reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Ja wysadzam Melanię w toalecie, ona siedzi na nocniku, ja na sedesie.
Zawsze mi to działa, bo ona WSZYSTKO baśladuje, więc sikanie też.
Od miesiąca tylko jedna kupa ( na wyjeździe) w pieluchę.
Nie wiedziałam jak tę papkę przewinąć 🤣
My jeszcze nie nocnikujemy sie. Zastanawiam sie jak to moje wiercace sie wiecznie dziecko usiedzi mi na nocniku, ona caly czas w pedzie i czasu mie ma. Druga sprawa ze rano jak sie budzi to zawsze kupa juz jest w majtach, chyba nawet dlatego sie wubudza bo ja spina ta kupcia. Hmmm… ale sie nie spinam jeszcze na ten nocnik.
 
reklama
Poczatkowo bardzo ja szczoteczka draznila i nie chciala aby cos jej sie wkladalo do buzi. Ale widzialam ze lubi smak pasty bo wysysala szczoteczke jak jej dawalam aby sama cos tam sobie mietolila. Od pewnego czasu myje jej gazikiem ktorym sobie obwiazuje palec, oczywiscie mokry jedt i z pasta do zebow. I sie do tego przyzwyczaila i nawet chwilke toleruje jak po gaziku cos tam jej chociaz kilka sekund wkladam szczoteczke i szoruje ząbki. Swoja drogą tym gazikiem to mam wrazenie ze dokladniej jestem w stanie jej przetrzec te zabki, przy okazji masuje troche dziasla.
A patent z gazikiem to funkcjonuje u nas w domu od dawna bo tylko tak dawaly sobie psy myc zeby :)
 
My jeszcze nie nocnikujemy sie. Zastanawiam sie jak to moje wiercace sie wiecznie dziecko usiedzi mi na nocniku, ona caly czas w pedzie i czasu mie ma. Druga sprawa ze rano jak sie budzi to zawsze kupa juz jest w majtach, chyba nawet dlatego sie wubudza bo ja spina ta kupcia. Hmmm… ale sie nie spinam jeszcze na ten nocnik.
U nas nocnik nie jest interesujący. Raz posadziłam to wyskoczył z niego, bo on na miejscu nie usiedzi. Próbowałam łapać jak stoi, ale nie zdążyłam. W żłobku będzie miał nocnikowanie i się zobaczy.
 
Próbuję Was nadrobić, ale nie zrobię tego tak szybko, ponieważ Nelka znów się rozchorowała 😞 Przewiało ją w niedzielę po imprezie roczkowej, bo jak wracaliśmy do domu to ciągle ściągała czapkę z glowy, a było chłodno, był wiatr i siup. W nocy z niedzieli na pondz miała gorączkę 40,5 st. Dałam jej czopek, bo po pedicetamolu zwymiotowała tradycyjnie ( a zapomniałam kupić inny lek przeciwgorączkowy). Rano też miała gorączkę to jej czopek dałam. Wczoraj popołudniu tak samo miała gorączkę, ale tym razem N kupił Nurofen Forte truskawkowy i małej zasmakowało, więc Chwała Bogu i jej przeszło. No ale dzisiaj w nocy znów gorączka 39 st. Wleciał czopek, bo syropy nie chciała się napić, bo ciągle płakała. Dzisiaj rano, popołudniu i wieczorem znów chwytała gorączka więc wleciał lek. Całe dwa dni marudna była, płaczliwa, tylko na rękach się chciała nosić, nie mogłam odejść nawet na krok, taka bidulka choruśna 😞 w nocy na pewno też będzie miała gorączkę... Wtedy jutro zadzwonię już do lekarza, bo to już będzie 3 noc i 3 dzień z gorączka... Jak myślicie?
a tylko gorączkę ma czy jeszcze inne objawy? katar, kaszel? MamM kiedyś pisała, że taka wysoka gorączka bez innych objawów to u Melanii była 3dniówka. syn jak miał z rok i przypałętała się też wysoka gorączka to wyszła z tego angina. wizyta u lekarza jak najbardziej potrzebna
 
U mojej , "zabawka" top top to moja metalowa skrzynka z kosmetykami. Maluję się codziennie siedząc na podłodze. Melania robi to samo. Wszystkie pomadki i pudy, kredki, tusze lakiery mam wywalone i użyte, no ale potem solidarnie wkładamy je na miejsce. 45minut zabawy mam ją z głowy 😉

P. S- To zabawka uniwersalna, koleżanki synek robi to samo 😁
Ja sie tez maluje codziennie a Lilus przylazi do mnie do lazienki i sie czyms bawi. Ostatnio wlasnie bardzo sie przyglada co robie, sciaga sobie pedzle ktore mam do make up-u i tez widze duze zainteresowanie kismetykami do ktorych juz dosiega odkad chodzi. Tylko kurcze martwie sie ze mi poniszczy cienue, pudry, bronzery itd. Niektore mam bez zamknuec na klik tylko w takich skladanych kartonowych opakowaniach. Nie niszczy ci córa kosmetykow?
 
Fajne są takie warzywka do krojenia 😁. Mloda uwielbia się bawić kuchnia, w sumie jedyna zabawka która się bawi. Tak to ja jestem jej największą zabawka
Super, że chociaż jedną się bawi. Mój tylko samochodami trochę pojeździ, a reszta zabawek jest na minutę. Książeczki sensoryczne są porozrywane i w części zjedzone. Za to uwielbia wszystko co jest w domu, szczotki, garnki i takie tam. Ostatnio dorwał się do tylnej rejestracji w aucie i ją odrywa. Generalnie najczęściej używane słowo przeze mnie to: nie wolno.🙃
 
Ja sie tez maluje codziennie a Lilus przylazi do mnie do lazienki i sie czyms bawi. Ostatnio wlasnie bardzo sie przyglada co robie, sciaga sobie pedzle ktore mam do make up-u i tez widze duze zainteresowanie kismetykami do ktorych juz dosiega odkad chodzi. Tylko kurcze martwie sie ze mi poniszczy cienue, pudry, bronzery itd. Niektore mam bez zamknuec na klik tylko w takich skladanych kartonowych opakowaniach. Nie niszczy ci córa kosmetykow?
U mnie to samo, niestety poszedł w drobiazgi mój ulubiony róż. Dzisiaj byłam w Rossmannie i wybierałam tusz do rzęs, jak zaczął tam grzebać i wyciągać wszystko to się zawinęłam, bo bym się nie wypłaciła 😀
 
Próbuję Was nadrobić, ale nie zrobię tego tak szybko, ponieważ Nelka znów się rozchorowała 😞 Przewiało ją w niedzielę po imprezie roczkowej, bo jak wracaliśmy do domu to ciągle ściągała czapkę z glowy, a było chłodno, był wiatr i siup. W nocy z niedzieli na pondz miała gorączkę 40,5 st. Dałam jej czopek, bo po pedicetamolu zwymiotowała tradycyjnie ( a zapomniałam kupić inny lek przeciwgorączkowy). Rano też miała gorączkę to jej czopek dałam. Wczoraj popołudniu tak samo miała gorączkę, ale tym razem N kupił Nurofen Forte truskawkowy i małej zasmakowało, więc Chwała Bogu i jej przeszło. No ale dzisiaj w nocy znów gorączka 39 st. Wleciał czopek, bo syropy nie chciała się napić, bo ciągle płakała. Dzisiaj rano, popołudniu i wieczorem znów chwytała gorączka więc wleciał lek. Całe dwa dni marudna była, płaczliwa, tylko na rękach się chciała nosić, nie mogłam odejść nawet na krok, taka bidulka choruśna 😞 w nocy na pewno też będzie miała gorączkę... Wtedy jutro zadzwonię już do lekarza, bo to już będzie 3 noc i 3 dzień z gorączka... Jak myślicie?
Oj to bardzo wysoka temperatura. Może to trzydniówka? Tego wam życzę bo to by znaczyło, że zaraz po chorobie będzie.
 
reklama
Do góry