@iśka90 nizej przesyłam ci niektore z nich. Dobrze jakbys znalazla lekarza dobrego, ktory by ci zleci odpowiedni. Ja wyadalam ze 3 tyś na badania wszystkie plus wizyty prywatne
bralam sporo leków takie terapie z mężem mieliśmy po 2 tyg. Ale szczerze nie wiem na co chyba na bakterie w moczu... I sama zrobilam, bez zaleceń badanie na trombofilie wrodzoną. I w sumie te wszystkie badania wyszly calkiem ok. I ten endokrynolog kazal sie starac juz w styczniu. Ale nie wychodziło i jakos mnie natknęło zeby zrobic wlasnie te genetyczne. I poprostu dziekuje Bogu ze je zrobilam. bez heparyny nie mialabym szans, tak powiedziala pani z poradni genetycznej. I co? Nawet lekarz na krtorego wydałam kupę kasy nic nie zdziałał. Jedynie co mogło byc to homocysteina. Ona jest w nadmiarze bardzo szkodliwa. Z tego co wogóle sie naczytalam to bardzo duzo strat jest przez zakrzepice. Normalnie nikt nie ma objawów. A w ciazy zrobi się malutki skrzep i serduszko przestaje bić. U mnie tak bylo za kazdym razem. Mam nadzieje ze dzieki mojej determinacji teraz sie uda. Wiadomo nigdy nie ma 100 % pewnosci. Ale zawsze mam wieksza szanse. ❤
Ale sie rozpisałam.
Moj gin wogole powiedzial, jak poszlam teraz do niego po heparyne, ze pierwszy raz sie spotkal z taką pacjentka ktora sama do wszystkiego doszła i chyba dzieki temu zaczal mnie traktowac bardzo powaznie