- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2020
- Postów
- 905
Z wynikami też będzie ok zobaczysz ale się cieszę że na usg ok my chyba ten sam terminJest dobrze czekać jeszcze tylko na wynik krwi i mogę odetchnac.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Z wynikami też będzie ok zobaczysz ale się cieszę że na usg ok my chyba ten sam terminJest dobrze czekać jeszcze tylko na wynik krwi i mogę odetchnac.
Doskonale rozumiem Twój niepokój. Mnie dziś mało nie skrecilo czekając tam na swoją kolej. Lekarz wszystko tłumaczył wyjaśniał. Więc uspokoiłam się. Jeszcze tylko odczekać na wynik z krwi.Dziewczyny które są po prenatalnych zazdrosze wam ja mam dopiero 10 września. Chciałabym już być po i wiedzieć że wszystko jest dobrze
Będzie dobrze trzymamSiedzę już pod gabinetem i serce mam w gardle...
Już chciałabym wiedzieć, bo ciągle napięta i zdenerwowana chodzę. Ulga, że przyjaciółka ze mną była. Zajmowała mi głowę rozmowa. Później też siedziała że mną długo. Dopiero do domu przyjechałam. Ale niestety obiad wspólnie zjedzony poszedł do WC.Z wynikami też będzie ok zobaczysz ale się cieszę że na usg ok my chyba ten sam termin
Właśnie albo mamy ten sam albo bardzo podobny, bo u mnie 1.03Z wynikami też będzie ok zobaczysz ale się cieszę że na usg ok my chyba ten sam termin
Będzie dobrze trzymam ❤
To mamy ten samWłaśnie albo mamy ten sam albo bardzo podobny, bo u mnie 1.03
Doskonale Cię rozumiem dziś siedziałam i czekałam na prenatalne. Już mi słabo się robiło z nerwowale jest dobrze i u Ciebie też bedzieSiedzę już pod gabinetem i serce mam w gardle...
Wierzę Ci u mnie będzie to samo i teraz tak myślę czy w piątek nie będzie za późno czy sobie źle nie obliczyli i teraz ja się stresuję.Już chciałabym wiedzieć, bo ciągle napięta i zdenerwowana chodzę. Ulga, że przyjaciółka ze mną była. Zajmowała mi głowę rozmowa. Później też siedziała że mną długo. Dopiero do domu przyjechałam. Ale niestety obiad wspólnie zjedzony poszedł do WC.
To fajnie, że jesteśmy na tym etapieTo mamy ten sam