reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

O jaaa podziwiam [emoji2960]. Ja staram sie jeść domowo, mysle że tak jest też dobrze. Ale nie wmusilabym w siebie tyle warzyw [emoji2356]. Pomidor odpada ogórek zielony też, cebula o matko na sam zapach mi słabo... Wlasnie zrobiłam sobie salatke ryż papryka kukurydza ogorek kiszony i jogurt naturalny sól pieprz do tego jakże fantastyczna konserwa [emoji2368][emoji28][emoji28]. Jeszcze na poczatku pilam koktajl ze szpinakiem jednak sie chyba przejadlam [emoji57] za jakis czas znowu spróbuję. Owoce tak, wchodzą dosyc dobrze natomiast warzywa ewentualnie gotowane w sosie ale na surowo niestety nie [emoji849].
Rozumiem doskonale bo w pierwszej ciąży nie jadłam praktycznie nic przez pierwszy trymestr. Nie byłam w stanie myśleć o jedzeniu. Brałam witaminy i wmuszalam w siebie jakiś posiłek, ale o zdrowym jedzeniu nie było mowy. Za to w tej ogórki, pomidory, kalarepka wchodzą świetnie więc korzystam [emoji6] mam mdłości non stop ale na nic konkretnego, a w pierwszej ciąży na każde jedzenie tak silne mdłości, że nawet wody się nie mogłam napić tylko ssalam kostki lodu
 
reklama
Rodzily tak kobiety od wieków owszem bo innego wyjścia nie miały. Wiele z nich nie przeżyło tego. Z czasem medycyna poszła do przodu by pomóc.
Dokładnie tak i jak dziecko było owinięte to oboje umierali i tak poprostu było.Albo jak nie urodziła łożyska to też bo się wdało zakażenie.
 
@MamaTolka a liczyłaś ile zjadasz kcal? Bo produkty brzmią świetnie, ale na warzywach ciężko 'nabić' odpowiednią ilość wartości odżywczych.
Jem też owsiankę, staram się jakieś mięso i jajka także kalorii nabijam. Jeszcze suszone owoce śliwki morele i migdały, także wydaje mi się że kalorycznie jest ok. Na bank lepiej niż w pierwszej ciąży gdzie ssalam tylko kostki lodu bo nic więcej nie przechodziło mi przez gardło
 
A zdarzylo wam sie uslyszec od lekarza ” prosze przyjsc ma wizyte kontrolna za tydz. Nieodplatnie" ? Heh - tak powiedzial moj lekarz. I zastanawiam sie na ktora Pania w rejestracji trafie i mam tak z mostu wypalic ” darmowa wizyta ” ? :D Dla mnie to pierwsza taka sytacja i niezrecznie mi :D
 
Rozumiem doskonale bo w pierwszej ciąży nie jadłam praktycznie nic przez pierwszy trymestr. Nie byłam w stanie myśleć o jedzeniu. Brałam witaminy i wmuszalam w siebie jakiś posiłek, ale o zdrowym jedzeniu nie było mowy. Za to w tej ogórki, pomidory, kalarepka wchodzą świetnie więc korzystam [emoji6] mam mdłości non stop ale na nic konkretnego, a w pierwszej ciąży na każde jedzenie tak silne mdłości, że nawet wody się nie mogłam napić tylko ssalam kostki lodu
Ja wlasnie mam mdlosci w sumie na wszystko i po wszystkim. Ale sa takie chwile ze bym zjadla coś konkretnego 😜. Wlasnie ta " salatka" tak mi zapachniała i weszła bez problemu 😅😅 ale na wiele rzeczy nie mam tez ochoty i mam wrażenie że jakbym zjadla to pewnie bym zwróciła🤮 najgorzej z piciem. Tylko woda a w tym momecie juz ledwo na nia patrze. Jedynie z lodowki. Do tej pory 3 kawki takie słabe z mlekiem i 2 herbaty to był rytuał. A teraz nie mogę. I tak do kazdego posiłku woda. W sumie dobrze ze mi słodzone napoje nie wchodzą bo do tej pory pilam ich dosyć dużo.
 
A zdarzylo wam sie uslyszec od lekarza ” prosze przyjsc ma wizyte kontrolna za tydz. Nieodplatnie" ? Heh - tak powiedzial moj lekarz. I zastanawiam sie na ktora Pania w rejestracji trafie i mam tak z mostu wypalic ” darmowa wizyta ” ? :D Dla mnie to pierwsza taka sytacja i niezrecznie mi :D
Hahaha no ja we wtorek się zdziwilam bo mowie do niego ile płacę a on do mnie Pani kochana nic 😅. No ja mowie ok to za tydzień też będę 😂
 
reklama
Właśnie wróciłam od lekarza i jest pęcherzyk ale jeszcze bez zarodka ..zmartwiłam się bo 6 tyg wychodzi ...dostałam luteinę dopochwowo ...boje się zrobić bety :(

Nie wiem czy cię pociesze. W 5+4 miałam sam pęcherzyk, nawet bez ciałka żółtego. Po tygodniu cały pakiet z serduszkiem.


Mamusię, wróciłam od lekarza i... to już drugi temat, w którym żegnam sie za wcześnie. Na razie nie myślę, nie planuje i czekam, co przyniesie los. mam nadzieję że i do mnie w końcu sie uśmiechnie... Życzę wam wszystkim powodzenia, zdrowych dzieciaczków i łatwych porodow.

Niech los się uśmiecha do Ciebie jeszcze wiele razy. Powodzenia. :blink:


U mnie sama nie wiem. Niby nie ma już krwiaka a plamię. :rolleyes2:
Mdłości są póki co, rozkręciły się, że ho ho. Mocy brak zupełnie, ale wyciskam, co się da. :blink:
Brzuch też wyskoczył, że ho ho. 🤰
 
Do góry