reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

A propo dzieci i tego jak to ja się bardzo sprawdzam jako matka idealna. Byliśmy dziś w odwiedzinach u rodziny i zapomniałam o jednej rzeczy z listy "must have" mojego dziecka. Przytulanki do spania. Pasiasta czarno-biała kocyko-krowa z szaleństwem w oczach wydzierganym żółtą nitką i grzechotką w jej krowim łbie. Tak więc dziś moje dziecie, które według wszystkich świat zawojuje, bo "ma takie bystre spojrzenie" śpi wtulone w pasiastą czarno-białą bluzeczkę.

EDIT: Internet twierdzi, że nasza kocyko-psychokrowa tak naprawdę jest kocyko-zebrą, co mnie smuci, bo moja nazwa jest fajniejsza. Chciałam się tym podzielić 😂
 
Ostatnia edycja:
reklama
Przepracowałam w swoim życiu jakieś 5 lat, bo zaczęłam dopiero tuż na finiszu studiów, ale też mówię, że już się napracowałam 😂 mówię również, że mogłabym już przejść na emeryturę 😂
Ja od zakończenia nauki w liceum pracuje, czyli gdzieś z dobre 8 lat by było przepracowane i ja się pytam dlaczego tak długo do emerytury 😂
 
A propo dzieci i tego jak to ja się bardzo sprawdzam jako matka idealna. Byliśmy dziś w odwiedzinach u rodziny i zapomniałam o jednej rzeczy z listy "must have" mojego dziecka. Przytulanki do spania. Pasiasta czarno-biała kocyko-krowa z szaleństwem w oczach wydzierganym żółtą nitką i grzechotką w jej krowim łbie. Tak więc dziś moje dziecie, które według wszystkich świat zawojuje, bo "ma takie bystre spojrzenie" śpi wtulone w pasiastą czarno-białą bluzeczkę.

EDIT: Internet twierdzi, że nasza kocyko-psychokrowa tak naprawdę jest kocyko-zebrą, co mnie smuci, bo moja nazwa jest fajniejsza. Chciałam się tym podzielić 😂
Wiem o jaką zebro-krowe Ci chodzi 😃
Jeżeli chodzi o produkcję to z mężem mieliśmy dziś dzień pojednania, ale i tak nici. Dopiero pod koniec stycznia mam wizytę u ginekologa i zaczynamy tonę badań i innych pierdół aby za jakiś czas zacząć starania.
 
Wiem o jaką zebro-krowe Ci chodzi 😃
Jeżeli chodzi o produkcję to z mężem mieliśmy dziś dzień pojednania, ale i tak nici. Dopiero pod koniec stycznia mam wizytę u ginekologa i zaczynamy tonę badań i innych pierdół aby za jakiś czas zacząć starania.
My ze staraniami ruszymy prawdopodobnie jak małemu stuknie roczek i gin pozwoli. No i jak zadbam o tarczyce, co zaczynam od jutra. Pisząc poprzednie zdanie wpisu uświadomiłam sobie, że to juz tak niedługo, że pasuje zacząć brać witaminy przed-ciążowe. A pisząc to zdanie o witaminach zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie chce zaczynać starania za te 3 miesiące, czy może jeszcze chwile poczekać...przeraża mnie dość mocno ponowna ciąża, a raczej te badania i sprawdzanie, czy dziecko zdrowe i przede wszystkim przeraża mnie poród. A jeszcze mocniej przeraża mnie to, że wolałabym rodzić cc, a wszyscy trąbią, że sn lepsze. Po cc śmigałam sprawniej niż kobiety po sn a i dziecko super to przezylo, wiec moj glupi mozg nie wierzy ze cc to takie dno...
 
My ze staraniami ruszymy prawdopodobnie jak małemu stuknie roczek i gin pozwoli. No i jak zadbam o tarczyce, co zaczynam od jutra. Pisząc poprzednie zdanie wpisu uświadomiłam sobie, że to juz tak niedługo, że pasuje zacząć brać witaminy przed-ciążowe. A pisząc to zdanie o witaminach zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie chce zaczynać starania za te 3 miesiące, czy może jeszcze chwile poczekać...przeraża mnie dość mocno ponowna ciąża, a raczej te badania i sprawdzanie, czy dziecko zdrowe i przede wszystkim przeraża mnie poród. A jeszcze mocniej przeraża mnie to, że wolałabym rodzić cc, a wszyscy trąbią, że sn lepsze. Po cc śmigałam sprawniej niż kobiety po sn a i dziecko super to przezylo, wiec moj glupi mozg nie wierzy ze cc to takie dno...
Masz ten "komfort", że jeżeli już rodzilaś przez cc to lekarz nie powinien mieć problemu aby wystawić ci skierowanie przy drugim porodzie. Ja tam rodziłam i sn i cc i oczywiście oba porody mają plusy i minusy ale stwierdzam, że CC mniej traumatyczne dla mnie było 🥴 Nie dziwię ci się, że przeraża cię kolejna ciąża, dla mnie to też był stres i ciągłe zamartwianie, czy dziecko zdrowe no ale trzeba myśleć pozytywnie 👍
 
My ze staraniami ruszymy prawdopodobnie jak małemu stuknie roczek i gin pozwoli. No i jak zadbam o tarczyce, co zaczynam od jutra. Pisząc poprzednie zdanie wpisu uświadomiłam sobie, że to juz tak niedługo, że pasuje zacząć brać witaminy przed-ciążowe. A pisząc to zdanie o witaminach zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie chce zaczynać starania za te 3 miesiące, czy może jeszcze chwile poczekać...przeraża mnie dość mocno ponowna ciąża, a raczej te badania i sprawdzanie, czy dziecko zdrowe i przede wszystkim przeraża mnie poród. A jeszcze mocniej przeraża mnie to, że wolałabym rodzić cc, a wszyscy trąbią, że sn lepsze. Po cc śmigałam sprawniej niż kobiety po sn a i dziecko super to przezylo, wiec moj glupi mozg nie wierzy ze cc to takie dno...
I pewnie będziesz mieć cc tak jak chcesz! 😊 właśnie też uświadomiłam sobie że już zaraz ten rok stuknie, lecz ja spodziewam się dłuższych starań. Biorę witaminy cały czas,lecz dlatego że są też dla mam karmiących 😂
Też mam świadomość że będę musiała wykonać tonę badań i z pewnością też i hormonalnych.
 
My ze staraniami ruszymy prawdopodobnie jak małemu stuknie roczek i gin pozwoli. No i jak zadbam o tarczyce, co zaczynam od jutra. Pisząc poprzednie zdanie wpisu uświadomiłam sobie, że to juz tak niedługo, że pasuje zacząć brać witaminy przed-ciążowe. A pisząc to zdanie o witaminach zaczęłam się zastanawiać, czy faktycznie chce zaczynać starania za te 3 miesiące, czy może jeszcze chwile poczekać...przeraża mnie dość mocno ponowna ciąża, a raczej te badania i sprawdzanie, czy dziecko zdrowe i przede wszystkim przeraża mnie poród. A jeszcze mocniej przeraża mnie to, że wolałabym rodzić cc, a wszyscy trąbią, że sn lepsze. Po cc śmigałam sprawniej niż kobiety po sn a i dziecko super to przezylo, wiec moj glupi mozg nie wierzy ze cc to takie dno...
Ja też miałam cc i śmigałam lepiej niż babki po SN. Myślę, że to jest indywidualna sprawa. Ale tak jak Ty wolałabym w razie czego kolejne cc😁 Nie wiem jak było u Ciebie ale ja nie miałam planowanego cc i troszkę wiem co to porod SN, takie 2w1😀
 
I pewnie będziesz mieć cc tak jak chcesz! 😊 właśnie też uświadomiłam sobie że już zaraz ten rok stuknie, lecz ja spodziewam się dłuższych starań. Biorę witaminy cały czas,lecz dlatego że są też dla mam karmiących 😂
Też mam świadomość że będę musiała wykonać tonę badań i z pewnością też i hormonalnych.
Myśl optymistycznie nie zakładaj od razu dłuższych starań poprostu działaj zgodnie z planem, polecam do przeczytania książkę " Potęga podświadomości "🙂te badania pozwola zbliżyć Ci się do celu dzięki nim będziesz wiedzieć na czym stoisz. I bez przesady na pewno nie będzie ich tona😁
 
reklama
Myśl optymistycznie nie zakładaj od razu dłuższych starań poprostu działaj zgodnie z planem, polecam do przeczytania książkę " Potęga podświadomości "🙂te badania pozwola zbliżyć Ci się do celu dzięki nim będziesz wiedzieć na czym stoisz. I bez przesady na pewno nie będzie ich tona😁
O matko, do tej książki robiłam ze 3 podejścia ale jakoś mi nie idzie 😂
 
Do góry