Marcowe mamy 2021

[Maybelle]

Ja też nie wiem to sn i juz się nie dowiem

Może to lepiej dla nas. Nie ma przymusu że ma być snchyba że się kobieta sama uprze

 

[Marvelka89]

Nie mam pojęcia o sn dla mnie to jak bajki o smokach i księżniczkach, ale kto powiedział, że każda kobieta musi doświadczyć sn? Nikt a osłuchałam się w pracy, bo same baby, cc to żaden poród i dopiero sn to doświadczenie która powinna przeżyć każdą kobieta

Ja tak nie uwazam cc, moze jezeli kobieta bez konkretnych wskazan chce cc i koniec. Ale jezeli cc jest dla niej i dla dziecka najbezpieczniejsze no to nie rozumiem takiej gadki . Nie wiem jak jest po cc ale po sn to jest takie szczescie po wyjsciu bobo ze masakra. Ja przy corce to lekarz cos do mnie gadal cos na mnie a ja do niego j ze moze sobie gadac co chce mnie juz nic nie urazi bylam w takim błogim stanie

 

[Marvelka89]

Może to lepiej dla nas. Nie ma przymusu że ma być snchyba że się kobieta sama uprze

Ale nie mow tak jednak nasze babki prababki rodzily sn i w sumie to jest najbardziej naturalne. Ale nie doswiadczyc tego z roznych przyczyn nikomu nie odejmuje

 

[Monia83.37]

Ja tak nie uwazam cc, moze jezeli kobieta bez konkretnych wskazan chce cc i koniec. Ale jezeli cc jest dla niej i dla dziecka najbezpieczniejsze no to nie rozumiem takiej gadki . Nie wiem jak jest po cc ale po sn to jest takie szczescie po wyjsciu bobo ze masakra. Ja przy corce to lekarz cos do mnie gadal cos na mnie a ja do niego j ze moze sobie gadac co chce mnie juz nic nie urazi bylam w takim błogim stanie

Ja miałam 1 i 2 ze wskazań, 3 już musiała być. No i teraz też będzie cc. I ani razu to nie był mój wybór

 

[MamaTolka]

Kochane- powiedzcie mi jak zdrowo jesc w ciazy? I co jecie dobrego ? Moze glupie pytanie. Ale ... z reguly nie chce mi sie jesc . Zmuszam sie bo to co ja jem , je tez fasola przeciez .

Bardzo staram się jeść zdrowo. Chociaż z ciążowych zachcianek to najlepiej zupka chińska by mi się marzyła [emoji6] najlepiej przyjmują mi się warzywa pokrojone w słupki i sos jogurtowy albo czosnkowy. A na obiad różne warzywne zupy. Albo krem albo zwykłe. Właśnie zjadłam z pomidorami chilli i kukurydza. Na kolację sałatki np z kaszą kus kus pomidorem cebulką i mozzarellą. I owoce. Dużo owoców. Nektarynki i czereśnie, albo borówki jako deser.

 

[dzwoneczek8811]

Hejka dziewczyny, mdłości nie odpuszczają a stają sie coraz gorsze... Dzis rano wzięłam premovit na mdłości, i wiecie co tak jakby troche lżej. Calkowicie nie ustaly ale moge funkcjonowac jakos... Ktoras z was brala to na mdlosci?

ja brałam w poprzedniej ciazy i tutaj którejś z Was polecalam (przepraszam ale jeszcze Was nie zapamiętuje ). Mi czasami chwilowo pomagały (przede wszystkim na poczatku) ale z czasem im cześciej brałam tym miałam wrazenie większe, ze przestają dzialac ale ja cała ciaze miałam mdlosci i wymioty

 

[Maybelle]

Ale nie mow tak jednak nasze babki prababki rodzily sn i w sumie to jest najbardziej naturalne. Ale nie doswiadczyc tego z roznych przyczyn nikomu nie odejmuje

A widzisz u mnie w pracy to jednak sn prawie jak 50 lat temu musi być by czuć się matką, że co to cc. Całe nic

 

[Maybelle]

Ale nie mow tak jednak nasze babki prababki rodzily sn i w sumie to jest najbardziej naturalne. Ale nie doswiadczyc tego z roznych przyczyn nikomu nie odejmuje

Rodzily tak kobiety od wieków owszem bo innego wyjścia nie miały. Wiele z nich nie przeżyło tego. Z czasem medycyna poszła do przodu by pomóc.

 

[MamaTolka]

Ja tak nie uwazam cc, moze jezeli kobieta bez konkretnych wskazan chce cc i koniec. Ale jezeli cc jest dla niej i dla dziecka najbezpieczniejsze no to nie rozumiem takiej gadki [emoji4]. Nie wiem jak jest po cc ale po sn to jest takie szczescie po wyjsciu bobo ze masakra. Ja przy corce to lekarz cos do mnie gadal cos na mnie a ja do niego j ze moze sobie gadac co chce mnie juz nic nie urazi bylam w takim błogim stanie [emoji28][emoji28]

To samo miałam [emoji846] mega ciężki i długi poród. A jak tylko się urodził taka ulga że się śmiałam, zagadywalam wszystkich, kazałam sobie robić zdjęcia [emoji85][emoji6] położne się ze mnie śmiały... Niestety nie potrwało to długo bo komplikacje się pojawiły i u mnie i u synka i uśmiech zgasł... Ale fakt ulga po tym jak się urodzi jest nie do opisania

 

[MayaM]

ja jem domowo tylko. odstawiłam fastfoody, knajpki, cukrowe napoje, kawe. nic specjalnego.. najbardziej ubolewam nad moim kochanym sushi

Domowo i ja jem Nie chce popadac ze skrajnosci w skrajnosc Ale zaczynam chyba panikowac ze za malo zdrowo ;(