reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Wgl dzisiejsza noc była koszmarna 😫 Nela obudziła się o 4 i nie spała do 5:30, najpierw nosiłam ją chyba z 1h, po odłożeniu był cycek, za ślę AI po 2 minutach znów się miotała, marudziła. Dodatkowo sutek mnie tak boli od 2 dni ( karmie tylko jedna piersią),bo mała nadrabia w nocy picie i nawet jak usnie to ciumka dłuższą chwilę. To i tak mnie on szczypie i boli, że nie umiałam wczoraj wytrzymać. W trakcie jej noszenia to się popłakałam trochę z frustracji, bo i niewyspana, kręgosłup i Biodra bolały od godzinnego noszenia, brodawka bolała i piekła, no masakra... Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie lepsza. Do 4 było spoko.

Dziewczyny, które karmią piersią, macie jakieś sprawdzone sposoby na podrażnione brodawki? Po każdym karmieniu smaruje lanoliną.
Oj u nas też nocka beznadziejna. Mały ma katar i w nocy co chwila z płaczem się wybudzał bo bidulek nie mógł oddychać przez nos 🙁Dziś od rana inhalacje, Fenistil, krople więc w dzień jest spoko...
 
reklama
Wgl dzisiejsza noc była koszmarna 😫 Nela obudziła się o 4 i nie spała do 5:30, najpierw nosiłam ją chyba z 1h, po odłożeniu był cycek, za ślę AI po 2 minutach znów się miotała, marudziła. Dodatkowo sutek mnie tak boli od 2 dni ( karmie tylko jedna piersią),bo mała nadrabia w nocy picie i nawet jak usnie to ciumka dłuższą chwilę. To i tak mnie on szczypie i boli, że nie umiałam wczoraj wytrzymać. W trakcie jej noszenia to się popłakałam trochę z frustracji, bo i niewyspana, kręgosłup i Biodra bolały od godzinnego noszenia, brodawka bolała i piekła, no masakra... Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie lepsza. Do 4 było spoko.

Dziewczyny, które karmią piersią, macie jakieś sprawdzone sposoby na podrażnione brodawki? Po każdym karmieniu smaruje lanoliną.
smarować lanoliną przed i po karmieniu, taka lansinoh fioletowa jest bezpieczna, można smarować non stop i wietrzyć jak tylko jest okazja, a do tego wycisnąć trochę swojego mleka i tym smarować, a do tego wietrzyć i wietrzyć aż się przyzwyczają! No i sprawdzić czy dzidziuś prawidłowo łapie brodawkę, powinna być złapana z całą otoczką, jechać brodawką od łezki pod noskiem i jak otworzy buziole szeroko to wtedy dawać 😁 to bardzo bardzo ciężkie zadanie, ale do przetrwania!
 
Współczuję nocki 😰😰
Co do brodawek, to ja w ogóle nie mam podrażnionych, od urodzenia małej ze dwa razy posmarowałam. Jeśli są podrażnione i pękają to może coś nie tak z tym, jak Nelcia ssie? Jakiś defekt? Od początku tak masz? Bo jak tak to CDL pomoże. Jeśli to od ząbków, to tylko smarowanie i wietrzenie, niewiele innych sposobów.

Co do wypadków dzieci, to niestety, zdarzają się, każde dziecko będzie się obijać, albo wkładać sobie dziwne rzeczy do buzi. Pamiętam, że Jagoda miała z 10 miesięcy jak znalazła nożyczki i przecięła sobie dłoń. Podobnie jak @Vaness patrzyli na mnie jak na wyrodną matkę, a lekarz był tak wkurwiony, że nie wpuścił mnie z dzieckiem na szycie (na żywca ją szyli). Teraz bym tam awanturę zrobiła, wtedy byłam spanikowana i wyłam na korytarzu razem z nią, bo słychać ją było na cały oddział. A to wyglądało tak, że mieliśmy kota, który wszystko zrzucał z regałów i pakował pod dywan. Ja z wierzchu nie widziałam, a młoda jak łaziła po dywanie, to wyczaiła, że coś tam jest.
Nie nie, ja nie miałam nigdy problemów z brodawkami. Tylko na początku karmienia mnie bolały po porodzie a tak to było okey. Ale teraz jest tak, że ja karmie jedna piersią tylko od 4 miesięcy, więc tą jedną pierś jest ciągle bombardowana. Więc w ciągu tych 4 msc na razie drugi raz mam tak, że mnie boli, bo ostatnio dużo ciumka nawet przez sen na drzemkach i w nocy nadrabia karmienie. No i też właśnie nie raz przygryzie mnie. No nic, muszę poczekać aż przestanie boleć i się zagoi, bo mam ja tylko czerwoną. Nelcia nigdy nie miała robksmw z ssaniem z piersi, zawsze prawidłowo to robiła, także to na pewno nie to, bo bym ciągle miała problemy 😉

Omg, masakra 😱 jak można dziecko na żywca szyć i to jeszcze bez matki obok 😢 Ja bym teraz w życiu na to nie pozwoliła, choćby nie wiadomo co by mi mówili.
 
Oj u nas też nocka beznadziejna. Mały ma katar i w nocy co chwila z płaczem się wybudzał bo bidulek nie mógł oddychać przez nos 🙁Dziś od rana inhalacje, Fenistil, krople więc w dzień jest spoko...
Dziejsza nocka u nas na szczęście była okey.
Współczuję, wiem co to dziecko z porządnym katarem. Też się Nela wybudzala bo oddychać nie umiała, szczególnie przy karmieniu. Inhalacje i odciąganie i po tygodniu było lepiej.
 
smarować lanoliną przed i po karmieniu, taka lansinoh fioletowa jest bezpieczna, można smarować non stop i wietrzyć jak tylko jest okazja, a do tego wycisnąć trochę swojego mleka i tym smarować, a do tego wietrzyć i wietrzyć aż się przyzwyczają! No i sprawdzić czy dzidziuś prawidłowo łapie brodawkę, powinna być złapana z całą otoczką, jechać brodawką od łezki pod noskiem i jak otworzy buziole szeroko to wtedy dawać 😁 to bardzo bardzo ciężkie zadanie, ale do przetrwania!
Haha, dziękuję, ale moja córa ma prawie 10 miesięcy i nigdy nie miałyśmy problemu z karmieniem, prawidłowo ssie i chwyta cała brodawkę 😉 gdybym karmiła nadal z dwóch piersi to ta druga by odpoczęła, a tak jak karmie jedna to ciągle jest naruszana 😉 Smaruje lanoliną zawsze po karmieniu i wietrze jak się da.
 
Oj u nas też nocka beznadziejna. Mały ma katar i w nocy co chwila z płaczem się wybudzał bo bidulek nie mógł oddychać przez nos 🙁Dziś od rana inhalacje, Fenistil, krople więc w dzień jest spoko...

Dużo zdrówka 😊
U nas nocki są od tygodnia kiepskie ale brak przyczyn. No może ząb wychodzi ale już prawie się przebił i młoda mi nie marudzi na niego nic a nic. Ciągle jak się budzi to radośnie gada. Dziś 3 w nocy razy pobudka, plus punkt 6. I bije sobie samej brawo z radości (Nie wiem czy afirmuje nowy dzień w ten sposób 😂)
 
Dziewczyny ogólnie uważajcie na siebie, bo u nas już przeszła burza ze śniegiem. Połamało kilka drzew. (Jak jechaliśmy autem to musieliśmy wszystko omijać) Teraz ma iść wszystko w stronę Lubelszczyzny. U nas nadal nieprzyjemnie wieje.
 
Dziewczyny ogólnie uważajcie na siebie, bo u nas już przeszła burza ze śniegiem. Połamało kilka drzew. (Jak jechaliśmy autem to musieliśmy wszystko omijać) Teraz ma iść wszystko w stronę Lubelszczyzny. U nas nadal nieprzyjemnie wieje.
Dlatego dzisiaj z małą nie wychodzę z domu. U nas zaczął teraz deszcz padać.
 
reklama
Do góry