reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Oby u mnie też to był 13 tc bo dzisiaj to jakaś masakra... czuje się fatalnie.

Nie mam ochoty nawet niż zjeść, a jeszcze siedzę sama i normalnie płacze. Czuje się olana przez cały świat, że nikt mnie nawet nie odwiedzi z moich przyjaciółek, nie posiedzi. Ale mam strasznie płaczliwy dzień. Chyba po prostu bym chciała żeby te mdłości już minęły i żebym mogła się cieszyć tą ciąża tak jak okruszek na to zasługuje.
U mnie dziś też płaczliwy dzień. Nie mam na nic siły. Ciągle jestem głodna... Ale musimy przetrwać te trudne chwile! Dasz radę! Chociaż wiem, że już nerwy puszczają. Człowiek jakoś inaczej wyobrażał sobie to wszystko 😉 odpoczywaj i bądź spokojna ❤️
[/QUOTE]
Oj tak ja nigdy nie wyobrażałam sobie że może być człowiekowi tak niedobrze 24/h. Tylko ja nie miałam jednego dnia płaczliwego tylko tydzień, bo już straciłam nadzieję że kiedyś mdłości przejdą ale przeszły 😀i wam też przejdą 🥰
 
reklama
Nie było mnie bo dochodziłam do siebie po info z prenatalnych. Wstępne wyniki bez pappa to trisomia 13 1;10, trisomia 18 1;4, zespół downa 1;660. Kości nosowe słabo skostniałe, NT 1,6 - jedyne co jest wzorowe. Nadal ogromna przepuklina, która wszystko za sobą ciągnie, niżej jest serce, żołądek i przepona. Serduszko może w każdej chwili przestać bić bo nie ma warunków do prawidłowego wzrostu. Byłam u 4 lekarzy i każdy mówi to samo. W 9 tyg była nadzieja, że to się wchłonie ale teraz pozostaje modlić się żeby moja mała córeczka jak najkrócej cierpiała. Mam czekać do kolejnej wizyty 17,09 i albo amnio albo na wywołanie poronienia. Kolejna moja ciążą to raczej będzie z in vitro bo chce uniknąć wad genetycznych. Dowiedziałam się, jajeczko jest badane pod tym kątem przed i po podziałach komórkowych. To jest dla mnie jedyne rozwiązanie.
Trzymaj się Kochana.
wspieram myślami! 😗 przetrwasz to, o córeczce nigdy nie zapomnisz a kolejne zdrowe dzieciątko wynagrodzi całe cierpienie!
Patrzę na zdjęcie i płakać się chce.
Dobrze widzę i jest widoczna przepuklina?
Mocno przytulam
 
Nie było mnie bo dochodziłam do siebie po info z prenatalnych. Wstępne wyniki bez pappa to trisomia 13 1;10, trisomia 18 1;4, zespół downa 1;660. Kości nosowe słabo skostniałe, NT 1,6 - jedyne co jest wzorowe. Nadal ogromna przepuklina, która wszystko za sobą ciągnie, niżej jest serce, żołądek i przepona. Serduszko może w każdej chwili przestać bić bo nie ma warunków do prawidłowego wzrostu. Byłam u 4 lekarzy i każdy mówi to samo. W 9 tyg była nadzieja, że to się wchłonie ale teraz pozostaje modlić się żeby moja mała córeczka jak najkrócej cierpiała. Mam czekać do kolejnej wizyty 17,09 i albo amnio albo na wywołanie poronienia. Kolejna moja ciążą to raczej będzie z in vitro bo chce uniknąć wad genetycznych. Dowiedziałam się, jajeczko jest badane pod tym kątem przed i po podziałach komórkowych. To jest dla mnie jedyne rozwiązanie.
Kochana bardzo ci współczuję i wiem że nie ma słów aby ciebie pocieszyć.
Może ta historia choć jest smutna trochę pomoże. U mnie na wsi było małżeństwo które spodziewało się dziecka poszli do lekarza. Usłyszeli że dziecko nie ma szans jest bardzo chore miało coś z jelitami. Dokładnie nie wiem bo byłam w ciąży i nie chcieli mi wogole o tym mówić. Po tym poszli do innego lekarza ten dał im nadzieję że będzie dobrze nie wiedzieli co robić i poszli do trzeciego ten potwierdził diagnozę pierwszego. Zadecydowali że urodzą żyła cały dzień i gdyby nie znieczulenie to by cierpiała
 
Napisane było w poście „apropos tuńczyka i innych ryb...” wiec pomyślałam ze te inne to chodzi o wszystkie. Zreszta nie tylko ja tak zrozumiałam patrząc na inny komentarz.
Żeby nie było ja nie pisaalam z pretensjami czy coś. Ja też twierdzę że wszystko dla ludzi bo przecież w tych czasach to nie ma ni 100 procent zdrowe chyba że samemu się wychoduje zrobi lub coś takie czasy hehe 😁😁
 
Żeby nie było ja nie pisaalam z pretensjami czy coś. Ja też twierdzę że wszystko dla ludzi bo przecież w tych czasach to nie ma ni 100 procent zdrowe chyba że samemu się wychoduje zrobi lub coś takie czasy hehe 😁😁
Spoko 😗 absolutnie tego tak nie odebrałam. W moim stwierdzeniu „napisane było...” tez nie ma żadnych pretensji ☺️ Od razu zaznaczam bo słowo pisane można różnie odebrać. A w naszym przypadku to już w ogóle.
Do mnie dzisiaj napisała koleżanka czy wpadnę jutro na kawę wiec jej odpisałam ze wolę pojutrze i ona mi „ok. To nie jutro tylko w środę”. Na co ja „jak Nie chcesz to w ogole mogę nie przychodzić jak żle, ze w środę”. Zgłupiała. 🤷🏻‍♀️
 
Spoko 😗 absolutnie tego tak nie odebrałam. W moim stwierdzeniu „napisane było...” tez nie ma żadnych pretensji ☺️ Od razu zaznaczam bo słowo pisane można różnie odebrać. A w naszym przypadku to już w ogóle.
Do mnie dzisiaj napisała koleżanka czy wpadnę jutro na kawę wiec jej odpisałam ze wolę pojutrze i ona mi „ok. To nie jutro tylko w środę”. Na co ja „jak Nie chcesz to w ogole mogę nie przychodzić jak żle, ze w środę”. Zgłupiała. 🤷🏻‍♀️
Mi koleżanka ostatnio powiedziala ze odkąd mam dzieci to nie mam dla niej czasu a i do tego teskt jeszcze Wam się trzeciego zachciało to już ten kontakt jest bez sensu 🤷‍♀️🤷‍♀️ 12 lat znajomości 😲😲
 
Niech się moderator do mnie zgłasza, a raczej chętna na moderatora grupy zamkniętej. Nic tam nie będzie do roboty, a raczej nie sądzę żeby coś było, ale musi być oficjalnie i już.

Ja nadal myślami tylko przy tej mojej amniopunkcji. Ale przyjaciółka mnie pociesza że z taką statystyką mam większe prawdopodobieństwo że zachoruje na koronawirusa i umrę niż że urodzę chore dziecko... Dziwne ale mnie to pocieszyło [emoji6]

Mdłości wróciły w dniu kiedy skończyły mi się migdały może jest jakaś zależność... Poza tym dziecko mi dorasta, dziś symulował ból gardła żeby nie iść do przedszkola...[emoji1751] Ale chociaż się przyznał później [emoji6]
 
Niech się moderator do mnie zgłasza, a raczej chętna na moderatora grupy zamkniętej. Nic tam nie będzie do roboty, a raczej nie sądzę żeby coś było, ale musi być oficjalnie i już.

Ja nadal myślami tylko przy tej mojej amniopunkcji. Ale przyjaciółka mnie pociesza że z taką statystyką mam większe prawdopodobieństwo że zachoruje na koronawirusa i umrę niż że urodzę chore dziecko... Dziwne ale mnie to pocieszyło [emoji6]

Mdłości wróciły w dniu kiedy skończyły mi się migdały może jest jakaś zależność... Poza tym dziecko mi dorasta, dziś symulował ból gardła żeby nie iść do przedszkola...[emoji1751] Ale chociaż się przyznał później [emoji6]
Ja mogę być jako moderator
 
reklama
Dziewczyny głupie pytanie może ale z okropnym bólem głowy to ja mam się zgłosić do internisty czy do ginekologa? Już zgłupiałam kompletnie
 
Do góry