reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Czy któraś z Was ma może jakieś doświadczenia związane z naczyniakami u maluszków albo u swoich starszych dzieci? Czy wchłonęły się same czy może potrzebna była jakaś interwencja?Bo nas dotyczy ten problem ale spotykam się ze skrajnymi opiniami na ten temat i to ze strony lekarzy.. Powiem szczerze że jestem już skołowana.. Wydaje mi się że przewinął tu się taki temat ale nie pamiętam szczegółów 🙂
To takie jakby czerwone kropki, jakby pekła zylka? Ja mam na piersi jednego malusiego od lat, jaki byl taki jest. Kolezanka ma syna z tego samego dnia co mój Tomek, czyli ma juz 7 miesiecy, a od przynajmniej 4 ma taką kropeczkę koło brwi i tak samo-jaka była taka jest, chyba nawet lekarz powiedzial ze juz mu zostanie. Nie mam wiedzy i doswiadczenia, ale wydaje mi sie ze to sie nie wchlania.
 
reklama
To takie jakby czerwone kropki, jakby pekła zylka? Ja mam na piersi jednego malusiego od lat, jaki byl taki jest. Kolezanka ma syna z tego samego dnia co mój Tomek, czyli ma juz 7 miesiecy, a od przynajmniej 4 ma taką kropeczkę koło brwi i tak samo-jaka była taka jest, chyba nawet lekarz powiedzial ze juz mu zostanie. Nie mam wiedzy i doswiadczenia, ale wydaje mi sie ze to sie nie wchlania.
Tzn. Są różne rodzaje. Są np. płaskie i takie które wystają ponad skórę.. Jaśkowi pojawił się gdzieś tak około 2 tygodnia życia. Jeden lekarz powiedział że to u 70 % dzieci się wchłania do któregoś roku życia a jak poszlismy do innego że warto spróbować to "wyleczyć".. I nie wiem czy warto dziecko faszerować jakimiś lekami czy poczekac aż będzie starszy.
 
Może mamy rozne zalecenia, bo my suedzielismy prawie 2 tyg. w szpitalu, nie wiem 🤔 ale poczekam ten tydzień, bo podswiadomie czuje ze to dobry pomysl w przypadku Tomka
My wychodzimy, ale tylko na podwórko, nigdzie dalej się nie wypuszczamy. Lekarka pytała czy mieszkamy w domu z podwórkiem czy w bloku. Jak usłyszała, że w domku to powiedziała, że jak najbardziej. Też nie wiem dlaczego akurat tak🤷
Pewnie zostańcie jeszcze w domku, może takie decyzje bo Tomek miał antybiotyk, a u nas obyło się bez. Jeszcze raz zdrówka ❤️❤️
 
Czy któraś z Was ma może jakieś doświadczenia związane z naczyniakami u maluszków albo u swoich starszych dzieci? Czy wchłonęły się same czy może potrzebna była jakaś interwencja?Bo nas dotyczy ten problem ale spotykam się ze skrajnymi opiniami na ten temat i to ze strony lekarzy.. Powiem szczerze że jestem już skołowana.. Wydaje mi się że przewinął tu się taki temat ale nie pamiętam szczegółów 🙂
Ja sama osobiście nie miałam doczynienia, ale mojej znajomej synek miał na czole. Wyglądał jak taka czerwona narośl. Długo się nie wchłaniał, ale jak miał ok 1,5 roku zaczął blednąć i zmniejszał się. Obecnie na 6 lat i nie ma śladu.
 
Tzn. Są różne rodzaje. Są np. płaskie i takie które wystają ponad skórę.. Jaśkowi pojawił się gdzieś tak około 2 tygodnia życia. Jeden lekarz powiedział że to u 70 % dzieci się wchłania do któregoś roku życia a jak poszlismy do innego że warto spróbować to "wyleczyć".. I nie wiem czy warto dziecko faszerować jakimiś lekami czy poczekac aż będzie starszy.
Dziewczyna z naszych wrzesniówek 2017 ma córeczkę, ktora miała dużego wypukłego naczyniaka na ustach. Taką truskawkę. Na początku kazali obserwować, potem zaczął rosnąć a w końcu poszła do lekarza onkologa i zaczęli to jakimiś zastrzykami zaleczać - oczywiście to nie było złośliwe, I 80% zeszło, reszta jest ale już się nie powiększa. Ale oni w Holandii mieszkają więc trudno mi powiedzieć, co to za lek 8 czy u nas dostępny. Alternatywą była operacja, ale woleli nie robić
 
Kurcze a nie mogłaś po prostu schować tego odkurzacza?😀🤔 Raczej dzieci w tym wieku to jeszcze nie kumają, że czegoś nie wolno. Bardzo im się coś podoba to chcą to i koniec. Najlepiej zwrócić uwagę na coś innego a odkurzacz parkować gdzie indziej 😄
u mnie też odkurzacz-robot i jak młoda będzie go tarmosić to wyląduje w łazience na ładowanie:)
 
A ile Iga teraz waży ?
Też mnie to ciekawi.
Melania już ok.11kg. To na wadze bardzo dużo jak na 8 miesięcy, ale wygląda już lepiej, smukłej.
Więc nie wiem gdzie te kg. Kości ma ze złota chyba 😉

No właśnie ile waży Iga? A dałabyś jej foto? Czy wygląda na chudzinkę-kruszynkę?
Hehe no moja dobija do 7,5 kg:)
A wygląda na więcej...wszyscy tak mówią:)Bo Pysie ma a dupka i nóżki chudziutkie:)
Później dodam zdjęcie to same ocenicie:)

Czy któraś z Was ma może jakieś doświadczenia związane z naczyniakami u maluszków albo u swoich starszych dzieci? Czy wchłonęły się same czy może potrzebna była jakaś interwencja?Bo nas dotyczy ten problem ale spotykam się ze skrajnymi opiniami na ten temat i to ze strony lekarzy.. Powiem szczerze że jestem już skołowana.. Wydaje mi się że przewinął tu się taki temat ale nie pamiętam szczegółów 🙂
A u Vaness Stanisław Tadeusz nie ma?
Wiem ,ze któraś dziewczyna ma chyba u swojego bobasa na forum...
 
reklama
Do góry