Hej kochane, u mnie poranek nerwowy. Rano obudziłam się z brązowym plamieniem. Wzielam 1tbl. Duphaston, odpuściłam dziś prace i oczywiście przyspieszyłam wizytę na dziś. Mam stresa jak cholera, ale postanowiłam przyjąć informacje o sytuacji na klatę. Jeśli jest wszystko ok to tylko sie uspokoję, a jeśli coś nie tak to lepiej teraz niż później. Mdłości dalej mnie męczą. Mam zaparcia więc może z tych zaparć krewka puściła. Tak czy siak dowiem się za 2,5h. Czytałam też trochę o poziomie progesteronu i pogadam dziś z lekarzem, bo jest za niski, niby w górnej granicy wg norm laboratorium w którym robiłam, ale może zaleci mi coś dodatkowego.