O slyszalam właśnie o tej firmie od kuzynki stomatolog. Polecała smoczki z tej firmy. Tylko cena zwala z nóg smoczkaCuraprox super soft.
Do mycia potrzebujemy dwóch szczoteczek, jedną trzyma Bartek i gryzie a drugą myjemy
reklama
Ja kupilam smoczek suavinex, troche jest zblizony do curaprox. Ale i tak moje dziecie wolało wtedy Bibsa teraz sam z siebie przeszedł na lovi dynamiczny...po roku moich starań i milionachbwydanych na smoczki...wiec jesli ktos mi powie ze lovi i tak nie jest dobry to niech spada na drzewo mam w domu wiekszosc firmO slyszalam właśnie o tej firmie od kuzynki stomatolog. Polecała smoczki z tej firmy. Tylko cena zwala z nóg smoczka
U mnie też zmiana z bibsa była na lovi jedyna udana teraz boje się zaryzykować 60 zlJa kupilam smoczek suavinex, troche jest zblizony do curaprox. Ale i tak moje dziecie wolało wtedy Bibsa teraz sam z siebie przeszedł na lovi dynamiczny...po roku moich starań i milionachbwydanych na smoczki...wiec jesli ktos mi powie ze lovi i tak nie jest dobry to niech spada na drzewo mam w domu wiekszosc firm
Patii26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2020
- Postów
- 3 238
A ja Cię pamiętam za czasów ciąży jak pisałaś Witamy ponownie i zapraszamy do częstszego udzielania sięSkoro czajo juz mnie wywolala do tablicy no to jestem a raczej wracam bo faktycznie pisalam w ciazy. Potem dziewczyny zalozyly watek zamkniety i tam sue przenioslam i jestem nadal. Z czajo mam kontakt bo nasze dzieciaki mialy kiedys problem z mlekiem i wymuenialysmy doswiadczenia ake to bylo dawno temu juz. W sumie nie pamietam ktora z was pisala jeszcze w ciazy zeby mogla mnie pamietac widze ze sporo z was dolaczylo juz po narodzinach dzieciakow. Wiec dla przypomnienia: coreczka Lilia ur 23 luty (plan byl na 7-8 marca) ale nigdy na lutowych mamach nie bylam nie pisalam. Uwazamy sie za marcoweczke. Lilia ur 3kg teraz ma lekko ponad 9 i jest raczej drobinką ktora ku niezadowoleniu matki jesc jej za bardzo nie chce. Jedt czesto wybredna je male porcje, trzeba sie przy tym zabawiac z nia zeby japiszcze na lyzeczke itworzyla. Ma do tego wrazliwe gardlo i kawalki dopiero co zaczyna jesc ale slabo to wychodzi. O blw moge zapomniec bo jej takie rzeczy nie interesują. Jesli preferuje juz cos to najlepiej gladkie. U neurologopedy wszystko sprawdzone, po prostu tak ma i juz. Jest mega ruchliwa i wszedzie jej pelno, ostatnio sie rozgadala i chodzi od dwoch tygodni. Lubi sie sama bawic lub z naszym psem. Jest jedynaczką nooo dlugo wyczekaną bo ja to czterdziestka juz hmmm to chyba na tyle podstawowych informacji. Moze jeszcze ze spi sama w poloju ale usypiamy sie razem u nas w sypialni na lozku. Od miesiaca ok jest juz na jednej drzemce tylko. Fajnue za to spi w nocy bo od 19 do 7 rano. W nocy mleko dostaje zazwyczaj dwa razy ok 23 i 4-5. Wooow ale sie rozpisalam.
A no oczywiście, że jak się bawią w swoje zabawy to się nie wtrącam, niech się bawią na swoje sposoby. Jak siedzą oboje cicho, a z Nelcia w tym czasie się bawi to też nie mam z tym żadnego problemu Bardziej mnie drażni to jak Nela marudzi, bo jej się nudzi albo coś chce, albo mówi do niego, a N się do niej nie odzywa dłuższą chwile. Wtedy właśnie mu zwracam uwagę, żeby się do niej odezwał skoro marudzi albo mówi coś do niego a on się patrzy w TV, albo bawi się jej zabawkami sam, zamiast ją czymś zająć.Wy się kłócicie, a Nela lubi roznice miedzy Wami. Na pewno świruje z radosci na widok taty i uwielbia sie z nim bawic na jego sposoby. Jesli mu płacze to podsun pomysly jak ją zabawic, jesli nie zwraca na nia uwagi a ona cos mu opowiada to upomnij, i powiedz, zeby sluchal, bo inaczej Nela nauczy sie pyskowac i krzyczec, ale jesli bawi sie z nia po prostu inaczej to odpusc, bo mała lubi tate, ktory jest inny niz mama
I to jest świetna zasada, też bym taką chciała mieć, ale niestety nie jest idealnie i niestety sprzeczki są przy małej.Ja z mezem mamy zasadę nie krytykować się przy dzieciach. Często się ze sobą nie zgadzamy, zawsze obgadujemy to albo wieczorem jak jest w domu albo mesanger uczymy, że mama i tata jest na równi a nie, że mama najlepiej wie i jest najważniejsza. i z każdym pytaniem można przyjść albo tu albo tu. Przy dzieciach działamy jak zespół, nigdy siebie nie negujemy przy nich i nie poprawiamy. Wieczorem za to się pokłócimy i od tyle.
Ale tutaj akurat musimy popracować nad związkiem, nad relacjami.
No i nie zdążyłam zobaczyć córciA zeby bylo jakies nasze wyobrazenie to jest Liluś
Wiem wiem, z tabletkami na tarczyce to nie ma żartów, trzeba brać by czuć się lepiej i dobrze funkcjonować. Bez nich czuje taką burze emocji, frustracji, nerwów.... Ale teraz przez te nasze choroby zapominałam o braniu...O nie kochana, o tabletkach nie zapominaj. Ja też muszę brać i o wiele lepiej się czuję po nich. Twój facet jest naprawdę super skoro tyle czasu z Nelą spędza. Wiadomo, zawsze się można o coś przyczepiać ale ja już nauczyłam się przymykać trochę oko, chociaż może tego człowiek się z czasem uczy Chociaż nie powiem, mój też nieraz zbiera nieraz niezła burę jak mam dzień gorszy
I tu się zgadzam z Tobą w 100%. Nie można całkowicie udawać przed dzieckiem, że zawsze się jest wesołym , uśmiechniętym, że nigdy nie ma problemów, że zawsze ma się ochotę na rozmowę z kimś itp. Potem takie dziecko widzi, że ich rodzice byli i są idealni ( a wiadomo, że takich związków nie ma), że nigdy się nie kłócili, zawsze się mocno kochali itd., i w przyszłości też dąży do tego by taki związek mieć. I potem gdy w związku z kimś się pokłóci, widzi, że jest inaczej to jest rozczarowane, że nie ma tak idealnie. Trzeba dziecku pokazywać każde emocje, by wiedziało co to smutek, co to złość, co to brak ochoty na rozmowę z kimś, co to przepraszanie itpJesli chodzi o wychowywanie Tomka to tez działam tak po partnersku z mężem. Nieraz karcilam za cos Tomka, mąż przytakiwal i tez go karcił, a dopiero pozniej pytal, czy serio to bylo takie konieczne, czy nie moglam odpuscic zdarzylo sie tez, że zwrócil mi nawet przy Tomku uwage, zebym nie pozwalala mu na cos tam, bo moze stac sie tak i tak, faktycznie mial w tym racje, wiec temu jeszcze nierozumnemu rocznemu bimbałkowi powiedzialam "tata ma racje, nie moge Ci pozwolic, tak jest be" grunt, to przy dziecku tworzyc druzyne.
Ale co do innych tematow do klotni, niezwiazanych z wychowaniem, to jako wiecznie zamknieta w sobie jedynaczka, której rodzice sa praktycznie idealnym malzenstwem powiem, ze warto sie zloscić na siebie tak, zeby dzieci czasami to widzialy. Wiadomo, ze nie mowie o karkolomnych klotniach przy malutkich dzieciach lub wyjatkowo wrazliwych. Chodzi mi o to, zeby dzieci widzialy jak mama i tata odnosza sie do siebie kiedy są źli na siebie, pokazać, ze rodzice mogą nie chciec ze sobą rozmawiac w danym momencie, ze musza np. przerwac rozmowe zeby sie uspokoic, pokazać, ze nawet w nerwach trzeba myslec o drugiej osobie a nie walczyc o swoje za wszelką cenę, pokazać też jak się godzić, jak wrócić do normalnosci albo jak okazywać skruche. Tlumaczyc dzieciom sytuację, zeby wiedzialy dokladnie co widzą.
Oczywiscie kazda para/malzenstwo musi sie tego nauczyć sama, ale widząc jak żyli rodzice ma się już jakiś punkt zaczepienia i mozna albo brać przyklad z nich, albo wiedziec jak NIE postepowac.
Takie moje zdanie, ale psycholozka nie jestem
A dziękuję bardzoA właśnie @Patii26 Wszystkiego Najlepszego z okazji urodzin
Spełnienia wszystkich marzeń...zdrowia...radości i aby każdy kolejny dzień obfitował w wyjątkowe
chwile z najbliższymi...
Najlepszego
Jak ja mogłam o tym zapomnieć
Dziękujemy za wszystkie życzenia dla mnie i Nelci
Patii26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2020
- Postów
- 3 238
Wierzę, że to przejściowe A tu wstawiam filmik od alaantkoweblw, która mądrze mówi, dlaczego dzieci czasem nie chcą jeść. To tak samo ludzie jak my tylko ze mali, my też czasami nie mamy ochoty jeść, z różnych powodówDziecko mi zaczęło wybrzydzac z jedzeniem tak, ze mam ochote mu kanapki robic na kazdy posilek. Taka zupa, ktorej zdjecie kiedyś wkleiłam nie przejdzie mu przez usta, wypluwa wredota mała teraz tez larmo zrobił przy pomidorowej, w której pływają kawałki marchewki, selera, pomidora i makaronu. Mały cwaniak myslał ze matka sie zlituje i da pajde chleba teraz je moje krokiety, a ja jego pomidorową...
Anna Piszczek i Joanna Anger on Instagram: "Bo czasem po prostu,nie chce się jeść🤷♀️ Dzisiejszy temat to zagadnienie, które każdy rodzic przerabiał. "Dlaczego nie je?😱" I już panika...🙈 Warto założyć,że przyczyna może być naturalna, poznać ją i dać
276 likes, 3 comments - alaantkowe on March 19, 2022: "Bo czasem po prostu,nie chce się jeść🤷♀️ Dzisiejszy temat to zagadnienie, które każdy rodzic przerabiał. "Dlaczego nie je?😱" I już panika...🙈 Warto założyć,że przyczyna może być naturalna, poznać ją i dać dziecku do niej prawo. Z jakiego...
www.instagram.com
A to moja znów robi postępy w jedzeniu, zaczęła jeść borowki i Uwaga banana! Także byłam w szoku jak dałam jej mojego banana, bo widziała, że jem i chciała, a ona zaczęła gryźć i jeśćO to mój też jakoś się zmienił z apetytem Zupek to już prawie nie chce jeść, najlepiej to mięso samo by wsuwał tylko Mam nadzieję, że to przejściowe bo jednak zależy mi aby jadł sporo tych warzyw....
Smak tortu był Malina z białą czekoladą I to co było na około tortu to to nie był lukier ( Chwała Bogu bo nie lubię) tylko biała czekolada! I tak obłędnie to smakowało z tym kremem malinowym, który był kwaskowaty, że lepszego tortu jeszcze nie jadłam, powaga.ŚlicznyA jaki był smak?Oj robisz ochotę na coś słodkiego a miało być "od poniedziałku nie jem słodyczy"
Uważam Tomka za normalnego człowieka, tylko nierozumiejącego swoich emocji i niepotrafiącego się wypowiedzieć i czasami stwierdzam przy jego jedzeniu, że moze nie ma akurat na to ochoty, albo mu nie smakuje, albo moze mu niedobrze bez powodu jak to dzieci czasem miewają, albo układ planet niekorzystny czy cos tak samo czasami widze ze ma smaka na cos dobrego mimo ze przed chwila sie najadl posilkiem, albo z nudow by cos zjadl, albo mialby chec na mleko zamiast stalego. Staram sie z nim wspolpracowac, a nie wpychac na sileWierzę, że to przejściowe A tu wstawiam filmik od alaantkoweblw, która mądrze mówi, dlaczego dzieci czasem nie chcą jeść. To tak samo ludzie jak my tylko ze mali, my też czasami nie mamy ochoty jeść, z różnych powodów
Anna Piszczek i Joanna Anger on Instagram: "Bo czasem po prostu,nie chce się jeść🤷♀️ Dzisiejszy temat to zagadnienie, które każdy rodzic przerabiał. "Dlaczego nie je?😱" I już panika...🙈 Warto założyć,że przyczyna może być naturalna, poznać ją i dać
276 likes, 3 comments - alaantkowe on March 19, 2022: "Bo czasem po prostu,nie chce się jeść🤷♀️ Dzisiejszy temat to zagadnienie, które każdy rodzic przerabiał. "Dlaczego nie je?😱" I już panika...🙈 Warto założyć,że przyczyna może być naturalna, poznać ją i dać dziecku do niej prawo. Z jakiego...www.instagram.com
A to moja znów robi postępy w jedzeniu, zaczęła jeść borowki i Uwaga banana! Także byłam w szoku jak dałam jej mojego banana, bo widziała, że jem i chciała, a ona zaczęła gryźć i jeść
Smak tortu był Malina z białą czekoladą I to co było na około tortu to to nie był lukier ( Chwała Bogu bo nie lubię) tylko biała czekolada! I tak obłędnie to smakowało z tym kremem malinowym, który był kwaskowaty, że lepszego tortu jeszcze nie jadłam, powaga.
Canis lupus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2021
- Postów
- 443
Remek miał dwa razy katar i trwał po trzy dni. Dbałam o to aby w nocy było chłodno i smarowałam maścią majerankowąDziś byliśmy z Jaśkiem na bilansie. Tzn.mialo być też szczepienie ale ze względu na katar przełożyliśmy je na za dwa tygodnie. Ile czasu u waszych dzieci utrzymuje się katar? Bo u nas juz prawie tydzien..
To jest pierwszy katar Jaśka i właśnie nie wiem ile to może trwać.. W sumie to tragedii nie ma bo nie przeszkadza mu on za bardzo w niczym...Śpi dobrze, nie ma jakoś bardzo zatkanego nosa. Dziś pediatra dala nam kropelki do nosa to może coś to pomoże..Remek miał dwa razy katar i trwał po trzy dni. Dbałam o to aby w nocy było chłodno i smarowałam maścią majerankową
reklama
Canis lupus
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Październik 2021
- Postów
- 443
Takie do zapuszczania? Pamiętam jak byłam mała nienawidziłam ich. Ciekawe jak to Jasiek zniesie?To jest pierwszy katar Jaśka i właśnie nie wiem ile to może trwać.. W sumie to tragedii nie ma bo nie przeszkadza mu on za bardzo w niczym...Śpi dobrze, nie ma jakoś bardzo zatkanego nosa. Dziś pediatra dala nam kropelki do nosa to może coś to pomoże..
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 35 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: