reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Cały czas się gniotłam w ciągu dnia, czy dobrze zrobiłam podając mu ten miód, bo prawie calą buzie ma w pokrzywce...wyczytałam we wszechwiedzącym internecie, że osoby uczulone na pyłki bardzo czesto maja rowniez uczulenie na miód, ale nie jest to zasadą - czyli potwierdziłam sobie niejako, ze alergolog nie plotła głupot i faktycznie jest uczulony na pyłki, a dodatkowo sprawdziłam, że miód mu szkodzi, bo niekoniecznie mogło tak być. A jeszcze na domiar tego uczuleni na miód bywają również uczuleni na jad owadów - czyli muszę ze zdwojoną wrażliwością obserwować go jak go pszczoła użądli. A że mieszkamy na wsi wśród łąk i kwiatów i mamy duży ogród, to pszczół lata od cholery.

Czyli cos dobrego z tego miodu wyniklo...
Zrob mu w laboratorium test właśnie na owady jak ugryzie pszczoła. Ja będę szla właśnie w tygodniu zrobić starszej. Bo ja nawet jak ugryzie jakieś dziadostwo to nagle noga spuchnięta jak bania..
 
reklama
Zrob mu w laboratorium test właśnie na owady jak ugryzie pszczoła. Ja będę szla właśnie w tygodniu zrobić starszej. Bo ja nawet jak ugryzie jakieś dziadostwo to nagle noga spuchnięta jak bania..
Dzięki za podpowiedź, bedziemy na szczepieniu...nie wiem kiedy, bo miał mieć 21.04, ale chce przełożyc z powodu ostatniej choroby, ale jak w koncu pojdziemy to pogadam z pediatrą i zapytam o to.
 
Moja miała ale takie placki czerwone w zgięciach łokci i kolan ale to było rok temu i nie było wysypki tylko tak jak pisze @Fabryczna wyglądało jak odparzenie...
To może niech mąż ją przez parę dni usypia aby nie czuła zapachu Twojego mleczka....oczywiście jeśli jest taka możliwość:)

O której Wy dziewczyny chodzicie spać???Po 1 w nocy to ja dawno w krainie snów:)
Wieczór to jest pora na ktora czekam z utesknieniem po calym dniu wiec szkoda mi chodzic wczesnie spac. Teraz troszke sie przesunelo z 19 na 19:30 karmienie i usypianie wiec tak ok 20 jestem juz po. Ok 23-23:30 Liki sie kreci wiec wjezdza butla na spiocha. I dopiero po tym karmieniu idziemy spac czyli jakos przed 24 zawsze.
Obserwuje jyz dobre kilka miesiecy u Lili ze zawsze do godziny po zasnieciu sie przebudza. Tez tak na jakies dziecko forumowe? Czytalam o tym i wychodzi ze nie umie plynnie przejsc z jednej fazy snu do drugiej ktora wlasnie w tym wieku trwa 40-45 minut. No jak z zegarkiem w reku zawsze musi sie obudzic. Przy drzemce w ciagu dnia tez potrafi sie wybudzic ale jest jasno i znajduje czasem sobie sama smoczek i idzie salej w kime a wieczorem od razu placze i chce zeby ja wziac i polozyc sie z nia, wtedy po 3 minutkach znow spi i mozna ja przenosic do jej lozeczka. Ale kurcze irytujace to jest ze tak zawsze musi sie przebudzic.
 
Dzięki za podpowiedź, bedziemy na szczepieniu...nie wiem kiedy, bo miał mieć 21.04, ale chce przełożyc z powodu ostatniej choroby, ale jak w koncu pojdziemy to pogadam z pediatrą i zapytam o to.
No ja wlansie teraz czytam że niby powinno cos ugryźć najpierw żeby zrobić to. Ale jutro zadzwonię do laboratorium i sie wypytam. Zaraz zaczynamy sezon nad jeziorem więc w tym roku chce być gotowa😂
 
A ja każde szczepienie chodzę z Nelką sama i mimo, że mi jej szkoda jak płaczę, bo wiem, że ją to boli to jestem już przyzwyczajona do tego, ponieważ od urodzenia ciągle coś. Gdy miała 5 tygodni leżałyśmy w szpitalu na onkologii 5 dni, to codziennie po 2 razy pobierali jej krew ( płakała w niebo głosy), usypiali ją do rezonansu, pobierali mocz z cewnika. Co miesiąc jeździłyśmy na kontrolę do hematologa, więc była pobieraną krew ( nie raz w dwie ręce) i robione było usg gdzie też płakała przerazkiwie. Wycierpiała swoje biedna, a ja przy niej zawsze byłam i jestem już oswojona i silna w tych chwilach, mimo, że serce się kraje.

Ja nie potrafię patrzeć na wbijającą igłę, ooo nieee. Gdy mi pobierają krew albo Nelci to zawsze odwracam głowę w drugą stronę😁

Dwa dni to naprawdę mało, szybko zleci 😉 My byłyśmy w szpitalu 5 dni, wtedy na o onkologii i też było ok. Oddziały dziecięce są przyjemne, jeśli można tak to nazwać.
Współczuję i dużo zdrówka dla Nastki 😘


Ooo tak, moja też chleb kocha w każdej postaci i ze wszystkim 😁 no może oprócz dżemu i czegoś słodkiego na chlebie 😅

U mnie też. Chyba u wszystkich, coś jest nie tak.

Spóźnione wszystkiego najlepszego dla Bartusia ❤️ Niech rosnie zdrowo! 🥰
A tort cudowny Ci wyszedł 😍

Nela za to lubi najbardziej makaron taki do spaghetti i rosołu, uwielbia wręcz.

My w tym roku też jeszcze nie dajemy prezentu na zajączka, ewentualnie jakieś książeczki itp. W przyszłym roku już myślę, że będzie zabawa w szukanie jajek i prezentów po ogródku 😊

Eno, świetny pomysł 😀😀 Ale nie wiem czy Nela by zakumała gdzie ma szukać te kurczaczki 😜 I oczywiście wylądowałyby od razu w buzi 🙈😅


Ja Nelke karmie łyżeczką albo widelczykiem. Ale jedzenie typu chlebek, placuszki, kalafior, mięsko itp daje jej do ręki i sobie sama je 🙂

Nelcia dopiero zaczyna chodzić, robi po kilka kroczków, ale już robi to bardzo często. Często stoi sobie bez podparcia i robi coś rączkami.
Hahaha, Nela robi to samo! 😂 Kładzie się na podłodze na brzuchu i odpycha się rękami do tyłu i tak przez pół pokoju 😅

A to Nelcia znów lubi za rączki i tak potrafi duuuuzo przejść 😀

Właśnie Nela tak chodzi, jak wstanie i chce iść do przodu to łapie swoje dłonie i idzie, bo tak jej łatwiej utrzymać równowagę 😉


Dziękujemy 🤗

Wieczór to jest pora na ktora czekam z utesknieniem po calym dniu wiec szkoda mi chodzic wczesnie spac. Teraz troszke sie przesunelo z 19 na 19:30 karmienie i usypianie wiec tak ok 20 jestem juz po. Ok 23-23:30 Liki sie kreci wiec wjezdza butla na spiocha. I dopiero po tym karmieniu idziemy spac czyli jakos przed 24 zawsze.
Obserwuje jyz dobre kilka miesiecy u Lili ze zawsze do godziny po zasnieciu sie przebudza. Tez tak na jakies dziecko forumowe? Czytalam o tym i wychodzi ze nie umie plynnie przejsc z jednej fazy snu do drugiej ktora wlasnie w tym wieku trwa 40-45 minut. No jak z zegarkiem w reku zawsze musi sie obudzic. Przy drzemce w ciagu dnia tez potrafi sie wybudzic ale jest jasno i znajduje czasem sobie sama smoczek i idzie salej w kime a wieczorem od razu placze i chce zeby ja wziac i polozyc sie z nia, wtedy po 3 minutkach znow spi i mozna ja przenosic do jej lozeczka. Ale kurcze irytujace to jest ze tak zawsze musi sie przebudzic.

Bartuś budzi sie co godzine, czasem co półtorej. Moja starsza do prawie drugiego roku zycia budzila się co 30-40 min, w skrajnym momencie co 15-20 min. Wierz mi, ze przewertowalam caly internet i wynik jest jeden - czas rozwiąże te problemy. Tak jak jedne dzieci uczą sie chodzić w 9 miesiącu a inne w 17 miesiącu, tak jedne umieją zasypiać jak mają 6 miesięcy a inne jak mają 3 lata. Podobno cześć dzieci osiąga ten stan w wieku 7-8 lat, ale po co cię (i siebie) straszyć 😉 70% ma max jedną pobudkę w wieku ok 2 lat i to mnie trzyma 😂
 
No ja wlansie teraz czytam że niby powinno cos ugryźć najpierw żeby zrobić to. Ale jutro zadzwonię do laboratorium i sie wypytam. Zaraz zaczynamy sezon nad jeziorem więc w tym roku chce być gotowa😂
Jak cos użre, to już chyba po tym użarciu będzie się wiedziało, czy dziecko uczulone 🤔 po co wtedy te badania? Myslalam, ze to przed użarciem się bada.
 
Żadnych plam, drapania się, ran od drapania i rozdrapywania tych ran 😮 i buzia jak z reklam! 😮

Wróćmy do szarej rzeczywistości -rano dałam małemu tosty francuskie liźnięte swojskim miodem i właśnie leżę obok mojego śpiocha i patrzę na świeżo wykwitnięte czerwone plamy na buzi 🤦‍♀
To se pomarzyłam 😂
A no wlasnie sobie przypomnialam ze jyz jest po skonczonym roku i kurdys czytalam ze to pora aby wprowadzic miod i sprawdzic czy nie ma uczulenia.
Wspolczuje wam dziewczyny tym co dzieciaki mają alergie. Odpukac ale u nas na szczescie na razie nic sie nie dzieje… i oby tak zostalo. Mam niejadka i to mi wystarczy jesli chodzi o rewelacje spożywcze :)
 
A no wlasnie sobie przypomnialam ze jyz jest po skonczonym roku i kurdys czytalam ze to pora aby wprowadzic miod i sprawdzic czy nie ma uczulenia.
Wspolczuje wam dziewczyny tym co dzieciaki mają alergie. Odpukac ale u nas na szczescie na razie nic sie nie dzieje… i oby tak zostalo. Mam niejadka i to mi wystarczy jesli chodzi o rewelacje spożywcze :)
Miód miodem, z orzechami to dopiero będzie adrenalinka 😅 sezam mamy zaliczony, kokos też, migdały niby też, ale musze jeszcze raz sprawdzić, bo nie mam pewności, ale chyna spowodowały wysypke.
 
Miód miodem, z orzechami to dopiero będzie adrenalinka 😅 sezam mamy zaliczony, kokos też, migdały niby też, ale musze jeszcze raz sprawdzić, bo nie mam pewności, ale chyna spowodowały wysypke.
Nie wiem czy to dobre zrodlo orzechow ale dalam pyszne przesłodkie monte :) orzechowe i oprocz tego ze temu mojemu małemu dziadowi niejadkowi smakowalo to uczulenia nie bylo. Moze lepsze byloby maslo jakies orzechowe… ale niech ma to monte :)
 
reklama
Ja to się tak boję miodu podać , że szok...czekam i czekam...kiedyś nadejdzie ten dzień ale po przeczytaniu objawów u Was myślę, że czas podania miodu przesunie się w czasie...:)
Oby szybciutko zeszła mu ta pokrzywka...


Miałam to samo...z zegarkiem w ręku mogłam iść wolnym krokiem na górę bo wiedziałam , że będzie pobudka....W dzień to samo...i aż boję się napisać to co zaraz napiszę...
Od jakiegoś tyg może półtorej nie ma pobudek wieczorem....śpi jak suseł....(odpukuję):)Czasami słyszę , że coś zapłacze ale zasypia dalej a po przyjściu do góry zastaję ją w dziwnej pozycji:)
A w dzień od 3 dni jest cisza...ale tutaj nie spodziewam się długoterminowego zaprzestania wybudzania się...chociaż może, może:)


Ja właśnie nie wiem co z tym sezamem u nas...bo podałam wtedy za dużo alergenów w krótkim czasie:(
Po zastanowieniu okazało się , że było ich zdecydowanie za dużo i teraz nie wiem czy to sezam czy nie sezam.. kurcze blaszka dużo jest do sprawdzenia tych produktów alergizujących ,na samą myśl mnie trzęsie...
Ja mam alergię na orzechy laskowe...ale takie świeżutkie...w czekoladzie mnie nie uczulają-dzięki B:)
Czyli jest nadzieja ze to minie :) z tym wybudzaniem.
 
Do góry