reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Wczoraj wróciliśmy do domu ze szpitala, cystografia mikcyjna nie wykazała że jest refluks, mamy wrócić za 2 tyg do szpitala na kolejne badania, dokładnie na renoscyntygrafie i szukamy dalej przyczyny wodonercza. Nastce się nałożyło teraz wszystko, nie dość że nie możemy się pozbyć od 2 tyg kataru, to ząbkuje plus bierze na ZUM antybiotyk po tej cystografii z racji ze miała cewnik do pecherza podpięty i wczoraj gorączkowała i w nocy aż do 38 stopni. Zobaczymy co będzie dalej 🤷‍♀️
 
reklama
Wczoraj wróciliśmy do domu ze szpitala, cystografia mikcyjna nie wykazała że jest refluks, mamy wrócić za 2 tyg do szpitala na kolejne badania, dokładnie na renoscyntygrafie i szukamy dalej przyczyny wodonercza. Nastce się nałożyło teraz wszystko, nie dość że nie możemy się pozbyć od 2 tyg kataru, to ząbkuje plus bierze na ZUM antybiotyk po tej cystografii z racji ze miała cewnik do pecherza podpięty i wczoraj gorączkowała i w nocy aż do 38 stopni. Zobaczymy co będzie dalej 🤷‍♀️

Oj, to sie wam nazbierało 😔 dużo sił dla was. Nastka jest bardzo dzielna ❤️ i mamusia też!
 
Wczoraj wróciliśmy do domu ze szpitala, cystografia mikcyjna nie wykazała że jest refluks, mamy wrócić za 2 tyg do szpitala na kolejne badania, dokładnie na renoscyntygrafie i szukamy dalej przyczyny wodonercza. Nastce się nałożyło teraz wszystko, nie dość że nie możemy się pozbyć od 2 tyg kataru, to ząbkuje plus bierze na ZUM antybiotyk po tej cystografii z racji ze miała cewnik do pecherza podpięty i wczoraj gorączkowała i w nocy aż do 38 stopni. Zobaczymy co będzie dalej 🤷‍♀️
To faktycznie macie kumulację, Wytrwałości Wam zycze😉 a jak udaje Ci się to pogodzić z pracą i z mieszkaniem w nowym miejscu ? Mam nadzieję, że jest trochę łatwiej 😉
 
To faktycznie macie kumulację, Wytrwałości Wam zycze😉 a jak udaje Ci się to pogodzić z pracą i z mieszkaniem w nowym miejscu ? Mam nadzieję, że jest trochę łatwiej 😉
Co do mieszkania to długa historia i powiem ze to nie jest miejsce gdzie chce być a wyjścia nie mam, odchorowuje to psychicznie. Praca to moja odskocznia od wszystkiego i z przyjemnością do niej chodzę 😊 jakoś daje rade
 
Mam pytanie 🙂dlugo mnie nie było i jestem ciekawa jak to u Was jest z zasypianiem czy zauważyłyście że coś się zmienia czy tylko moja jakby gorzej zasypiała. Wcześniej to chętnie szła na drzemkę o 11.30 do 13.30. A potem kładła się spać o 20.15 teraz po południu jeszcze jakoś idzie ale wieczorem to i o 20.45 ją kładę to się wyrywa wierci i z pół godziny w łóżeczku gada do siebie. A druga rzecz to kiedyś mówiła mama baba i inne słowa a od 3 miesięcy odkąd chodzi to jest cisza. Mówi po swojemu i tata dziadzia ale o innych słowach zapomniała. Nie wiem czy wybrać się z tym do logopedy czy za wcześnie panikuje
 
Mam pytanie 🙂dlugo mnie nie było i jestem ciekawa jak to u Was jest z zasypianiem czy zauważyłyście że coś się zmienia czy tylko moja jakby gorzej zasypiała. Wcześniej to chętnie szła na drzemkę o 11.30 do 13.30. A potem kładła się spać o 20.15 teraz po południu jeszcze jakoś idzie ale wieczorem to i o 20.45 ją kładę to się wyrywa wierci i z pół godziny w łóżeczku gada do siebie. A druga rzecz to kiedyś mówiła mama baba i inne słowa a od 3 miesięcy odkąd chodzi to jest cisza. Mówi po swojemu i tata dziadzia ale o innych słowach zapomniała. Nie wiem czy wybrać się z tym do logopedy czy za wcześnie panikuje
Moja Lili akurat gada jak szalona a od ok tygodnia to przechodzi samą siebie. Wszystko chce powtarzac wiec mamy niwe slowa: fuuuj (to przy przewijaniu sie nauczyla i jak sprawdzamy czy dzis musi byc kapiel czy wystarczy szybkie mycie stopek), ptaszek, koszula, żyrafka, małpa- wiec to dosyc trudne słowa a calkiem calkiem jej wychodzi. Natomiast z zasypianiem dramat. Wieczornym bo na drzemke to ciach ciach i spi. Usypiaba jest tak ze pijemy mleczko potem ja troche bujam i albo usypia jyz przy bujaniu albo klade sie obok niej i po chwili odplywa. Oczywiscie smoczek musi byc. No i to wieczorne usypianie to jakas cuezka sprawa ostatnio. Ciezko ja utrzymac na rekach tak sie wije i wierci. Nie chce byc na tych rekach znowu jak ja klade obok to swiruje strasznie, pluje smoczkiem, gada spiewa… ochhhhh mam dosyc czasami. Staramy sie jej nie przeciagac dluzej niz do 20. Ale zauwazylam ze to nie o czas chodzi bo obojetne czy klade ja o 19 czy o 20 jest tak samo. Przypuszczam ze to zeby bo 4 na dole juz czubeczki czuc ze wyszly a na gorze tusz tusz pod dziaslami i paluchy strasznie wklada do buzi. Druga sprawa ze miala skok 15 miesiaca wiec wgral jej sie uptade systemu i glowka moze nie wyrabiac … ojjj dzis to bidulka az sie poplakala z nadmiaru emocji przy zasypianiu taka byla pobudzona ze szok.
No i nie wiem co doradzic w kwestii mowienia. U nas akurat duzo mowi i widac ze chce mowic, z drugiej strony maja jeszcze dzieciaczki nasze czas. Jedne szybciej zaczynaja inne wolniej. Ale tak zupelnie nic nic nie mowi?
 
Kurczę aż tak źle na nowym lokum?
Najgorsze jak się długo na coś czeka a później okazuję się że dupa.... Mam nadzieję że również w tym temacie się wszystko poukłada tak jak ma być....😘
Chodzi tu o cudowną teściową. Od początku tam nie chciałam mieszkać. Ale nie daje się. Bo nie można się dać.
 
reklama
Mam pytanie 🙂dlugo mnie nie było i jestem ciekawa jak to u Was jest z zasypianiem czy zauważyłyście że coś się zmienia czy tylko moja jakby gorzej zasypiała. Wcześniej to chętnie szła na drzemkę o 11.30 do 13.30. A potem kładła się spać o 20.15 teraz po południu jeszcze jakoś idzie ale wieczorem to i o 20.45 ją kładę to się wyrywa wierci i z pół godziny w łóżeczku gada do siebie. A druga rzecz to kiedyś mówiła mama baba i inne słowa a od 3 miesięcy odkąd chodzi to jest cisza. Mówi po swojemu i tata dziadzia ale o innych słowach zapomniała. Nie wiem czy wybrać się z tym do logopedy czy za wcześnie panikuje

Nastka bardzo szybko łapie wszystko i trzeba uważać przy niej co się robi i mówi bo potrafi papugować. I ma dni że nauczy się słowa, zapomni, a za tydzień spowrotem to słowo gada. U nas wszystkie są dźwięki zwierząt powtarzane, mama, tata, baba, dziadzia, a, psy (mówione jako tsy), papa, am, ty i pewnie jeszcze coś by tam się znalazło.
 
Do góry