reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Kobitki wczoraj urodziłam od przyjęcia na oddział w 40 min szybko poszło Synuś 3550g 55cm ❤️ 4 szwy troszkę pękło w środku ale to nic się zagoi 😉 jestem bardzo zadowolona z przebiegu akcji i całego personelu normalnie czułam się jak w prywatnej klinice 😁 mąż był ze mną od początku i przy kangurowaniu żadnych testów na covid nam nie robili. Trzymam mocno kciuki za Was teraz i życzę ekspresowych rozwiązań 😘
Wow gratulacje 😁 dla całej rodzinki ❤️🥰😍 odpoczywajcie!
 
reklama
Dziewczyny urodziłam w nocy !
ale się podziało ! Od rana miałam skurcze tak co 20 min a wieczorem już co 10 min i to dość intensywne . Ok 21 już były co 7 min wiec pojechałam do szpitala w aucie już co 5 min !
na miejscu okazało się ze tylko cm rozwarcia - masakra a ja z bólu się zwijałam ! Generalnie dużo się działo do godziny 2 w nocy myślałam ,ze umieram , prysznic , gaz w końcu znieczulenie w kręgosłup . Po znieczuleniu jakiś drgawek dostałam i serducho dziecka spadło z 144 bić na 80 i lekarka zadecydowała natychmiastowe cięcie ... ehhhh i tak o 2:37 jest moja córa ❤️
było mega ciężko ale jest ona . Widziałam ja z 10 sek bo wzięli ja na obserwacje . Mi dopiero znieczulenie puszcza i maja ją mi przynieść ok 9 po obchodzie lekarskim
G ratulacje❤
 
Dziewczyny urodziłam w nocy !
ale się podziało ! Od rana miałam skurcze tak co 20 min a wieczorem już co 10 min i to dość intensywne . Ok 21 już były co 7 min wiec pojechałam do szpitala w aucie już co 5 min !
na miejscu okazało się ze tylko cm rozwarcia - masakra a ja z bólu się zwijałam ! Generalnie dużo się działo do godziny 2 w nocy myślałam ,ze umieram , prysznic , gaz w końcu znieczulenie w kręgosłup . Po znieczuleniu jakiś drgawek dostałam i serducho dziecka spadło z 144 bić na 80 i lekarka zadecydowała natychmiastowe cięcie ... ehhhh i tak o 2:37 jest moja córa ❤️
było mega ciężko ale jest ona . Widziałam ja z 10 sek bo wzięli ja na obserwacje . Mi dopiero znieczulenie puszcza i maja ją mi przynieść ok 9 po obchodzie lekarskim
Wow super 😜 Gratulujemy 😘🥰
Daj znać jak malutka i jak się czujecie?
 
Kobitki wczoraj urodziłam od przyjęcia na oddział w 40 min szybko poszło Synuś 3550g 55cm ❤️ 4 szwy troszkę pękło w środku ale to nic się zagoi 😉 jestem bardzo zadowolona z przebiegu akcji i całego personelu normalnie czułam się jak w prywatnej klinice 😁 mąż był ze mną od początku i przy kangurowaniu żadnych testów na covid nam nie robili. Trzymam mocno kciuki za Was teraz i życzę ekspresowych rozwiązań 😘
Gratulacje kochana
 
Dziewczyny urodziłam w nocy !
ale się podziało ! Od rana miałam skurcze tak co 20 min a wieczorem już co 10 min i to dość intensywne . Ok 21 już były co 7 min wiec pojechałam do szpitala w aucie już co 5 min !
na miejscu okazało się ze tylko cm rozwarcia - masakra a ja z bólu się zwijałam ! Generalnie dużo się działo do godziny 2 w nocy myślałam ,ze umieram , prysznic , gaz w końcu znieczulenie w kręgosłup . Po znieczuleniu jakiś drgawek dostałam i serducho dziecka spadło z 144 bić na 80 i lekarka zadecydowała natychmiastowe cięcie ... ehhhh i tak o 2:37 jest moja córa ❤️
było mega ciężko ale jest ona . Widziałam ja z 10 sek bo wzięli ja na obserwacje . Mi dopiero znieczulenie puszcza i maja ją mi przynieść ok 9 po obchodzie lekarskim
Jejku gratulacje
 
Kobitki wczoraj urodziłam od przyjęcia na oddział w 40 min szybko poszło Synuś 3550g 55cm ❤️ 4 szwy troszkę pękło w środku ale to nic się zagoi 😉 jestem bardzo zadowolona z przebiegu akcji i całego personelu normalnie czułam się jak w prywatnej klinice 😁 mąż był ze mną od początku i przy kangurowaniu żadnych testów na covid nam nie robili. Trzymam mocno kciuki za Was teraz i życzę ekspresowych rozwiązań 😘

Dziewczyny urodziłam w nocy !
ale się podziało ! Od rana miałam skurcze tak co 20 min a wieczorem już co 10 min i to dość intensywne . Ok 21 już były co 7 min wiec pojechałam do szpitala w aucie już co 5 min !
na miejscu okazało się ze tylko cm rozwarcia - masakra a ja z bólu się zwijałam ! Generalnie dużo się działo do godziny 2 w nocy myślałam ,ze umieram , prysznic , gaz w końcu znieczulenie w kręgosłup . Po znieczuleniu jakiś drgawek dostałam i serducho dziecka spadło z 144 bić na 80 i lekarka zadecydowała natychmiastowe cięcie ... ehhhh i tak o 2:37 jest moja córa ❤️
było mega ciężko ale jest ona . Widziałam ja z 10 sek bo wzięli ja na obserwacje . Mi dopiero znieczulenie puszcza i maja ją mi przynieść ok 9 po obchodzie lekarskim
Ale się podziało, kolejne dwie na raz 😀 Zaniedlugo mała garstka nas zostanie 😁
Dziewczyny, wielkie gratulacje! ❤️ Dużo zdrówka i odpoczynku dla Was 🥰
 
Nie ma nie ma, jak dojechaliśmy to miałam skurcze co 2-3 minuty, a potem stres oczekiwania na wynik testu i na ktg skurcze nieregularne, generalnie dupa, akcja się zatrzymała i jestem na patologii. Ale już mnie nie wypuszczą. Jest bardzo dużo babek, na patologii wszystkie sale zajęte i wszystkie łóżka, ja leżę na sali pooperacyjnej 🤣🤣
Tylko spałam godzinę, więc jestem nietomna, miałam zrobić siusiu do pojemnika, ale odkręciłam go za póżno i złapałam z 10 ml, muszę się opić i jeszcxe raz zrobić 🤣🤣



Gratulacje!! 😘😘
O kurde, ale jaja.. No ale masz ten Twój wymarzony odpoczynek przed porodem 😅😁 Korzystaj i czytaj ile wlezie 😂
Kiedy idę nocą półżywa do toalety to myślę sobie: "Błagam, niech akcja nie zaczyna się nocą, najpierw muszę się wyspać". Ale kiedy już się rozkręca, to pewnie tak adrenalina uderza, że noc czy nie noc, człowiek nie myśli o spaniu. 😄
Hahaha, ja mam to samo 🤣 W nocy idąc też błagam by się nie zaczęło nocą, bo chcę się wyspać i noc jest od tego 😂 Ale czym bliżej terminu tym zacznie mi to być już coraz bardziej obojętne 😁
 
reklama
O kurde, ale jaja.. No ale masz ten Twój wymarzony odpoczynek przed porodem 😅😁 Korzystaj i czytaj ile wlezie 😂

Hahaha, ja mam to samo 🤣 W nocy idąc też błagam by się nie zaczęło nocą, bo chcę się wyspać i noc jest od tego 😂 Ale czym bliżej terminu tym zacznie mi to być już coraz bardziej obojętne 😁
Haha u mnie to samo z tą nocą, ale chyba większość akcji dzieje się w nocy😅
 
Do góry