Paracetamol.
Hm.
Jak dziewczynki miały 5 lat to powiedzieliśmy o ciąży bliźniaczej ok 5-6 tc. No i nie udało się. Powiedziałam, że siostry poszły do nieba.
Jedna zapytala: A dlaczego? A druga od razu odpowiedziała: Bo były ładne.
Za drugi razem dwa miesiące później, to już nie pamiętam, ale chyba też powiedzieliśmy i się nie udało.
W każdym bądź razie tym razem dowiedzą się później. U mnie już widać brzuszek, więc może z miesiąc do badań prenatalnych uda się nie mówić.. . Poza tym chłopcy nie będą zachwyceni powiększającą się rodziną, więc dostaną więcej czasu. Chociaż największy łobuz w rodzinie stwierdził, że: Nie chciał siostry, ale teraz sobie życia bez niej nie wyobraża.
Poza tym nie wiem, co z tym krwiakiem... Też może zaszkodzić ciąży.
Dziewczyny miałyście może krwiaka w ciąży? Wchłonął się?
W pracy wiedzą tylko, że mam l4. Wie bezpośrednia przełożona i przekaże wyżej dopiero za tydzień, jeżeli na USG będzie ok i przedłużę zwolnienie.