Hej dziewczyny. Ja dziś mam wizytę rozmowa z genetykiem, odbiór pappy. A teraz czekam w labo na krzywą cukrową. Więc trochę tu posiedzę.
Co do teściowych to moja ogólnie jest ok (nie mieszkamy pod jednymi dachem i może dlatego
) ale kiedy tylko ma okazję podkreśla że będzie pracowała dłużej. Bo za rok może już iść na emeryturę. No nie każda teściowa musi mieć chęć zajmować się wnukami. Denerwuje mnie te gadanie bo wystarczyło by raz powiedzieć.
Dziewczyny czy któraś z was mieszka może na 47 mkw 3 pokoje ? Jak się mieszka z dzieciakami ? Mamy okazję kupić takie mieszkanie za dobrą cenę ale wydaje mi się małe. Chociaż mój mąż mówi że z czasem zmienimy na większe. (Może być odpowiedź na priv)
pewnie będziemy się rozglądać za większym ale to przy drugiej ciąży. I jak ta sytuacja się uspokoi, bo to mieszkanie kupowaliśmy w kwiecie epidemii, więc masa stresu.
sikanie co oczy otworzyłam. A te brzuch mnie tak pulsujące pobolewal, nie jakoś może mocno , ale upierdliwie z jednej strony. Być może to jelita, ale wzięłam nospe i się uspokoiło q końcu. Bo dla mnie to zaraz schiza ,że coś z dzidziusiem. 
Ja bardzo chciałam dziewczynkę. Jeśli chłopca to jako drugie. Od początku czułam jednak , że to chłopiec. Mój cały czas łapał się na tym , że mówi o dzidziusia jak o oczywiście chłopcu. Koleżanka gin , wyglądasz mi na chlopca. Na USG , bardziej chłopiec. Cera: niby ladniejsza, ale jakieś dziwne wypryski robią mi co jakiś czas i to takie na prawdę nie fajne. A przecież same hormony powoduja, że się ladnieje. Moja siostra jak była w ciazy z córeczką , wyglądała bardzo ładnie. Co do zachcianek : mało mam ich, głównie na slone, ale zdążalo się również na słodkie 
duża ochota była na białe buły. Niechęć na mięso. Sprawdzałam teorię tętna- pamiętacie? Niby niskie na chlopca , wysokie na dziewczynkę . Na początku było 120, być może dziecko spało. Ale wtedy spanikowałam , że to bardzo źle znaczy. Potem już było 168 , 157 ost.
