reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

A może gorączka na zęby skoro innych objawów chorobowych nie ma?

Popieram w 100%!
Zrelaksuj się a nie ze szmatą tańcuj...
Troszkę brudu jeszcze nikomu nie zaszkodziło...
Ale tak szczerze mówiąc to ja też muszę chatę ogarnąć ale chęci są w tym temacie zerowe:oops:


Mi to się tak nic nie chce robić jak ona zasypia , że tylko wieczorami chilluje i nabieram sił na noce które ostatnio są niestety z częstymi przerwami...
A co u Was w nocy też więcej pobudek?
 
reklama
Dokładnie tak !
Zaraz się i u Was zacznie raczkowanie i wstawanie 🙆‍♀️

Moja też zwiedza całą chatę i najbardziej lubi jak ja udaje, że nie mogę jej dogonic i mocno tupie. Wtedy przyspiesza i spiernicza chichrajac się:)


Mary uważaj, aż dostałam ciarek jak czytałam Twój wpis.
U mnie ma szczęście pies nie śmie nawet łapa ruszyć jak mała leży obok niego. Wczoraj, gdy bawiłyśmy się w salonie i piesek wyszedł to mała zapłakała za nim i od razu chciała go dogonić. Ten kochany wróci ldo niej, żeby nie płakała.
Więź między nimi jest niemal namacalna 💞

Ja znam Lucynę, i pewnie chciała mieć święty spokój, a młoda jej nie chce dać spokoju a staram się nie doprowadzać do takich sytuacji a tu chwila nieuwagi i takie coś. A najgorsze jest to że Anastazji nic to nie nauczyło bo po godzinie już znów chciała psa męczyć. Już miałam je obie resztę dnia pod obserwacja. A najgorsze ze mój mąż mnie wyzywa że powinnam je oswajać że sobą. Lecz Ja nie ufam psu i po dzisiejszym dniu wiem że miałam rację.
 
A co u Was w nocy też więcej pobudek?
No pewnie że tak...już jakoś parę dni temu pisałam że była najgorsza noc od urodzenia...a ostatnie nocki to też non stop pobudki...przebudza się płacząc i trzeba bujać i kołysać:(
Wczoraj do 3 było nawet nawet a od 3 nie spała do 4...a później średnio co 30 min popłakiwanie do godz 6 a od 6 już spała o dziwo do po 8...chyba sama była już mega zmęczona
 
No pewnie że tak...już jakoś parę dni temu pisałam że była najgorsza noc od urodzenia...a ostatnie nocki to też non stop pobudki...przebudza się płacząc i trzeba bujać i kołysać:(
Wczoraj do 3 było nawet nawet a od 3 nie spała do 4...a później średnio co 30 min popłakiwanie do godz 6 a od 6 już spała o dziwo do po 8...chyba sama była już mega zmęczona
A dajesz pić mleko w nocy ? Ile razy? Bo mój ostatnio chce dodatkową porcję ,mam nadzieję że to chwilowe
 
A dajesz pić mleko w nocy ? Bo mój ostatnio chce dodatkową porcję ,mam nadzieję że to chwilowe
Zawsze daje bo ona mi w nocy nadrabia to co w dzień nie zje..150 ml zje czego nigdy w życiu w ciągu dnia nie zrobiła..Jak zaczyna się kręcić to idę po mleko,,,,ale zazwyczaj jest to raz około godz 3...
Jak nie może później zasnąć to czasami próbuję podać jej drugą porcję mleka takie chociaż 30 ml co by ją uśpiło ale ona nie chce nigdy dlatego nawet już nie robię więc u nas winą pobudek nie jest głód....
No rośnie chłopak to może więcej potrzebuję ...z resztą podobno w tym wieku dzieci nadrabiają w nocy to czego w dzień nie zjadły bo " nie miały czasu":)
 
Ejj, i dopiero się odzywasz????
W Toruniu jestem co 3 tygodnie, wczoraj wróciłam. Nie ominie Cię wspólny spacerk 😄
Ale to chyba dopiero jak Jasiek nauczy się chodzić bo on kompletnie niewózkowy😆odkąd przewraca się na brzuch to wyczynia takie akrobacje że głowa mała.. A teraz jak zaczął stawać na czterech i się bujać to mam wrażenie że mi wyskoczy z tego wózka 🤣
 
Ale to chyba dopiero jak Jasiek nauczy się chodzić bo on kompletnie niewózkowy😆odkąd przewraca się na brzuch to wyczynia takie akrobacje że głowa mała.. A teraz jak zaczął stawać na czterech i się bujać to mam wrażenie że mi wyskoczy z tego wózka 🤣
no to raczej masz typ 'wszędzie mnie pełno' 😁
nie pocieszę Cię lepiej nie będzie 😉mój jak na spacer to już wie że plac zabaw obowiązkowo tj. huśtawka albo samochodzik.
No jeszcze czasem na brzuchu da radę oglądać świat przez okienko albo na siedząco z jakimś ciekawym klockiem do zabawy a tak to zapomnij spacer, pogawędka to nie czasy gondoli🤣🤣🤣

PS jeszcze etapu chodzenia nie znam ale jak widzę niektóre mamy z zadyszką i spadającymi gaciami to raczej brniemy w coraz nowe 😁
 
no to raczej masz typ 'wszędzie mnie pełno' 😁
nie pocieszę Cię lepiej nie będzie 😉mój jak na spacer to już wie że plac zabaw obowiązkowo tj. huśtawka albo samochodzik.
No jeszcze czasem na brzuchu da radę oglądać świat przez okienko albo na siedząco z jakimś ciekawym klockiem do zabawy a tak to zapomnij spacer, pogawędka to nie czasy gondoli🤣🤣🤣

PS jeszcze etapu chodzenia nie znam ale jak widzę niektóre mamy z zadyszką i spadającymi gaciami to raczej brniemy w coraz nowe 😁
No my jak wychodzimy na spacer to muszę tak trasę zaplanować żeby co rusz go coś zainteresowało😁place zabaw obowiązkowo, dobrze że mamy ich sporo😃 Jak zaczną chodzić to tylko wygodne buty, butelka z wodą i ahoj przygodo!🤣
 
reklama
Ja znam Lucynę, i pewnie chciała mieć święty spokój, a młoda jej nie chce dać spokoju a staram się nie doprowadzać do takich sytuacji a tu chwila nieuwagi i takie coś. A najgorsze jest to że Anastazji nic to nie nauczyło bo po godzinie już znów chciała psa męczyć. Już miałam je obie resztę dnia pod obserwacja. A najgorsze ze mój mąż mnie wyzywa że powinnam je oswajać że sobą. Lecz Ja nie ufam psu i po dzisiejszym dniu wiem że miałam rację.
Mój jak ma dość to się odsuwa albo odchodzi do innego pomieszczenia....

Jakby pokazał mi albo komukolwiek w domu zęby albo jakieś podobne zachowania to bardzo szybko wybilabym mu ze łba takie pomysły.
 
Do góry