Marcowe mamy 2021

[Mal_Pa91]

To czyli kolejny etap że nasze dzieciaki jak jeden mąż to samo robią.

I my dołączamy do nocnych wędrowców...Jasiek zmienia pozycję w łóżeczku milion razy. Co prawda na tę chwilę noce nie są jakieś tragiczne ale za to wstaje wcześniej. Gorzej z drzemkami w dzień..Zawsze miał dwie drzemki. Ok godz. 10 i 15. A teraz kompletnie się rozregulował.. Był czas że miał tylko jedną wczesnym popołudniem a teraz znów wrócił na dwie tylko że ta pierwsza o 12 a ta druga ok. 17, 17.30. I potem na noc zasypia ok. 21.30. Dla mnie to już mega późno Nie nadążam za tymi zmianami..

 

[Figola3]

Moja z zamkniętymi oczkami potrafiła się przemieszczać a co gorsza wstawać teraz rozumiecie moja decyzję o konsekwentym odkładaniu małej do łóżeczka

Na popołudniowa drzemkę wjechało mm, posmakowało i od 2 tygodni stosujemy! Dodatkowo powiem Wam, że mała niechętnie je z łyżeczki, woli palcami albo jak sama trzyma te łyżeczkę

Dziewczyny nie nadążam, nie śledzę, studia i praca mnie pochłonęły, jedyne co widziałam to kłopoty u @karoo-kp i mogę dodać jedynie, że jakby się nie obejrzeć to dupa tyłu

a jak sobie radzi tatuś z Mają??
moja od 1go lutego będzie jeździć na adaptację do niani a od 7.02 już na pełny etat i skończy się laba na maksa, bo teraz rano wychodzę i nic mnie nie interesuje, przychodzę i wszystko gotowe. czas mija nieubłaganie.
jak mam przerwę w pracy to czytam i odpisuję, bo tak to bym poległa

 

[Figola3]

Ale robisz smaka od samego rana
Wygląda cudnie....

u mnie tylko w weekend są słodkości
wskazówki od koleżanki - piecze 70 min, po upieczeniu trzyma w piekarniku 10 min. Nie mam talentu do ciast i nie zawsze po raz pierwszy wychodzi mi nowe ciasta. A to wyszło, więc każdy może

 

[Figola3]

z ciekawych wiadomości to u nas każdego dnia kupka ląduje już do nocnika no i mamy większe postępy z ćwiczeniami, ale nadal jest taki leniuszek, że ho ho

 

[MamM]

O jaaa ale słodziak z niej...cudowna...

Hmmm zadanie słodyczowe powiadasz..no to zastąp jedną z słodkich przekąsek czymś zielonymMoże to być np jabłko zielone, gruszka itd..lub np kawałek ciasta zielony mech, kisiel zielonyByleby było zielone bo jak wiadome zielone kojarzy się ze zdrowiem

Fajne zadanie. Podejmuję
Obkupię się w zieloną paprykę, bo lubię paprykę jabłko też bardzo! Kiszony lub konserwowy ogóreczka chilli. Mmmm...
Ja muszę mieć przekąskę, bo gotowanie to wiecie
Ciasto zielony mech, lubię i piekę czasem. Dużo w nim szpinaku więc zdrowe
Tylko ze czas na pieczenie u mnie limitowany

 

[Patii26]

Dzisiaj Nela miała tylko jedna drzemkę, wstała z niej o 12. O 14:40 poszliśmy z nią na spacer by poszła na drugą drzemkę, ale nie zasnęła., rozglądała się a ja zaczęła marudzić to poszliśmy z nią na zakupy, wróciliśmy po 16, więc już nie opłacało mi się jej dawać na drzemkę, bo potem poszłaby spać dopiero 21:30 - 22. A zresztą ona i tak nie chciała iść na drzemke. Więc ja przetrzymaliśmy do 17:30, wtedy zaczęłam ją już myć, buzie, rączki ( nie kąpać), ząbki, kremy itp. I chciałam zeby na cycka poszła, by zasnela, ale ona ma ostatnio tak, że ona musi wstawać przy barierkach i koniec, więc nie chciała cycka, poczytałam jej książkę, napiła się trochę cycka tak na szybko bo dalej chciała wstawać mimo, że była mega zmęczona. Wzięłam ją na ręce, marudziła, bo nie chciała iść spać, ale zasnela w 5 minut, więc śpi od 18:05 a my z N mamy wieczór dla siebie i będziemy sobie grać w karty w Jokera ( inna nazwa to Remik) i w Makao

 

[Figola3]

I my dołączamy do nocnych wędrowców...Jasiek zmienia pozycję w łóżeczku milion razy. Co prawda na tę chwilę noce nie są jakieś tragiczne ale za to wstaje wcześniej. Gorzej z drzemkami w dzień..Zawsze miał dwie drzemki. Ok godz. 10 i 15. A teraz kompletnie się rozregulował.. Był czas że miał tylko jedną wczesnym popołudniem a teraz znów wrócił na dwie tylko że ta pierwsza o 12 a ta druga ok. 17, 17.30. I potem na noc zasypia ok. 21.30. Dla mnie to już mega późno Nie nadążam za tymi zmianami..

i za chwilę znowu się zmieni a po roczku (mniej więcej) już jedna drzemka będzie.

 

[Figola3]

Już robi pięknie do nocnika?Wow...ale to daje znać , że chce kupkę czy po prostu wiesz mniej więcej w jakich godz robi i sadzasz?
Bo miałam znajomą co tak robiła a dziecko i tak dopiero po 2 roku życia zaczęło dawać znać , że chce zrobić i nie wiem po co było to ciągłe sadzanie bo dziecko dopóki nie będzie na to gotowe to chyba nie ma sensu, ale może się mylę bo jestem zielona w tym temacie
Moją jakbym teraz posadziła to może z parę sekund by wysiedziała na nim bo ona zaraz musi znowu gdzieś sobie "pójść"

hmmm... mamy takie pewniki, czyli siku zaraz po wstaniu, po mleku, po spacerze i kupka zazwyczaj rano albo przed drugą drzemką. widzę, że młoda już reaguje, że jak ściągamy pieluchę i siadamy na nocnik to sygnał na siku i nawet jak zaczyna robić to spogląda na dół do nocnika. jak zachce jej się kupkę przed drugą drzemką to nie uśnie, "woła" nas (ona sama w łóżeczku zasypia) i wędruje na nocnik a potem zasypia spokojnie.
Starszą córkę też tak przyzwyczajałam wcześnie do nocnika - bo im starsze, jak już wstaje, chodzi to właśnie ucieka z nocnika - i wyczułam moment, że już tylko do nocnika robiła to pozbyłyśmy się pieluchy, miała 1 rok i 4 mce a to było lato. teraz też planuję już max w sierpniu pozbyć się pieluchy, ale jak nie wypali to nie będzie tragedii.

 

[Figola3]

Wrzucili nas na pracę hybrydową... 4 kolejne osoby są zakażone - szefostwo (mąż i żona) i jeszcze dwie osoby. ten tydzień idę do biura, następny mam home office ale ja strasznie nie lubię home office, bo na laptopie ciężko mi pracować, mam 4 pliki otwarte, z których korzystam ciągle... ehhhhh

 

[Mary2094]

Dzisiaj Nela miała tylko jedna drzemkę, wstała z niej o 12. O 14:40 poszliśmy z nią na spacer by poszła na drugą drzemkę, ale nie zasnęła., rozglądała się a ja zaczęła marudzić to poszliśmy z nią na zakupy, wróciliśmy po 16, więc już nie opłacało mi się jej dawać na drzemkę, bo potem poszłaby spać dopiero 21:30 - 22. A zresztą ona i tak nie chciała iść na drzemke. Więc ja przetrzymaliśmy do 17:30, wtedy zaczęłam ją już myć, buzie, rączki ( nie kąpać), ząbki, kremy itp. I chciałam zeby na cycka poszła, by zasnela, ale ona ma ostatnio tak, że ona musi wstawać przy barierkach i koniec, więc nie chciała cycka, poczytałam jej książkę, napiła się trochę cycka tak na szybko bo dalej chciała wstawać mimo, że była mega zmęczona. Wzięłam ją na ręce, marudziła, bo nie chciała iść spać, ale zasnela w 5 minut, więc śpi od 18:05 a my z N mamy wieczór dla siebie i będziemy sobie grać w karty w Jokera ( inna nazwa to Remik) i w Makao

Co te dzieci
Anastazja u dziadków spała o 13, wracając autem zasnela 17.40 po czym wstała marudna o 18.30, wykąpaliśmy ją, dałam jej cyca, i dalej śpi. Podejrzewam że szybciej wstaniemy za to Ale mąż właśnie jedzie po kebaby