Lipaaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Luty 2021
- Postów
- 620
Ale fajnie e tam pogoda, z takim śmieszkiem to ciągle świeci słońceBabeczki, pozdrawiamy z Sudetów
Tradycyjnie, jak już od kilku lat - jak jedziemy na urlop to ma być zimno i lać eh, odkąd mamy dzieci to urlop w Polsce i nie dość, że drogo to jeszcze taka pogoda!
Ale młody był pierwszy raz na basenie, ale był zachwyt jak zobaczył fontannę i jak sam się pluskał. Tak zacieszal, tak się śmiał w głos, że wszyscy się oglądali na niego. A potem jak go tylko wyjęłam z wody, otuliłam ręcznikiem to od razu zasnął aż mi szkoda, że nie zrobiłam fotek!
Musiał być baaardzo zmęczony skoro od razu padl
Pochwalę się, też trenowałam koszykówkę, w pierwszej lidzeOoo, super sport do tego trzeba być silnym, mieć przede wszystkim silne ręce i kręgosłup oczywiście wszystko da się wytrenować. Ja od zawsze mam słabe ręce, ale silny kręgosłup i nogi
Ja za młodu ( nie żebym teraz stara była - lat 26 ) chodziłam do gimnazjum sportowego do klasy lekkoatletycznej na biegach długodystansowych. Wiecie, normalnie w szkole wf jest dwa razy w tygodniu, u nas był fakt faktem 2 razy wf w tygodniu z czego codziennie LA ( lekkoatletyka), to wychodziło 3 dni w tygodniu po 2h LA i 2 razy w tyg po 1h wfu. Na LA biegaliśmy, bardzo dużo. Dystansówki, przebieżki, zakresy ( 5-7 razy po 1km w ciągu 3-4 minut, przerwa minuta). No wycisk był totalny. Ale jaka kondycja była, matko Na zawody jeździliśmy na stadiony lekkoatletyczne, zawsze biegałam dystans 600 m, albo maratony po różnych lasach czy parkach 1-1, 5km. Od zawsze nienawidziłam biegać, ale teraz dużo bym dala by codziennie być zmuszona pobiegać, mieć zajebista kondycję i jaką figurę bym miała Człowiek kiedyś nie doceniał.
Ostatni rok gimnazjum przeszłam z biegania na rzuty ostrzepem czy dyskiem W podstawówce trenowałam koszykówkę, w klubie kilka lat i jeździłam konno. Także od zawsze gdzieś tam byłam połączona ze sportem. Nie wspominając, że od 5 roku życia jeźdzę na rolkach czy rowerze i do dziś kocham jazdę na rolkach i nadal jeżdżę ( no w ciąży i po porodzie to nie byłam jeszcze), na rowerze też ale rzadziej, muszę kupić nowy.
Ehh, no ale niestety teraz od kilku lat zero sportu, w sensie, że nic nie trenuje, jedynie czasami poszłam na siłownię czy poćwiczyłam w domu. I będę chciała zacząć zaniedlugo zacząć ćwiczyć w domu i odstawić całkowicie cukier, słodycze itp.
Ale ładne panny No a krajobraz wow Jaki model nosidła? Ja się zastanawiam czy też nie kupić.
Potem rozwaliłam kolano i koniec kariery
O jaaa ale extra!3:30 a ja skończyłam szyć ośmiornice Bo mogłam. Bo tak. Aż sie pochwale bo podoba mi się
Też mnie korciło, żeby kończyć obraz jak mała zaśnie wieczorem ale odpuściłam Fabryczna bardzo kreatywnie!!
Ciekawe jak się maleństwu spodoba