A kiedy diabetolog? Mnie się wydaje, że przy tych porannych wynikach to powinnaś insulinę na noc dostać.
A to ciekawe, co kraj/lekarz to inne wytyczne, chociaż zapewne jakbym się uparła to też bym miała cesarkę (wiek 40+, dwa poronienia, heparyna i aspiryna całą ciążę, nadciśnienie, cukrzyca ciążowa, otyłość, duża wada wzroku), tylko że ja mega nie chcę, bo to operacja jednak. Dlatego intensywnie z Marceliną rozmawiam, żeby dupskiem to jednak do góry się ułożyła, bo na samą myśl o cesarce wpadam w panikę
a tu jeszcze kolejne badanie oczu mnie czeka żeby sprawdzić, czy na pewno mogę rodzić naturalnie.
Mam codziennie przynajmniej raz. Mało przyjemne, ale normalne.
Ja też słabo śpię. Na zespół niespokojnych nóg pomaga mi magnez, też miałam w poprzedniej ciąży i to było okropne a.lekarka mnie olała, teraz jak się zaczęło, to zaczęłam 2x dziennie magnellę brać (po konsultacji z moją gin oczywiście)
Ale mi pomaga zasnąć czytanie książek, z tym, że koniecznie nudnawych, ostatnio usypiam się sagą Zmierzch, działa jak złoto
Nie kupuję, kupię jeśli będzie potrzeba. W ogóle wielu rzeczy nie kupiłam. Żadnych butelek, smoczków, smoczków uspokajaczy, sterylizatorów. Zdecydowanie nastawiam się na cyc, pierwszą karmiłam 8,5 miesięcy, a Dobrusię 2 lata i 11 miesięcy, pewnie bym ciągnęła dalej, gdyby nie to, że byłam w ciąży i sutki mnie potwornie bolały.