A, w sumie to muszę zwrócić honor mojemu dziecięciu, bo nauczył się wkładać klocki i drobne zabawki do pudełka, daje mi to co ma w ręce jak powiem "daj", podaje zabawki zebym udawala ze zjadam i robi mi czapki kładąc na glowie wszystko co mu się umysli
tak więc mozliwe, ze rozwija sie normalnie, ale zwyczajnie ta czesc mozgu, ktora odpowiedzialna jest za wykonywanie przyjaznych gestow do innych ludzi, jak "czesc", buzi, czy "papa" jest dla niego tak samo drugorzędna jak dla mamy
bedzie drugi aspoleczny dziwak w rodzinie