Biedna Nastka i biedni Wy...współczuję....oby szybko przeszło....tego życzymy
No to moja też od listopada jedna drzemka w ciągu dnia...i tak już pewnie zostanie...
Zawsze około południa idzie spać...z różnym rezultatem...czasami godzina a kiedyś zdarzyło się nawet 3 godz i to by mi pasowało najbardziej
Do nas na sylwestra przychodzą znajomi dwie pary..jedni z takim maluszkiem jak nasza a drudzy....już odchowane mają dzieci....ale nasza chodzi spać ok 19 więc raczej nie będzie towarzyszyć koledze bo on z tych które do północy potrafią siedzieć
U nas też się tak mówi , że na "białej sali"