reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Hej dziewczyny czy Wy też zauważyłyście przy rozszerzeniu dirty że częściej pupa się odparza? Nigdy nie mieliśmy problemu z pupą, a teraz znowu czerwona bo przeoczyliśmy kupę i tyle odparzony a z reguły co 3 godziny zmieniamy pampersa.
Tak, regularnie po kupce czerwone, podejrzewam ze ma to powiązanie z konsystencją stolca - bo przecież już robi się twardszy
 
reklama
Hej dziewczyny czy Wy też zauważyłyście przy rozszerzeniu dirty że częściej pupa się odparza? Nigdy nie mieliśmy problemu z pupą, a teraz znowu czerwona bo przeoczyliśmy kupę i tyle odparzony a z reguły co 3 godziny zmieniamy pampersa.
O, u nas wręcz odwrotnie, teraz prawie nigdy się nie odparza..
 
Hej dziewczyny czy Wy też zauważyłyście przy rozszerzeniu dirty że częściej pupa się odparza? Nigdy nie mieliśmy problemu z pupą, a teraz znowu czerwona bo przeoczyliśmy kupę i tyle odparzony a z reguły co 3 godziny zmieniamy pampersa.
Ja nie zauważyłam ale tak jak wcześniej pisałam Jasiek nie ma wybitnie wrażliwej skóry. My ogólnie rzadko smarowaliśmy tyłek jakimiś kremami, chyba że już sytuacja tego wymagała. Nigdy profilaktycznie. Tak mówiła nam babka jak chodziłam do szkoły rodzenia i narazie się sprawdza. Ale wiem że przy rozszerzaniu diety często tak bywa, mój siostrzeniec tak ma że jak zje np.pomidora to odrazu czerwony tyłek...a jest trochę starszy od naszych dzieciaczków
 
Ja nie zauważyłam ale tak jak wcześniej pisałam Jasiek nie ma wybitnie wrażliwej skóry. My ogólnie rzadko smarowaliśmy tyłek jakimiś kremami, chyba że już sytuacja tego wymagała. Nigdy profilaktycznie. Tak mówiła nam babka jak chodziłam do szkoły rodzenia i narazie się sprawdza. Ale wiem że przy rozszerzaniu diety często tak bywa, mój siostrzeniec tak ma że jak zje np.pomidora to odrazu czerwony tyłek...a jest trochę starszy od naszych dzieciaczków
Ja też na zaś nigdy nie smaruje...moja mama wiecznie zdziwiona, że jak tak można🤣
Iga ma wrażliwą skórę...ale z pupką nigdy nie miałyśmy problemów...teraz coś się zaczęło:oops:
Wczoraj dałam mandarynki jej na próbę to w nocy się drapała po dekolcie a rano nowe plamy na rękach...więc chyba musimy poczekać z cytrusami...za jakiś czas zrobimy próbę nr 2
:oops:
 
Fajny ten bujak! My mamy vobbel i jest male zainteresowanie tym. Ten jest duzo lepszy!
Oglądałam deski tego typu i już już chciałam zamawiać. Dobrze, że piszesz, że zainteresowanie średnie 🤔 Przemyślę jeszcze.

Na święta Melania dostanie Duplo. Tzn. Już zaczęła dostawać, bo rozkompletowałam pudełka i po jednym elemencie dostaje jako drobiazg z kalendarza adwentowego.
Starszy co prawda Lego nie bardzo ( od niemowlaka tylko piłki były ciekawe), ale może Melanii się spodoba. Wtedy będzie łatwo zawsze coś dokupić. Tylko to zabawka dla rodziców trochę , bo trzeba historyjki dziecku o tych zwierzątkach wymyślać, samo się jeszcze nie pobawi.
Zeżre tylko 🤣
 
Jak cudnie🙂 jak ja czekam jak będzie dreptać przy meblach 🙂pod choinkę Mikołaj jej pchacz przyniesie to może już będzie ładnie przy nim pomykać 🙂 a u nas to mama tata i aaaaaa jej ulubione
moja wczoraj chyba po raz pierwszy długo śmiała się w głos, że aż cała nasza czwórka była jak zahipnotyzowana :) piękne chwile🥰
 
Ja nie zauważyłam ale tak jak wcześniej pisałam Jasiek nie ma wybitnie wrażliwej skóry. My ogólnie rzadko smarowaliśmy tyłek jakimiś kremami, chyba że już sytuacja tego wymagała. Nigdy profilaktycznie. Tak mówiła nam babka jak chodziłam do szkoły rodzenia i narazie się sprawdza. Ale wiem że przy rozszerzaniu diety często tak bywa, mój siostrzeniec tak ma że jak zje np.pomidora to odrazu czerwony tyłek...a jest trochę starszy od naszych dzieciaczków
No u nas od urodzenia tyłek wrażliwy. Teraz non stop przez te twardsze kupki jest wokół odbytu czerwono że smarujemy bo każdej kupce. Teraz też testujemy pantsy Dady, i muszę oddać że odczarowały pieluchy, zupełnie co innego, i jak będzie na nie promocja to będziemy kupować.
 
Ja też na zaś nigdy nie smaruje...moja mama wiecznie zdziwiona, że jak tak można🤣
Iga ma wrażliwą skórę...ale z pupką nigdy nie miałyśmy problemów...teraz coś się zaczęło:oops:
Wczoraj dałam mandarynki jej na próbę to w nocy się drapała po dekolcie a rano nowe plamy na rękach...więc chyba musimy poczekać z cytrusami...za jakiś czas zrobimy próbę nr 2
:oops:
U nas próba z marchewką gotowaną od 2 dni i na razie brak zmian skórnych i żołądkowych. Oby ją zaczęła tolerować. Za to mm mleczna Bebilon Adwance dodana do kaszki, porażka - czerwone place na policzkach niemal natychmiast.
I kolejny potencjalny alergen się pojawił - lateks, Kupiłam tani gumowy śliniak z Babyono i szyja cala w pokrzywce, to na szczęście znika po 30 min., ale mocno ją drażni, główką potrząsa nawet. Gumowy krokodylek jako mata do kąpieli też już odpada, plecki w pokrzywce 😪 a lateks i banan, awokado, kiwi dają reakcję krzyżową. A ona mi po badanie dostała okropnych konwulsji...
Śledztwo trwa...
 
reklama
Do góry