reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

jak czytam o spaniu Waszych szkrabów to przyznam ciarki mnie przechodzą 🥶 szczególnie jak dziecko śpi na wysokim łóżku chyba bym nie wyszła z pokoju...ale każdy robi jak uważa mój śpi na podłodze a w nocy w łóżeczku już ok2 ms nie śpi z nami. odkąd przez sen zaczęłam Męża łapać i mówić żeby nie spadł i na odwrót on mnie to daliśmy sobie spokój 😂przynajmniej koszmarów nie ma!🤪
a mały śpi od zawsze w śpiworku i tak mu chyba dobrze bo śpi cała noc,
w dzień drzemki już tylko dwie czasem jedna-nie wiem w sumie od czego to zależy🤔
oczywiście pomijam kwestie niestandardowego snu jak żeby wychodzą 😭 albo skok 😭 wtedy masakra jest!

nocnik nie oznak gotowości brak poza tym chce żeby sam sobie wybrał a raczej mi nie powie 😂 a skoro to potrwa jeszcze to może odrazu nakładka na sedes nie wiem🙄🤔

ja robiłam tort dzisiaj próbny poszedł do kosza ohyda 🤢 jutro próbuje ponownie😜
 
reklama
Chyba ze to jakiś znow etap skoku rozwojowego, bo u nas to samo. I codziennie nie spi godzinę tylko się kręci, rzuca. Wczoraj się przebudziła przy usypianiu a leżałam obok niej, to wdrapała się na mnie, przytuliła do piersi i na mnie zasnęła. Tylko u nas zęby do tego dochodzą bo już jedna dolna dwójka się przebiła 3 dni temu, i w miejscu gdzie druga będzie wychodzić widzę że ma spuchnięte i będzie się kolejny przebijał 🤯 zauważyłam że u mojego dziecka zęby lubią wychodzić parami 😂
U nas dziś od 00 do 4 pobudki. Spalaby cała noc na moich rękach :/ a przed 3 się obudzila i do 4 buszowala. Byłam tak wyczerpana, że jak padłam po 14 to wstałam przed 18.
 
To tak jak u Neli, też zęby zawsze idą parami 😂 Ale u nas to raczej nie zęby. Mogę się mylić, ale nie widziałam by miała dziąsła rozpulchnione i czerwone.
Nela też tak robi, że wdrapuje się na mnie w połowie ( nogami jest na łóżku), przytula się do brzucha albo piersi i tak zasypia, potrafi tak pospać 20-30 minut i potem znów się wierci. Ale też jestem ciekawa czemu tak robią. Ona na śpiocha siada, potem znów się rzuca, nie wiedząc gdzie, no i trzeba mocno uważać. Ale czytałam jeden bardzo ciekawy tekst i w sumie sama prawda, w książce " Pierwszy rok życia dziecka", że dzieci, ktore raczkują i już stają wszędzie, to często budzą się w nocy i właśnie wstawają, bo mają tak mocna potrzebę ciągłego uczenia się tego. I Nela też właśnie w nocy jak się przebudzi to idzie do łóżeczka i wstaje przy barierkach. Jak wstanie z drzemki to nie ma u niej czegoś takiego, że ona się musi rozbudzić, ona od razu jeszcze taka zaspana wstaje na czworaki i idzie stać przy barierkach. Wieczorem od kilku dni jest płacz, że ma iść spać. Jak wie, że idziemy na cycy to mi się przekręca na czworaki i idzie sobie stanąc, albo na łóżku buszowć 🤷‍♀️ Zrobię zdj tego teksu i Wam wyślę.
Lili tez z automatu.. na czworka, potem podchodzi i wspina się , zmęczenie na twarzy widać, ale twardo trzyma się tego rytuału.
 
No problem w tym, że my też sobie bez słodyczy dnia nie wyobrażamy 😂 I chcemy to ograniczyć, bo dupy rosną i to nie jest zdrowe 😅
Jak masz talię osy, albo jesteś szczupła to możesz sobie codziennie jeść słodycze, też bym chciała 😁 Ja niestety tyje po słodkim.

Czekaj az Nela zacznie chodzić, taki wf że nic w bioderkach nie zostanie 😉

jak czytam o spaniu Waszych szkrabów to przyznam ciarki mnie przechodzą 🥶 szczególnie jak dziecko śpi na wysokim łóżku chyba bym nie wyszła z pokoju...ale każdy robi jak uważa mój śpi na podłodze a w nocy w łóżeczku już ok2 ms nie śpi z nami. odkąd przez sen zaczęłam Męża łapać i mówić żeby nie spadł i na odwrót on mnie to daliśmy sobie spokój 😂przynajmniej koszmarów nie ma!🤪
a mały śpi od zawsze w śpiworku i tak mu chyba dobrze bo śpi cała noc,
w dzień drzemki już tylko dwie czasem jedna-nie wiem w sumie od czego to zależy🤔
oczywiście pomijam kwestie niestandardowego snu jak żeby wychodzą 😭 albo skok 😭 wtedy masakra jest!

nocnik nie oznak gotowości brak poza tym chce żeby sam sobie wybrał a raczej mi nie powie 😂 a skoro to potrwa jeszcze to może odrazu nakładka na sedes nie wiem🙄🤔

ja robiłam tort dzisiaj próbny poszedł do kosza ohyda 🤢 jutro próbuje ponownie😜

Mój śpi w wysokim lozku, ake mamy barierki, wiec w sumie czuję sie jakbym ja spała w duzym łóżeczku 😂
 
Twoja Nela śpi od 18.05 a mój o 18.15 obudził się z drzemki🤯Dopiero teraz zasnął..Mam nadzieję, że chociaż dłużej pośpi rano. Dziś pobudka była o 6.20 🥱
O kurde 😧 dlatego ja już nie pozwalam Neli spać do tej godziny, bo potem wieczorem jest ciężko ją uspać. Wolę jak zrobi te dwie drzemki tylko i wcześniej idzie spać. Bo ona czy zaśnie o 18 czy o 22 to i tak wstanie rano 6:30-7:30. Zawsze wstawała 6-6:30, od ostatniego czasu jak w nocy tak często się miota i nie śpi przez jakiś czas to potem odsypia i śpi do 7:30 ( dla mnie to piękna godzina do wstania 🤩😂).
 
No to jedziemy na tym samym wózku jeśli chodzi o warunki lokalowe. U nas to nie remont, tylko odbudowa wszystkiego od zera. Nie miałam takich planów, podobało mi się jak jest. Ciekawe, która znas pierwsza uzna, że zakończyła już prace 😉
Nie chodzi mi oczywiście o żadne licytacje, ale takie wylewki i nowe tynki maja swój czas schnięcia więc nie przeskoczę... terminy realizacji usług remontowych też odległe i oczywiście nie mam niczego zamówionego ( podłóg, drzwi, szafy :(((
A to po prostu pękła rurka ogrzewania, tyle że pod posadzką.
Sorki za tę wylewność (nomen omen), ale już wkurza mnie to siedzenie w wilgoci, huku osuszacza, smrodku jakiś pleśni czy grzybów z malutkim, wiecznie wiercącym się dzieckiem.
Jak tylko dogram wszystkie prace, oczywiście wybywam do Torunia.
Masakra, też współczuję, bo taki poważny remont z nienacka i nie dość, że syf w domu przez to to i finansowo musicie kupę kasy włożyć. I teraz jak ktoś nie ma pieniędzy odłożonych to jakim cudem ma to zrobić, masakra... Niewyobrażam sobie.
 
No to jedziemy na tym samym wózku jeśli chodzi o warunki lokalowe. U nas to nie remont, tylko odbudowa wszystkiego od zera. Nie miałam takich planów, podobało mi się jak jest. Ciekawe, która znas pierwsza uzna, że zakończyła już prace 😉
Nie chodzi mi oczywiście o żadne licytacje, ale takie wylewki i nowe tynki maja swój czas schnięcia więc nie przeskoczę... terminy realizacji usług remontowych też odległe i oczywiście nie mam niczego zamówionego ( podłóg, drzwi, szafy :(((
A to po prostu pękła rurka ogrzewania, tyle że pod posadzką.
Sorki za tę wylewność (nomen omen), ale już wkurza mnie to siedzenie w wilgoci, huku osuszacza, smrodku jakiś pleśni czy grzybów z malutkim, wiecznie wiercącym się dzieckiem.
Jak tylko dogram wszystkie prace, oczywiście wybywam do Torunia.
Wow.. ale to wygenerowało koszta. Masakra. Bardzo współczuję wam obecnej sytuacji i remontu, tym bardziej takiego.
 
reklama
no tak pokrótce trzymał w buzi od bębenka to pałkę odwrotną stroną i upadając uderzył😭no i wylądował na ostrym bo krew się lała 😭 oczywiście przez dwa dni nie to dziecko nic prawie nie chciał jeść do tego kupy się rozluźniły bo tylko płyny ahh masakra🥶
OMG, ale się maluch umęczył😥. Ja bym się strasznie wystraszyła. Jejciu dobrze, że nic poważniejszego, masakra. Jak to o krzywdę łatwo 🙁
 
Do góry