Kurcze a nie mogłaś po prostu schować tego odkurzacza? Raczej dzieci w tym wieku to jeszcze nie kumają, że czegoś nie wolno. Bardzo im się coś podoba to chcą to i koniec. Najlepiej zwrócić uwagę na coś innego a odkurzacz parkować gdzie indziejRany padam na twarz po dzisiejszym dniu mały spał u siebie wczoraj chodzę jak wrak
na bank totalnie nie wyspana M też
po jęczeniach co godzinę zgarnęliśmy go przed g. 4 a w ciągu dnia tylko 1 drzemka godzinna na spacerze bo już myślałam, że zacznę włosy sobie rwać więc siup go do wózka i out!
Dzisiaj mnie totalnie rozwalił jestem przerażona cały dzień polował na włączanie odkurzacza ja się odwracam odkurzacz chodzi a on go gryzie w końcu zaczęłam zabraniać o matko
a jeszcze w połowie brania tabletek anty dostałam okres ja to mam pecha taki pisk, wrzask i darcie się że byłam w totalnym szokuwięc zostawiłam go na macie leżał plackiem na plecach i poszłam obok do kuchni (mając go na oku) to po chwili przywędrował za mną usiadł patrzył i płakał i tylko mama mama) no przytuliłam go i zaczęłam tłumaczyć, że odkurzacz musi pospać itd to ten znowu do odkurzacza.
I nie chodzi o ten pieprz.... odkurzacz tylko jego zachowanie a przecież on jest taki maleńki
OMG nie wiem załamka na bank robię coś źle!
reklama
Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Rany padam na twarz po dzisiejszym dniu mały spał u siebie wczoraj chodzę jak wrak
na bank totalnie nie wyspana M też
po jęczeniach co godzinę zgarnęliśmy go przed g. 4 a w ciągu dnia tylko 1 drzemka godzinna na spacerze bo już myślałam, że zacznę włosy sobie rwać więc siup go do wózka i out!
Dzisiaj mnie totalnie rozwalił jestem przerażona cały dzień polował na włączanie odkurzacza ja się odwracam odkurzacz chodzi a on go gryzie w końcu zaczęłam zabraniać o matko
a jeszcze w połowie brania tabletek anty dostałam okres ja to mam pecha taki pisk, wrzask i darcie się że byłam w totalnym szokuwięc zostawiłam go na macie leżał plackiem na plecach i poszłam obok do kuchni (mając go na oku) to po chwili przywędrował za mną usiadł patrzył i płakał i tylko mama mama) no przytuliłam go i zaczęłam tłumaczyć, że odkurzacz musi pospać itd to ten znowu do odkurzacza.
I nie chodzi o ten pieprz.... odkurzacz tylko jego zachowanie a przecież on jest taki maleńki
OMG nie wiem załamka na bank robię coś źle!
Ja niestety bardzo stanowczo mówię do Anastazji, bo ona ma manię dobierania się do psa legowiska i chce zabawki psie zabierać. Jeżeli powiem stanowczo "Oj, nie wolno, piesek do Ciebie do łóżeczka nie wchodzi " to rozumie że robi coś nie tak, udaje że zajmuję się czymś innym, a za 5 minut i tak znów pędzi do tego legowiska. Nie robisz nic źle, mamy małych odkrywców
Moja za to dziś każda możliwa drzemka po 10 minut i pobudka z wielkim płaczem. Aż mąż był przerażony jak jeszcze był w domu i stwierdził "kobieto Ty się wykończysz"!. A no.
Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
Najważniejsze ze już jesteście u siebie. Byle teraz wracał szybko do zdrówka. Wiadomo odporność ma teraz przez to wszystko osłabioną, ale dobrze że powiedzieli wam że po antybiotyk tydzień w domu, bo mało który lekarz o tym mówi, i później dziecko znów coś łapie i koło się zatacza. Dużo zdrówka dla Tomusia. Byle już było wszystko dobrzeJesteśmy w domu! Ale niestety flegma ciezko mu się odkleja, wiec mamy jeszcze robic inhalacje z mucosolvanu, az mu wszystko sie odksztusi i przez 5 dni przyjmowac antybiotyk. Tydzien unikac wychodzenia na zewnatrz a najlepiej miesiac unikac spotkan z innymi ludzmi w szczegolnosci z dziecmi, w szczegolnosci z przedszkolno-żlobkowymi dziecmi.
no właśnie nie mogę to automatyczny robot codziennie chodzi więc nie ma miejsca gdzieś indziej stoi w korytarzu..Kurcze a nie mogłaś po prostu schować tego odkurzacza? Raczej dzieci w tym wieku to jeszcze nie kumają, że czegoś nie wolno. Bardzo im się coś podoba to chcą to i koniec. Najlepiej zwrócić uwagę na coś innego a odkurzacz parkować gdzie indziej
Patii26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Grudzień 2020
- Postów
- 3 238
Wysyłam te tabletki, przepraszam, że tak późno...Masz rację. A ja jak ten debil za przeproszeniem cały dzień w tym łażę i raczej sobie nie pomagam. Gardło mnie tak boli ogółem jakbym miała ciężką zgagę. Mąż miał to samo.
no właśnie mam wyrzuty bo go ograniczam mam wrażenie, że on już łapie a może i testuje sytuacje, kiedy coś zrobi albo chce zrobić tylko się odwróci spojrzy jak mówię 'nie wolno' i dalej idzie. nie wiem myślalałam że stawianie granic to trochę późniejszy etapJa niestety bardzo stanowczo mówię do Anastazji, bo ona ma manię dobierania się do psa legowiska i chce zabawki psie zabierać. Jeżeli powiem stanowczo "Oj, nie wolno, piesek do Ciebie do łóżeczka nie wchodzi " to rozumie że robi coś nie tak, udaje że zajmuję się czymś innym, a za 5 minut i tak znów pędzi do tego legowiska. Nie robisz nic źle, mamy małych odkrywców
Moja za to dziś każda możliwa drzemka po 10 minut i pobudka z wielkim płaczem. Aż mąż był przerażony jak jeszcze był w domu i stwierdził "kobieto Ty się wykończysz"!. A no.
a znowu czytam na necie, że takie 'nie wolno' albo 'nie' ma totalnie odwrotny skutek co więcej zamyka je w sobie że jak mama nie widzi to zrobię bo jak mama patrzy to nie wolno rany dziecko mieć to chyba psychologiem trzeba być
coś kurdę wymyślę tylko jeszcze nie wiem co
M
Monini92
Gość
Tak zgadza się nastolatki to ciężki wiek, to dorastanie, presja rówieśnicza. Trzeba mieć rękę na plusie. Mam córkę 13 latke,brak ciężko coś z niej wyciągnąć żeby powiedziała, dopiero jak jej się nazbiera to płacze po kątach i to sygnał, że jest coś nie tak, chociaż po wielu naszych rozmowach zaczyna się bardziej otwierać.U nastolatków przychodzi taki okres , że są tacy hiper nadwrażliwi na wszystko. Pracując na basenie, widziałam nie raz takie pocięte nadgarstki u nastolatków obu płci. Mój osobisty syn, na codzień pewny siebie, akceptowany chłopak, otwierał kiedyś okno, płacząc ( chyba jedyny raz w życiu), że jest nic nie wart i chce ze sobą skończyć. To są traumy dla rodzica wielkie. Nie chciał gadać, ale chciał pisać, przesiedziałam z nim wtedy pół nocy, na kartkach z bloku pisząc prowadziliśmy rozmowę.
Współczesme dzieciaki są poddane większej presji niż my byliśmy.
Dlatego też mój mąż już lekko drży na myśl o Melanii dorastaniu
To nastolatki, ale miałam 2 lata temu problem z synem, który wtedy był w pierwszej klasie (podstawowej). On jest bardzo wrażliwy i mega emocjonalny. Zaczął wywieszać sobie na drzwiach w pokoju karteczki z napisami "tu mieszka dupek", "jestem śledź" oraz pisać listy i minie kładł na łóżku na poduszce wieczorami typu "masz syna dupka", "twój syn to śledź", "twój syn nic nie potrafi", "jestem słabiak. Bardzo mnie to bolało bo próbując z nim rozmawiać wpadał w chisterie i przeraźliwy płacz, mówił , że to są jego prywatne sprawy i on nie będzie o tym rozmawiać, dodam, że jest na maca uparty. Poszłam do wychowawczyni porozmawiać czy czegoś nie zauważyła niepokojącego oraz zwróciłam się do Pani pedagog (nawiasem mówiąc super babka Mateusz bardzo ja lubił bo miała z nimi zastępstwo w I sem. pierwszej klasy). Wzięła Mateusza na takie zajęcia żeby z nim rozmawiać i okazało się, że chodzi o sport , o piłkę. On jest bardzo ambitny i chce zawsze żeby mu wszystko wychodziło, niestety jego drużyna przegrywała w turniejach, a chłopcy którzy grali, ale w innych klubach zdobywali puchary i zacz li mu trochę dokuczać, przezywać. Nie chciał nam o tym mówić i w nim to aż tak urosło. Dzięki spotkaniom z pedagog i rozmowa z nami wszystko sobie poukładał i już jest ok.
Terapia, rozmowy dużo dają, będzie dobrze.
Lipaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Luty 2021
- Postów
- 620
Widać po oczkach, że to mały urwisekA to nasza sesja pt. "Matka nie żartuj sobie... Prędzej zjem tę kartkę niż zrobisz mi sensowne zdjęcie"
Zobacz załącznik 1330721Zobacz załącznik 1330722
Tez chciałam zrobić sobie zdjęcie z coreczka , oto efekt
Vanes chyba przesadzasz, owszem musimy ograniczać maluchy, bo jeśli nie to... w sumie niech same idą np na spacer, najlepiej na brzuchu, bo nie będziemy ich ograniczać wózkiemno właśnie mam wyrzuty bo go ograniczam mam wrażenie, że on już łapie a może i testuje sytuacje, kiedy coś zrobi albo chce zrobić tylko się odwróci spojrzy jak mówię 'nie wolno' i dalej idzie. nie wiem myślalałam że stawianie granic to trochę późniejszy etap
a znowu czytam na necie, że takie 'nie wolno' albo 'nie' ma totalnie odwrotny skutek co więcej zamyka je w sobie że jak mama nie widzi to zrobię bo jak mama patrzy to nie wolno rany dziecko mieć to chyba psychologiem trzeba być
coś kurdę wymyślę tylko jeszcze nie wiem co
u mnie też 'nie wolno' powoduje większe zainteresowanie. Mała upodobała sobie uszy mojego bokserka i tak kombinuje, żeby go tam uszczypnąć... powtarzam i chronię psa i ją ,bo co mam zrobić?
Skoro u Ciebie odkurzacz jest problemem to zrób tak, żeby już nie parkował w korytarzu, żeby nie był w zasięgu małego.
Myślę, że Twoje wyrzuty są kompletnie bez sensu
Na pewno coś wymyślisz ✌
M
Monini92
Gość
Chyba już pisałaś, ale jeszcze raz zapytam gdzie taki "talerzyk" kupiłaś jest super?Anastazja dzisiaj jak chciałam zrobić jej ładne zdjęcia, no nie da rady
reklama
Mary2094
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2020
- Postów
- 4 310
no właśnie mam wyrzuty bo go ograniczam mam wrażenie, że on już łapie a może i testuje sytuacje, kiedy coś zrobi albo chce zrobić tylko się odwróci spojrzy jak mówię 'nie wolno' i dalej idzie. nie wiem myślalałam że stawianie granic to trochę późniejszy etap
a znowu czytam na necie, że takie 'nie wolno' albo 'nie' ma totalnie odwrotny skutek co więcej zamyka je w sobie że jak mama nie widzi to zrobię bo jak mama patrzy to nie wolno rany dziecko mieć to chyba psychologiem trzeba być
coś kurdę wymyślę tylko jeszcze nie wiem co
Wiesz z jednej strony trzeba uczyć od małego by później dziecko nie weszło na głowę. Ja wiem ze pewnie prędzej czy później znajdę ją w tym legowisku, ale nie chce jej pobłażać bo przyjdzie etap gdzie skończy rok, dwa lata, i nie ogarnę bo będzie mieć na wiele pozwolone.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 37
- Wyświetleń
- 35 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 21 tys
Podziel się: