reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
No właśnie to jest najlepsze, dziecko w 36tc juz by mogło egzystować spokojnie a z racji ze to pozny wcześniak to jeszcze by byl pod obserwacja. Ja i tak jak urodze wiem ze względu na nerkę młodej pewnie będziemy dłużej w szpitalu, ale jednak wolałabym dociągnąć jeszcze do następnego czwartku 😃
Kochana to w czwartek masz 37plus 0 juz🙈😱super🥂dotrzymaj a potem już co ma być to będzie.
Ja jeszcze cały luty muszę wytrzymać.
Ciężko bardzo, przez oddychanie moje kiepskie, zgagę to po prostu szkoda gadać.
Pocieszam się ze urodzę i wszystko minie i więcej ciąż nie planuje,ze względu na pesel.
 
Bardzo mi przykro, właśnie o to chodzi, że to nieprzewidywalne kompletnie jest 😪


To twardnienie to skurcze przepowiadające przecież 🤣🤣
O, ale czas minął, jutro już 34+0.


Ja się już prawie nie ruszam, kurde, brak sił. I żebra mnie potwornie bolą, zwłaszcza po prawej stronie. Mam nadzieję, że to nie kamica dróg żółciowych, woreczka już nie mam a cały czas czuję.


Przypływ mojej energii dziś wystarczył tylko na zrobienie pasztetu z soczewicy 🤣🤣🤣


Moja ułożona , raczej nie czułam, żeby z powrotem się odwróciła.

Mamy tu na sali jakieś wegetarianki/semiwegetarianki? Szukam jakichś fajnych przepisów, bo przestało mi smakować mięso, a wręcz mnie odrzuca, a kompletnie nigdy nie stosowałam diety wege. No też nie do końca. Sery, jogurty, jajka jem, tylko mięso - dowolne - mnie odrzuca od kilku tygodni.
Jadłonomię znam.
O Matko ale mi narobiłaś smaka na pasztet z soczewicy 🥺🥺🥺
 
Kochana to w czwartek masz 37plus 0 juz🙈😱super🥂dotrzymaj a potem już co ma być to będzie.
Ja jeszcze cały luty muszę wytrzymać.
Ciężko bardzo, przez oddychanie moje kiepskie, zgagę to po prostu szkoda gadać.
Pocieszam się ze urodzę i wszystko minie i więcej ciąż nie planuje,ze względu na pesel.

Ale mąż już chcę wszędzie moją torbę ze sobą taszczyć, jutro jedziemy do teściów na obiad i posiedzieć caly dzień i juz stwierdził że w razie w spakuje torbę co by potem nie jeździć 😂 (mąż już by mnie wysłał na porodówkę). Zleci moment ten luty 🙂
 
My z rodziną się spotykamy normalnie. Chyba, że ktoś jest przeziębiony to naturalnie, że wizyty odpadają.

Na wyjście body z krótkim, pajacyk, skarpety, kombinezon taki z misia,czapeczka cieplejsza.
Otulacz do nosidła.
Dziewczęta a rozmiar jaki naszykowałyście? Ja 62 i ciągle się zastanawiam... Eh.
Jak już kiedyś pisałam, moja Mała po wciśnięciu do ubranek i kombinezonu wyglądała jak szyneczka przy wyjściu. Ledwo, ledwo ją ubrali 😀A ważyła 3750
Kombinezon na wyjście nam 62
 
Ale mąż już chcę wszędzie moją torbę ze sobą taszczyć, jutro jedziemy do teściów na obiad i posiedzieć caly dzień i juz stwierdził że w razie w spakuje torbę co by potem nie jeździć 😂 (mąż już by mnie wysłał na porodówkę). Zleci moment ten luty 🙂
Ha Ha, ha🤣🤣🤣🤣Fajnie że mąż opiekuńczy.
Ja jeszcze nic nie spakowane.
Zamówiłam właśnie przez zalando :koszule nocna i szlafrok nowy.
Dla dziecka to na wyjście tylko, w szpitalu wszystko dają, pierwsze ubranka, kosmetyki itp.o tyle dobrze ze nie muszę walizki tachać z wieloma rzeczami.
 
A ja mam pytanko kochane, czy któraś z Was robiła sesje ciążową? 🥰
My robiliśmy 23.01 i to była najlepsza decyzja, pamiątka cudowna na całe życie ❤️
Ja miałam sesje, mój mąż robił mi zdjęcia, jego hobby to fotografia, tak samo i ja. Kochamy robić zdjęcia. Mieliśmy też sesje z profesjonalnym fotografem i powiem Ci, że nie żałujemy. To jest pamiątka na całe życie. Mam też takie zdjęcia że w każdym tygodniu ciąży robiliśmy. Wszystko jest w albumie.
 
reklama
Do góry