Marcowe mamy 2021

[Mary2094]

A my dziś z @MamM widziałyśmy dziś, oczywiście jak za każdym razem, jest pamiątkowe zdjęcie dziewczynek (mam nadzieję że się nie obrazisz że dodałam tu zdjęcie)

 

[Lepidar]

A my dziś z @MamM widziałyśmy dziś, oczywiście jak za każdym razem, jest pamiątkowe zdjęcie dziewczynek (mam nadzieję że się nie obrazisz że dodałam tu zdjęcie)

Dzieci przytrzymywane zeby nie spierdzielily z kadru

 

[Patii26]

Hej, a co się u naszych dzieci zmieni po osiagnieciu roczku?
- Na pewno zmiana mleka na nastepny numerek u tych, ktore sa karmione modyfikowanym.
- Zwiększenie liczby posilkow stalych
- Zmniejszenie ilosci wypijanego mleka na dobe do chyba okolo 400ml?
- Zwiększenie ilosci podawanej witaminy D na 600-800. Polecacie jakąś konkretną? Slyszalam ze lepiej by był to lek a nie suplement diety.

Coś jeszcze?

U nas się bardzo dużo zmieni, to będzie rok pełen zapierdolu
- Na lato/jesień przeprowadzamy się do teściów na piętro, ale przed tym dużo budowy i remontu ( kuchnia na wymiar w zabudowie, szafa w sypialni na wymiar, burzenie ściany i robienie nowych schodów na strych, z balkonu wewnętrznego trzeba zrobić garderobę i wyjście z garderoby będziemy robić taras, z tarasu schody by mieć osobne wejście), notariusz, kredyt itp, masakra
- od kwietnia wracam do pracy na pół etatu, raczej tam gdzie pracowałam przed ciążą, Nela zostaje w tym czasie z teściową
- no wiadomo, Nelcia zacznie chodzić, mówić
- dzień po roczku Nelki ja będę kończyć 27 lat
No cóż, ten rok będzie pełen roboty i zleci pewnie w mgnieniu oka.

 

[Patii26]

A czy ktoras z Was juz planuje kolejną ciąże? Ja tak, dlatego pytam. Chcialabym zajsc w podobnym terminie co przy Tomku, bo raz, że ciuszki by sie wykorzystalo, a dwa ze podobalo mi sie bycie w ciazy w takich miesiacach i pozniej te pierwsze miesiace zycia malucha podczas wiosny a nie latem w upaly lub zimą w mrozy.

My na pewno chcemy drugie dziecko, ale na razie jeszcze nie planujemy, bo teraz nie ma na to głowy ( budowa i przeprowadzka), czasu i finansów. Na razie muszę trochę dłużej popracować by mieć jakąś lepszą umowę. Ale myślę, że w przyszłym roku będziemy myśleć o tym by zacząć się starać. Też chciałabym w podobnym okresie zajść w ciążę, bo to tak idealnie wszystko wpasowuje się w miesiące większy brzuch jest akurat w zimę, więc człowiek się nie męczy w lato i upały w tych ostatnich miesiącach i więcej w domku siedzi, bo zima ( chociaż brakowało mi ubierania sukienek z takim brzuszkiem nie było za bardzo okazji go pokazać), dzidzia rodzi się akurat na wiosnę, gdzie nie trzeba takiego wiotkiego maluszka ubierać w kombinezony itp itd., a na lato tylko bodziaki i gotowe. No i po roczku też wiosna, więc nauka tuptania też będzie na dworze, po trawce itp

 

[Patii26]

Dzieci przytrzymywane zeby nie spierdzielily z kadru

Hahaha, ewidentnie

 

[Mary2094]

Dzieci przytrzymywane zeby nie spierdzielily z kadru

Oczywiście, bo one dalej by uciekły się bawić najważniejsze że nadal chcą się bawić razem

 

[Mary2094]

U nas się bardzo dużo zmieni, to będzie rok pełen zapierdolu
- Na lato/jesień przeprowadzamy się do teściów na piętro, ale przed tym dużo budowy i remontu ( kuchnia na wymiar w zabudowie, szafa w sypialni na wymiar, burzenie ściany i robienie nowych schodów na strych, z balkonu wewnętrznego trzeba zrobić garderobę i wyjście z garderoby będziemy robić taras, z tarasu schody by mieć osobne wejście), notariusz, kredyt itp, masakra
- od kwietnia wracam do pracy na pół etatu, raczej tam gdzie pracowałam przed ciążą, Nela zostaje w tym czasie z teściową
- no wiadomo, Nelcia zacznie chodzić, mówić
- dzień po roczku Nelki ja będę kończyć 27 lat
No cóż, ten rok będzie pełen roboty i zleci pewnie w mgnieniu oka.

Ja nadal nie mogę uwierzyć że ten rok tak szybko upłynął, że ta znienacka tak szybko będę wracać do pracy. Teraz to będę się delektować każdą ostatnią chwilą tego macierzyńskiego (chociaż i tak mnie ratuje to że co drugi dzień jednak będę cały dzień w domu), ale też ostatnie chwile na tym mieszkaniu. Tego akurat jest mi bardzo szkoda, bo jednak spędziliśmy tutaj 5 lat, i wszystko przeżywaliśmy na tych 36 metrach, łącznie z narodzinami Anastazji. Mam nadzieje że kiedyś bedzie mnie stać aby kupić w tej miejscowosci mieszkanie, bo żyło mi się tu dobrze, i z mężem oby dwoje byśmy tutaj na starość wrócili, bo jest podobnego zdania. Ale cóż, trzeba jedno skończyć aby drugie zacząć.

 

[Jagodakkk]

A jaką dawkę dziennie podajesz? Bo jedna kropla to 500. Ja też Vigantol podaje.

My podajemy Devikap, to jest lek na receptę, jedna kropla 500 i daję dwie krople od kiedy skończyła pół roku. Zastanawiałam się właśnie ostatnio czy nie zrobić sobie badania na poziom wit D, ale ponoć nie jest refundowane

 

[Jagodakkk]

A czy ktoras z Was juz planuje kolejną ciąże? Ja tak, dlatego pytam. Chcialabym zajsc w podobnym terminie co przy Tomku, bo raz, że ciuszki by sie wykorzystalo, a dwa ze podobalo mi sie bycie w ciazy w takich miesiacach i pozniej te pierwsze miesiace zycia malucha podczas wiosny a nie latem w upaly lub zimą w mrozy.

Dokładnie, mi też bardzo taki termin odpowiada, nie wyobrażam sobie mieć noworodka na zimę i takie maleństwo ubierać w tyle warstw. A bycie w ciąży w zimie mi odpowiada, mam wspaniały ciepły wielki sweter z misiem i nosiłam go prawie codziennie my planujemy zacząć się starać tak sierpień - wrzesień, z tego względu że chcę wrócić do pracy na rok, żeby "wyrobić" sobie jak najwyższy macierzyński. Liczy się średnia płaca z 12 miesięcy, więc muszę mieć jak najwięcej nowych, "dużych" wypłat

 

[Mal_Pa91]

A czy ktoras z Was juz planuje kolejną ciąże? Ja tak, dlatego pytam. Chcialabym zajsc w podobnym terminie co przy Tomku, bo raz, że ciuszki by sie wykorzystalo, a dwa ze podobalo mi sie bycie w ciazy w takich miesiacach i pozniej te pierwsze miesiace zycia malucha podczas wiosny a nie latem w upaly lub zimą w mrozy.

Zgadzam się, że miałyśmy idealną porę roku na ciąże, poród, no i teraz tez fajnie, że na wiosnę nasze dzieciaki będą już bardziej mobilne Ja chciałabym mieć drugie dziecko ale nie w najbliższej przyszłości może jak Mały pójdzie do przedszkola?Ale nic nie planuje. Jasiek też miał się pojawic trochę później (nie braliśmy pod uwagę że tak szybko pójdzie) ale wszystko się jakoś ułożyło.