Super, gratulacje! Oczywiście, że wszystko przejdzie, trzymajcie się zdrowo! Te pęknięcia też szybciutko się wyleczą!
Wiesz co, tego lekarza to chyba w łeb należałoby pier...nąć. Co za buc patentowany!! Jakby co to szukaj dobrej CDL, która Cię wesprze, a nie wdepta w ziemię. Moja koleżanka przez takiego patalacha miała depresję, bardzo podobna sytuacja. Fakt, czasami się nie da, ale nie dawaj sobie wmawiać, że nie masz instynktu! Z tym przystawianiem jak najczęściej to ma rację, choćby malutki miał wisieć, bo nic tak laktacji nie rozkręci jak własne dziecko, ale jeśli ktoś Cię zdołuje tak jak ten gość to ze stresu może Ci w ogóle załatwić laktację na cacy. Także głowa do góry, pierś do przodu, jesteś świetną mamą, popraw koronę i zasuwaj dalej
Nieważne, czy butelka, czy cycek, ważne żeby mały był najedzony, suchy, wyspany i kochany!!
Trzymajcie kciuki jutro, mam wszystkie badania, łącznie z drugim HIVem (nie kumam po co) i lecę do mojej gin i po skierowanie na oddział, ciekawa jestem, czy każe mi jechać od razu, czy w poniedziałek.