać. Ty wiesz przynajmniej, że za tydzień masz rozwiązanie, a ja jeszcze mogę 2 tyg czekać
Dzisiaj ruszyłam częściej z krążeniem biodrami, kilka razy w ciągu dnia. Herbaty z liści malin nie było u nas w dwóch aptekach. Zaraz sobie będę stymulować sutki. W weekend z narzeczonym zrobimy sobie romantyczne wieczory przy świecach, romantycznej muzyczce coś sobie potańczymy, jakąś kąpiel i masaż mi zrobi, żeby pobudzić te hormony
A no to dziwne, bo powinni kontrolować Twoja szyjkę, czy coś się nie dzieje. Czy jakaś infekcja nie jest czy cokolwiek. Najwyżej jutro popros o zbadanie palpacyjne.
Jasne, odpocznij i spróbuj zasnąć, ja też już leżę sobie, ale pewnie zasnę dopiero 00:30
No właśnie nie badają mi tej szyjki, ostatnio to z 4 tyg temu, w ogóle bo nie zgłaszam infekcji a wiedzą że cc, nic ale jutro powiem żeby zobaczyła bo aż nawet jestem ciekawa.
Ja ciągle albo świąd i próby wątrobowe i ktg i usg robią, albo zgaga i tak w kółko coś zawsze jest u mnie.
Myślę że 2 tyg nie wytrzyma u Ciebie też i urodzisz, po terminie to już co 2 dni męczą chyba tymi ktg itd.
Poproś o wywołanie zaraz po terminie jak nic się wcześniej nie za dzieje. Tydzień po terminie to już dużo i po co to aż tak przedłużać.