karoo-kp
Mama Jagodzianki
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2006
- Postów
- 6 419
Nie ma co się stresować wywoływaniem, naprawdę! Miałam 1,5cm rozwarcia, założyła mi ginka cewnik Foleya, rano 5 cm, na porodówkę, podłączyli mi oksytocynę, po jednej jednostce odeszły mi wody, poszłam siusiu bo mi się bardzo chciało, a miałam nadal 5cm, wróciłam z toalety z pełnym rozwarciem i skurczami partymiNie no chyba zacznę intensywnie spacerować po tym śniegu aby się zaczęło
Wizja wywoływania mnie nie napawa optymizmem. A tym bardziej że mała już niziutko, i nie chce by za długo mi przetrzymywali ją w brzuchu, chcę by szybko się nią zajęli.
Z pominięciem cewnika cała akcja trwała 1,5h i leżałam z moją kozą, teraz 3 lata 4 miesiące ❤