reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Jak tam dziewczyny wasze nocki? U nas dziś masakra. Mała budziła się kilkanaście razy z płaczem, na cycku wisiała po 40 minut, raz się wybudziła i płakała prawie godzinę wyginając się ode mnie, dopiero za którymś razem jak wzięłam ją na ręce i położyłam sobie na brzuchu to się wyciszyła i zasnęła. Nie wiem co to było, ale jak nie byłam wyspana tak nie jestem dalej 🥴
 
reklama
Jak tam dziewczyny wasze nocki? U nas dziś masakra. Mała budziła się kilkanaście razy z płaczem, na cycku wisiała po 40 minut, raz się wybudziła i płakała prawie godzinę wyginając się ode mnie, dopiero za którymś razem jak wzięłam ją na ręce i położyłam sobie na brzuchu to się wyciszyła i zasnęła. Nie wiem co to było, ale jak nie byłam wyspana tak nie jestem dalej 🥴
Jasiek zasnął o 20. Obudził się o 1,zjadl mleko i zasnął. Potem obudził się o 4 i musiałam go wziąć do łóżka bo nie chciał zasnąć.. Później o 6 pobudka, mleczko i spaliśmy do 8. Ale jesteśmy u moich rodziców więc on też tu trochę inaczej śpi..
 
Jak tam dziewczyny wasze nocki? U nas dziś masakra. Mała budziła się kilkanaście razy z płaczem, na cycku wisiała po 40 minut, raz się wybudziła i płakała prawie godzinę wyginając się ode mnie, dopiero za którymś razem jak wzięłam ją na ręce i położyłam sobie na brzuchu to się wyciszyła i zasnęła. Nie wiem co to było, ale jak nie byłam wyspana tak nie jestem dalej 🥴
U nas od 1,30 do 4,30... płacz z przerwami na spanie
 
Jak tam dziewczyny wasze nocki? U nas dziś masakra. Mała budziła się kilkanaście razy z płaczem, na cycku wisiała po 40 minut, raz się wybudziła i płakała prawie godzinę wyginając się ode mnie, dopiero za którymś razem jak wzięłam ją na ręce i położyłam sobie na brzuchu to się wyciszyła i zasnęła. Nie wiem co to było, ale jak nie byłam wyspana tak nie jestem dalej 🥴
Nie wiem co to była za noc u nas podobnie, miałam wrażenie że co mi się oko przymkło to już młoda się budziła spowrotem na cyca. Ale odsypiałysmy te nockę do 9 rano. W nocy jeszcze mi się w głowie kręciło od tego wstawania I się przewaliłam z młodą na męża, no ale nic jej nie zrobiłam.
 
Jak tam dziewczyny wasze nocki? U nas dziś masakra. Mała budziła się kilkanaście razy z płaczem, na cycku wisiała po 40 minut, raz się wybudziła i płakała prawie godzinę wyginając się ode mnie, dopiero za którymś razem jak wzięłam ją na ręce i położyłam sobie na brzuchu to się wyciszyła i zasnęła. Nie wiem co to było, ale jak nie byłam wyspana tak nie jestem dalej 🥴
U mnie spoko o 19.30 poszedł spać i spał do 2.40 wjechało mleko 140 ml (ale to na moje życzenie bo nie dałam mi o 23 na śpiocha tak słodko spał że nie miałam sumienia😍)
potem wstał 7.50
kaszka z dynia oczywiście sam i marne ilości bo z 70g
też o 10 mleko 140 ml i poszedł spać 😱
chwilo trwaj!

Ps u was to ewidentnie skok bo kalendarz rozwojowy na to wskazuje 😜więc minie ale współczuję bo nie ostatnie kilka dni było koszmarne 🥴
 
reklama
Jak tam dziewczyny wasze nocki? U nas dziś masakra. Mała budziła się kilkanaście razy z płaczem, na cycku wisiała po 40 minut, raz się wybudziła i płakała prawie godzinę wyginając się ode mnie, dopiero za którymś razem jak wzięłam ją na ręce i położyłam sobie na brzuchu to się wyciszyła i zasnęła. Nie wiem co to było, ale jak nie byłam wyspana tak nie jestem dalej 🥴
U nas od 1,30 do 4,30... płacz z przerwami na spanie
Nie wiem co to była za noc u nas podobnie, miałam wrażenie że co mi się oko przymkło to już młoda się budziła spowrotem na cyca. Ale odsypiałysmy te nockę do 9 rano. W nocy jeszcze mi się w głowie kręciło od tego wstawania I się przewaliłam z młodą na męża, no ale nic jej nie zrobiłam.
Ja dziś w nocy trzy razy próbowałam odłożyć go do łóżeczka bo niby na rękach spał ale w lozeczku odrazu wstawał 🥴i poddałam się.. Wzięłam go do łóżka i zasnął odrazu
Loo matko u nas to samo....pobudka po 3...i spać nie chciała do do 6...każda próba odłożenia do łóżeczka kończyła się płaczem:(
A jak się już udało to za 20 min znowu wielki płacz:(
Ale jak zasnęła około 7 to wstała po 9 ...tylko taki plus tego:)
A na macie też nie chce...tylko rączki rączki i rączki:(
Ciężkie dni mamy...
 
Do góry