reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Tomka zaszczepilam na ospe, bo dzieci z AZS mogą duzo ciezej przechodzić chorobę z dużo gorszymi zmianami skórnymi, albo po prostu mogą czuć większy świąd i bardziej się drapać, co prowadzi do blizn. Szczepionka należy do tych wrednych, bo jest żywa i do kilku dni po podaniu może spowodować nawet powstanie paru ospowych chrostek, ale to rzadkie i niegroźne. Za to ceny powalają, bo kosztują ok. 230zł za dawkę, a dawki są dwie. Dla żlobkowych i przedszkolnych dzieci są za darmoszkę.
Tomek w dniu szczepienia tak po 3-4h był meeeega ospały i nie dało się go obudzić z drzemki, przelewał się na rękach jak zflaczały balon z wodą, na drugi dzień był jeszcze bardzo płaczliwy i strasznie dużo spał.
Po jakim czasie piwtarza sie szczepienue ba ospe?
 
reklama
Dziewczyny mój młody po raz pierwszy odparzyl dupsko, zapewne antybiotyk się do tego przyczynił. Macie coś sprawdzonego na czerwone dupsko?
Triderm, Pimafucort, Dermilen. Chyba wszystkie na recepte i jak sudocrem nie daje rady. Informacje dostalam od naszej p pediatry jak wyslalam jej zdjecie pupki Lili bo myslalam ze to ospa bo takie krostki byly. A ona mi ba to ze to odparzenie i zalecila te masci. Akurat mialam w domu triderm i po nocy juz bylo duuuzo lepiej a po 2 dnuach zniknelo. 2 razy dziennie smarowalam
 
Nono, żebyś się nie przeliczyła, moja ma obiad w żłobku a go nie je, nic kompletnie nie je, a jak wracamy do domu to obiad musi być już zrobiony, ba! odgrzany najlepiej, bo jest wrzask i spazmy że głodna :/
O kurcze to to jej niejedzenie dalej trwa? Szok… i co caly dzien nic nie je? Ale ze nie smakuje czy protest? Stres ze nie ma mamusi?
 
To współczuję tego wyrostka. Teraz to chyba
wszystke dzieci na etapie wymuszania płaczem czy krzykiem nawet. Świetnie Cię rozumiem, też nie mam czasu na nic i wieczorami jedyne co jestem w stanie zrobić to iść spać 😆
U mnie to też etap wszystkiego na NIE, kochasz mame jest NIE idziemy na dwór NIE, wracamy do domu NIE. I tak w kółko 🤣jest to trochę denerwujące bo nic nie chce. Jak do tej pory chciala się ubierać tak.teraz jest NIE. Walczymy z tym już z miesiąc i modlę się żeby moja grzeczna coreczka wróciła 😅
 
O kurcze to to jej niejedzenie dalej trwa? Szok… i co caly dzien nic nie je? Ale ze nie smakuje czy protest? Stres ze nie ma mamusi?
Dalej... Już miesiąc... Czasem zje na śniadanie chleb z masłem, obiadu nic, podwieczorek rzadko kiedy. Zjada w domu rano normalne śniadanie przed 8 i jak ją odbieram o 14:30 to dopiero obiad. Wczoraj zjadła półtorej miski rosołu i 5 pierogów. A na kolację pół dużego omleta. Martwię się tym jej jedzeniem, bo nie może pół dnia głodowac a pół opychac się wszystkim :( mam nadzieję że w końcu jej to minie. I chyba nie chodzi o inne jedzenie w żłobku /karmienie przez kogoś innego, bo jak byliśmy ostatnio w gościach to ode mnie też nic nie chciała zjeść, tak jakby nie chciała poza domem po prostu.
 
Dalej... Już miesiąc... Czasem zje na śniadanie chleb z masłem, obiadu nic, podwieczorek rzadko kiedy. Zjada w domu rano normalne śniadanie przed 8 i jak ją odbieram o 14:30 to dopiero obiad. Wczoraj zjadła półtorej miski rosołu i 5 pierogów. A na kolację pół dużego omleta. Martwię się tym jej jedzeniem, bo nie może pół dnia głodowac a pół opychac się wszystkim :( mam nadzieję że w końcu jej to minie. I chyba nie chodzi o inne jedzenie w żłobku /karmienie przez kogoś innego, bo jak byliśmy ostatnio w gościach to ode mnie też nic nie chciała zjeść, tak jakby nie chciała poza domem po prostu.
Przedziena sprawa. Ale dobrze ze chociaz w domu nadrabia bo ilosci w zasadzie jak doroslego (5 pierogiw ho ho)
My dopiero zaczelismy adaptacje. Nie spieszymy sie z tym wiec na razie jest drugi raz dopiero po godzince wuec bez zaliczania tam posilku. Przy jej wybrzydzaniu i ogolnie trudnosciach w nakarmieniu to martwie sie jak to bedzie tam na posilkach… no zobaczymy.
 
Dalej... Już miesiąc... Czasem zje na śniadanie chleb z masłem, obiadu nic, podwieczorek rzadko kiedy. Zjada w domu rano normalne śniadanie przed 8 i jak ją odbieram o 14:30 to dopiero obiad. Wczoraj zjadła półtorej miski rosołu i 5 pierogów. A na kolację pół dużego omleta. Martwię się tym jej jedzeniem, bo nie może pół dnia głodowac a pół opychac się wszystkim :( mam nadzieję że w końcu jej to minie. I chyba nie chodzi o inne jedzenie w żłobku /karmienie przez kogoś innego, bo jak byliśmy ostatnio w gościach to ode mnie też nic nie chciała zjeść, tak jakby nie chciała poza domem po prostu.
A na drzemke normalnie chodzi w zlobku? Nie ma z tym problemow?
 
Triderm, Pimafucort, Dermilen. Chyba wszystkie na recepte i jak sudocrem nie daje rady. Informacje dostalam od naszej p pediatry jak wyslalam jej zdjecie pupki Lili bo myslalam ze to ospa bo takie krostki byly. A ona mi ba to ze to odparzenie i zalecila te masci. Akurat mialam w domu triderm i po nocy juz bylo duuuzo lepiej a po 2 dnuach zniknelo. 2 razy dziennie smarowalam
Dzięki, nam pomogły kąpiele w nadmanganianie potasu oraz maść z apteki ale bez recepty. Też się po 2 dniach zagoiło. Mój jeszcze na antybiotyku a w międzyczasie dostał takiego mega kataru, że szok 😱 Jakaś lipa w tym maju🤔
 
reklama
A na drzemke normalnie chodzi w zlobku? Nie ma z tym problemow?
Tak, od początku z drzemką nie było problemu, bo jak ona wstaje 6-7 a drzemka dopiero o 12:30 to już jest tak zmęczona że bez problemu zasypia.
A dzisiaj jakaś koleżanka - też roczna - ugryzła ją w policzek... Ale w takim miejscu że nie mam pojęcia jak to zrobiła :D ach i dostałam laurke na dzień matki, jak tam dziewczyny u was? Też świętujecie?
 

Załączniki

  • _20220526_192329.JPG
    _20220526_192329.JPG
    1,7 MB · Wyświetleń: 55
Do góry