Dokładnie tak !
Zaraz się i u Was zacznie raczkowanie i wstawanie
Moja też zwiedza całą chatę i najbardziej lubi jak ja udaje, że nie mogę jej dogonic i mocno tupie. Wtedy przyspiesza i spiernicza chichrajac się
Mary uważaj, aż dostałam ciarek jak czytałam Twój wpis.
U mnie ma szczęście pies nie śmie nawet łapa ruszyć jak mała leży obok niego. Wczoraj, gdy bawiłyśmy się w salonie i piesek wyszedł to mała zapłakała za nim i od razu chciała go dogonić. Ten kochany wróci ldo niej, żeby nie płakała.
Więź między nimi jest niemal namacalna