reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Marcowe mamy 2021

Uwielbiam gwarę śląską. Dla mnie to jest coś cudownego i wesołego! I wszystko rozumiem. Ja z pogranicza wielkopolski to mam czasem naleciałości z naszej gwary 😂
Tak więc drugie co Nela powie to : "Kaj leziesz" 😂😂
Haha, ja też bardzo lubię tą gwarę, u mnie w rodzinie z starszych to każdy mówi gwarą śląską 😁 Ja też dużo słów używam.

Jak będzie się uczyć od mamusi to na pewno tak powie 😂 Ja nie raz coś mówię gwarą, a N się pyta co to znaczy, jesteśmy że sobą już ponad 6 lat a ten dalej nie wie 😂
U mnie w rodzinie to norma zdania typu " jerona, kaj łona polazła, przeca tam je tako hica, że nie wiadomo w co się łoblyc" albo " dziołcha niy fandzol mi tukej ino bier za szmata i wycierej. Ino porzondnie, bo sprowdza" 😅 zdania przykładowe 😁
 
reklama
Nela tak samo jak była noworodkiem to przy zmianie pampersa nogi miała wyprostowane sztywne i ciężko było jej je na boki dać. Ale u nas wyszło wzmożone napięcie ale obręczy barkowej, no i kręcz szyi.
A teraz tak samo jak u Was, jak próbuję z nią ćwiczyć i naciągać jej ten mięsień na szyi, to od razu tak się wygina i marudzi, że z ćwiczeń nici... A nie chce robić jej na siłę by płakała 😞 I boję się, że u niej ta głowa już tak zostanie, że nie będzie umiała do samego końca obrócić głowy w lewą stronę bo ją będzie ciągnęło, bo ten mięsień ma skrócony po lewej stronie. Ehhh...
Ja mam nadzieje ze jednak z biegiem czasu i doskonaleniem umiejętności np chodzenia, to wszystko zacznie się wyrównywać. Bo ja już nie wiem jak mam na siłę uczyć żeby podnosiła mi się do siedzenia z prawej strony a nie ciągle tylko z lewej. Chociaż dwa dni temu w łóżeczku jak się przebudzała to jednak siadała z prawej strony i dziś u lekarza też to zrobiła czyli jest nadzieja.
 
Haha, ja też bardzo lubię tą gwarę, u mnie w rodzinie z starszych to każdy mówi gwarą śląską 😁 Ja też dużo słów używam.

Jak będzie się uczyć od mamusi to na pewno tak powie 😂 Ja nie raz coś mówię gwarą, a N się pyta co to znaczy, jesteśmy że sobą już ponad 6 lat a ten dalej nie wie 😂
U mnie w rodzinie to norma zdania typu " jerona, kaj łona polazła, przeca tam je tako hica, że nie wiadomo w co się łoblyc" albo " dziołcha niy fandzol mi tukej ino bier za szmata i wycierej. Ino porzondnie, bo sprowdza" 😅 zdania przykładowe 😁
Nie no to jest zajebiste. Aż się wódki chce napić z takimi osobami i zjeść dobrej kiełbachy 😃
 
No ja mówię tutaj o Nelce i Tobie...bo u Ciebie wystarczy nawet to" nie dużo nabiału " aby Nelkę wysypywało....
No bo jak miała placki przed rozszerzaniem diety to musiała coś dostawać z Twoim mlekiem...i już kiedyś pisałaś o tym nabiale , że zrobisz próbę i nie będziesz jeść ale nie wiem jak to się skończyło:)
Bo może się okazać , że tylko tyle wystarczy aby Nela miała gładką skórę i maści będą zbędne:)

No my należymy do ośrodka rehabilitacyjnego od czerwca....i ćwiczymy cały czas bo miała wzmożone napięcie...tylko tak jak u @Mama Mia! moja też jeszcze nie siedzi i nie raczkuje....jest bardzo blisko ale jednak coś brakuje.....więc jeszcze trochę pochodzimy na rehabilitację...i będziemy czekać na efekty...
No tak, masz rację, musiałabym w końcu spróbować odstawić ten nabiał...

No Nela umie raczkować, bo nie raz jak jej się chcę to raczkuje, na łóżku to tylko raczkuje ale na ziemi jak ma za mną iść to pełza bo jej tak szybciej.
 
Mój skończył 5.12- 9 miesięcy. Też czytałam, że mają czas no ale widocznie lekarz zauważył jakoś to słabe napięcie. Fizjo twierdzi, że on ma słabe mięśnie brzucha bo też jest długi bardzo. Ostatnio go mierzyłam to miał 85 cm, nie wiem czy to dużo czy mało ale moze to też się przyczyniać....🤔
O kurde, to naprawdę długi 😱
Obyście wyćwiczyli to jak najszybciej 🙂
 
Moja...4 grudnia skończyła 9 miesięcy...:oops:


No bo tak jest i wszyscy jak dziecko wcześniej nie siada to już podejrzewają mnóstwo rzeczy...bo zazwyczaj dzieci siadają wcześniej ale jak wiadomo każde ma swoje tempo...
Moja wg. obserwacji fizjo ma złe wzorce....np. źle wychodzi ręką...ale wychodzi...więc tyle w tym dobrego:)
A to Nela np jak pełza to odbja się tylko jedna nogą, prawą i przyciąga jedną ręką, też prawą 🤷‍♀️
 
Ja mam nadzieje ze jednak z biegiem czasu i doskonaleniem umiejętności np chodzenia, to wszystko zacznie się wyrównywać. Bo ja już nie wiem jak mam na siłę uczyć żeby podnosiła mi się do siedzenia z prawej strony a nie ciągle tylko z lewej. Chociaż dwa dni temu w łóżeczku jak się przebudzała to jednak siadała z prawej strony i dziś u lekarza też to zrobiła czyli jest nadzieja.
Kurde, Nela tak samo, jak leży bokiem to tylko na prawym boku, przekręca się na brzuch z prawego boku. I takiego mobilnego dziecka nie da się nauczyc by robił wszystko drugą stroną... Byśmy musiały 24h siedzieć przy nich i pilnować by robiły wszystko prawidłowa stroną.
 
reklama
No ja mówię tutaj o Nelce i Tobie...bo u Ciebie wystarczy nawet to" nie dużo nabiału " aby Nelkę wysypywało....
No bo jak miała placki przed rozszerzaniem diety to musiała coś dostawać z Twoim mlekiem...i już kiedyś pisałaś o tym nabiale , że zrobisz próbę i nie będziesz jeść ale nie wiem jak to się skończyło:)
Bo może się okazać , że tylko tyle wystarczy aby Nela miała gładką skórę i maści będą zbędne:)

No my należymy do ośrodka rehabilitacyjnego od czerwca....i ćwiczymy cały czas bo miała wzmożone napięcie...tylko tak jak u @Mama Mia! moja też jeszcze nie siedzi i nie raczkuje....jest bardzo blisko ale jednak coś brakuje.....więc jeszcze trochę pochodzimy na rehabilitację...i będziemy czekać na efekty...
Tak, ja nie jem nabiału już 3 miesiące- serów, jogurtów, bułek pszennych, pizzy, ciast drożdżowych itd. tam wszędzie są białka mleka krowiego. Melania nie toleruje na pewno, po mieszańce mlecznej ( jedna łyżeczka proszku na miseczkę kaszki) miała zaognienie policzków po kilku godzinach. Melanii nie wysypuje na ciałku, tylko te policzki.
 
Do góry