Margolcia92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Wrzesień 2020
- Postów
- 2 153
Tak jest! To najlepsze co można zrobićW takim razie dość rozkmin. Zarządzam poniedziałkowy relaks!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Tak jest! To najlepsze co można zrobićW takim razie dość rozkmin. Zarządzam poniedziałkowy relaks!
Tak jest! To najlepsze co można zrobić
Te przeczucia zle mogą być wynikiem poprostu strachu o ciążę. W tym przypadku intuicja zawodzi. W tej ciazy co chwila mialam złe przeczucie na szczęście jest wszystko wporzadku, natomiast w poprzedniej nawet mi przez mysl nie orzeszlo ze znowu coś jest nie tak i na kontrolnym usg najgorsza diagnoza dla ciężarnej. Wiec zawodzi i to czesto.Mam tak samo, w żadne na oko, czy słowo nie wierzę, bo mogę być ofiarą rutyniarza,
Z resztą mam swoje złe również doświadczenia, czego roztrząsać nie będę, ale powiem tak:
Jeśli intuicyjnie czujesz, ze cos jest nie tak, to najpewniej masz rację i nie bagatelizuj tego, w najlepszym wypadku odczujesz cudowną ulgę i powiesz sobie: uff pomyliłam się,
Mój relaks równa się moja sypialnia padam z nóg. O dziwo zmęczenie jak było tak jest nic się nie polepszyło w tej kwestii
Doskonale Cię rozumiem, Jak mówiłam na wstępie czytałam Was od początku, ale przez właśnie obawy i stratę nie chciałam się tu nawet angażować, by nie zapeszyć i potem nie musieć z żalem odchodzić,Tylko ja w pierwszej ciąży miałam puste jajo i bardzo to przeżyłam, i teraz ja na każdym kroku czuję że może być coś nie tak, i tak już będzie. Jestem też panikarą i nie lubię sytuacji w których nie mam kontroli. Dlatego pomyslalam, że jezeli w luxmedzie nie będą robić mi tego usg na konsultacji to tam będę tylko badania robić a resztę tzn konsultacje z szybkim usg na wizycie na nfz, żeby była pewność
Ja tez czytałam od początku ale czekałam najpierw do pierwszego usg, później drugiego i do trzeciego....i tak zwlekałam. Opuszczałam już majówki, czerwcowki i sierpniowki 2020 żal było, zwłaszcza sierpniówek opuszczać bo najwiecej pisałam. Mam ogromną nadzieję, że zostanę tu do końca. I ze wszystkie zostaniemy no nie ma innej możliwościDoskonale Cię rozumiem, Jak mówiłam na wstępie czytałam Was od początku, ale przez właśnie obawy i stratę nie chciałam się tu nawet angażować, by nie zapeszyć i potem nie musieć z żalem odchodzić,
Bardzo nawet do tej pory odczuwam smutek i gorycz tych dziewczyn, które podzielily moj los na tym wątku,
Myślę czasami o nich, czy się pozbierały, czy już probują? Czy może pogrązone w smutku, nie rozumiane przez otoczenie zasmakowaly samotności.
Zauważam też jak dużo nas tu jest po stratach. Jedne po jednej, inne po wielu,
Każdą z nas zdecydowanie łąćzy nieustający niepokój, lęk każdego dnia czy będzie wresznie nam dane ...
Jesteśmy wyczulone i chcemy kontrolować tą sytuację,
Natomiast co jest też wspaniałe, to ogromne wsparcie jakie sobie tu wszytkie dajemy, Wyrozumiałość i ciepło, ktorego czasami jak czytam brakuje nawet od tych najblizszych,
Więc nie róbcie sobie wyrzutów, że chcecie sprawdzić jak najczęściej czy z dzidzią ok, bo to wynika z troski,
Nie przejmujcie się otoczeniem, czy was oceni, czy skrytykuje - kogo to obchodzi? To nasz czas, aby o siebie zadbać dla dobra dziecka,
Czasami przyciśnijcie, bądź zmieńcie lekarza jeśli nie spełnia sensownych oczekiwań, jeśli jest obojętny to nie warto. Olejcie to wszystko, zdrowie dzieciątka i wsze najważniejsze, ❤
Tak i to boli, więc mówię czujecie ,że coś nie tak, w dupie najwyżej przesadzicie, ale będzie dobrze.Ja tez czytałam od początku ale czekałam najpierw do pierwszego usg, później drugiego i do trzeciego....i tak zwlekałam. Opuszczałam już majówki, czerwcowki i sierpniowki 2020 żal było, zwłaszcza sierpniówek opuszczać bo najwiecej pisałam. Mam ogromną nadzieję, że zostanę tu do końca. I ze wszystkie zostaniemy no nie ma innej możliwości
Teraz to juz na bank wszystkie zostaniemy jesteśmy już na takim etapie ze nie może być źleJa tez czytałam od początku ale czekałam najpierw do pierwszego usg, później drugiego i do trzeciego....i tak zwlekałam. Opuszczałam już majówki, czerwcowki i sierpniowki 2020 żal było, zwłaszcza sierpniówek opuszczać bo najwiecej pisałam. Mam ogromną nadzieję, że zostanę tu do końca. I ze wszystkie zostaniemy no nie ma innej możliwości