Ja się drę codziennie od jakiegoś czasu ale to nie ciąża tylko mam wrażenie że mój stary się czuję bardziej w ciąży niż ja. Do tej pory to ja byłam motorem napędowym w domu, kombinowałam, pilnowałam fachowców od wykończenia itd odkąd jestem w ciąży I czuje się trochę gorzej, więcej leżę itd, ten geniusz wraca po pracy i zamiast wziąć wszystko w swoje ręce, bo mieszkamy w tym domu już 8 miesięcy i ciągle jest coś do zrobienia, to on sadowi doope obok mnie i leży
pierwszy tydzień to tolerowalam ale teraz już przesada. Oboje zarośniemy gruzem, tylko ja w ciąży a on z lenistwa