Monia83.37
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Lipiec 2020
- Postów
- 1 151
Ja raz spróbowałam apap i nie pomógł więc męczę sięA bierzesz coś? Mi lekarka powiedziała, że jeśli ból głowy jest naprawdę nie do zniesienia to brać paracetamol i się nie męczyć
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja raz spróbowałam apap i nie pomógł więc męczę sięA bierzesz coś? Mi lekarka powiedziała, że jeśli ból głowy jest naprawdę nie do zniesienia to brać paracetamol i się nie męczyć
Wzięłam paracetamol ale kompletnie nie pomógł... Myślę że to jakieś zatrucie pokarmowe niestetyNo i niepicie i niejedzenie na ból głowy niestety też nie pomaga :/
Jeśli chodzi o samopoczucie fizycznie jest ok ale jeśli psychiczne to nerwy mam od wczoraj sama nie wiem o co mi chodzi ale chodzę zdenerwowana, wszystkiego się czepiam itp.Jak się dziś czujecie?? Ja jest mi coś nie dobrze czuje się dziś naprawdę kiepsko energii kompletnie brak i brzuszek troszkę boli.
Ja raz spróbowałam apap i nie pomógł więc męczę się
Ja raz spróbowałam apap i nie pomógł więc męczę się
Ale śliczny sweterek też bym się nie oparłaHej dziewczyny ja byłam dziś u lekarza i dostałam l4 wpadłam na chwilkę do lumpa, wiem ze za wcześnie ale nie mogłam się oprzeć
Śmiało. A dla ,,zdrowotności,, był że tonerem ?A jakie macie podejście do farbowania włosów? Myslalam żeby w drugim trymestrze udać się do fryzjera ale w sumie nie wiem ja nie mam zdania na ten temat wiem że córka uczyłam się na fryzjerkę i wtedy pracowałam przy farbach całą ciążę i nie było problemu
Hej dziewczyny ja byłam dziś u lekarza i dostałam l4 wpadłam na chwilkę do lumpa, wiem ze za wcześnie ale nie mogłam się oprzeć
Pytam z ciekawości bo sama miewam tylko trudno to nazwać bolami.raczej w coś w rodzaju lekkiego rozpierania w podbrzuszu. Nie biorę na to leków, bo raczej to naturalne. Wszystko się rozciąga więc jest dziwne uczucie. Strzyka napewno jak kaszle, kicham czy za szybko wstanę. Wtedy można powiedzieć o bólu. Chwilowym, ale jest.Skurczowe nie, bardziej kłucie w lewym boku, i takie poczucie obrzmienia brzucha że jakkolwiek się nie położę to go czuję. Nospe biorę na wszelki w bo ja już potem głupieje od czego to jest. A gdyby to miało być skurczowe to jest szansa że te skurcze powstrzyma