reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

my też kranówa. Woda z wodociągów jest zdatna do spożycia więc można pić, a strach przed taką wodą wmówili nam producenci wód butelkowanych, żeby mieć większe zyski:o Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze
Ja tam się nigdy wody wodociągowej nie bałam, ale są miejsca, gdzie jest po prostu paskudna w smaku. U nas na przykład. Teraz, po tym filtrze jest ok i od tygodnia nie kupiłam wody butelkowanej. Jeszcze gorszą wodę ma moja mama u siebie, ale tam nikt nie pije nawet przefiltrowanej wodociągowej, bo mają mega często skażenie bakteriami e.coli i jeszcze jakąś inną - ujęcie wody jest obok pola, wiadomo, nawożą obornikiem i co i rusz jest masakra.
 
reklama
Mój mąż też ryba i wiecznie gonię go do ogarniania... Wszedzie roznosi swoje ubrania, dodatkowo pies gwizda mu skarpetki a potem porzuca je byle gdzie.... 😡
Córcia dwa dni przed tatusia urodzinami przyszła na świat i też ryba... 🙈
Z tymi ubraniami to też tak mam...ostatnio gadam z mężem na whatsapp a on się mnie pyta a co tam z tyłu jest bo małęj prawie nie widać?A ja mu mówię...."moja garderoba" bo czasu na górę nie mam jak lecieć 😂A to było na dole w pokoju gościnnym a garderoba na górze:)Córcia też ryba więc się dogadamy 😀
Hehe, moja koleżanka, mama trójki maluchów pewnego dnia wstała i mówi do męża - patrz, jaka mgła! Po chwili oboje patrza przez okno, potem na siebie i tekst - ku'wa, musimy umyć te okna 😂😂😂

No to u mnie jeszcze :mgły" nie ma😂
 
A ja zazwyczaj ją zostawiam właśnie bo chce sprzątnąć lub iść wywiesić pranie i później mam wyrzuty sumienia ze lezy tam 40 minut
Najlepsze jest zdrowo-rozsądkowe podejście. Każda z nas ma jakieś obowiązki domowe i też zostawiamy maluchy same i fajnie, że ci nie płacze i poleży sama.
 
Ja tam się nigdy wody wodociągowej nie bałam, ale są miejsca, gdzie jest po prostu paskudna w smaku. U nas na przykład. Teraz, po tym filtrze jest ok i od tygodnia nie kupiłam wody butelkowanej. Jeszcze gorszą wodę ma moja mama u siebie, ale tam nikt nie pije nawet przefiltrowanej wodociągowej, bo mają mega często skażenie bakteriami e.coli i jeszcze jakąś inną - ujęcie wody jest obok pola, wiadomo, nawożą obornikiem i co i rusz jest masakra.
wierzę, że w różnych miejscowościach to różnie wygląda i wtedy filtry są dobrym rozwiązaniem. Ja tak globalnie o tym plastiku. Mój mąż pracuje z obcokrajowcami i Niemcy mówią, że u nas jest b.dużo plastiku, w sensie wody, soki itp. ale nie jeżdżę na zakupy do Niemiec to nie mogę skonfrontować
 
Byliśmy na ostatnim szczepieniu, i młodej nie idzie zważyć sensownie na wadze, wpisali jej 7190 ale waga skakała od 7300 do nawet 6kg bo już biega. ( bardziej się skłaniam 7300 że ma), 73cm długa już. No i jeszcze dostaliśmy skierowanie na nfz na rehabilitacje by spróbować inna metodą tą główkę wyprowadzić nim znajdziemy się u osteopaty. W nocy zadzwonił monitor oddechu ale mała oddychala po alarmie normalnie. No i pediatra potwierdziła podczas badaniach, żeby się zaczynają przebijać, są na dole dwie kreseczki białe.
 
Ja tam się nigdy wody wodociągowej nie bałam, ale są miejsca, gdzie jest po prostu paskudna w smaku. U nas na przykład. Teraz, po tym filtrze jest ok i od tygodnia nie kupiłam wody butelkowanej. Jeszcze gorszą wodę ma moja mama u siebie, ale tam nikt nie pije nawet przefiltrowanej wodociągowej, bo mają mega często skażenie bakteriami e.coli i jeszcze jakąś inną - ujęcie wody jest obok pola, wiadomo, nawożą obornikiem i co i rusz jest masakra.
na 100% jest inna wszędzie
ja się wychowałam na wsią wiadomo kiedyś woda ze studni była i nasza była dobra do polania wody z cukrem jak śmietany zbrakło 😂
a taka do picia to zawsze jako dzieciaki biegaliśmy do stryjów tam była słodka pyszna też ze studni i tylko czerpak mieliśmy naszykowany i nikt nie martwił się o bakterie i żyje 😂😂😂
 
Byliśmy na ostatnim szczepieniu, i młodej nie idzie zważyć sensownie na wadze, wpisali jej 7190 ale waga skakała od 7300 do nawet 6kg bo już biega. ( bardziej się skłaniam 7300 że ma), 73cm długa już. No i jeszcze dostaliśmy skierowanie na nfz na rehabilitacje by spróbować inna metodą tą główkę wyprowadzić nim znajdziemy się u osteopaty. W nocy zadzwonił monitor oddechu ale mała oddychala po alarmie normalnie. No i pediatra potwierdziła podczas badaniach, żeby się zaczynają przebijać, są na dole dwie kreseczki białe.
super 👍 obyście się dostali do fizjo
kurde ile już mieliście tych alarmów? może tarcze źle leżą?
Oooo ząbki kocham za dwa dni będzie 🤪 rumianek dobry jest ja maczałam pieluchę i dawałam ale nie wiem jak Twoja czy lubi pieluchę.
rumianek jest przeciwzapalny i działa cuda u nas obyło się bez większej ilości przeciwbólowych😜(raz dałam)
 
Dokładnie, dorzucam do tego rozmowy ze zmianą intonacji głosu, u nas przy tym jest dużo śmiechu. U nas Zabawa raczkami też jest tylko mówię tak: lewa rączką w górę, prawa w dół, lewa w bok, prawa w bok no i potem hop, hop, hop (przy tym rączki na klatkę i łaskoczą)😊
u nas też tradycyjny rak: idzie rak nieborak (przebierasz palcami po ciele maluszka), jak uszczypnie będzie znak (w dowolnym miejscu gdzie kończysz przebieranie palcami)
albo kominiarz: idzie kominiarz po drabinie, fiku miku jest w kominie (przebierasz palcami od stóp do dziurki noska), tu zadzwoni (delikatnie pociągasz za ucho), tu zapuka (delikatnie pukasz w czoło np.opuszkiem palca), dzień dobry panie Kluka (tu za nosek pomiędzy dwoma palcami) :)
 
super 👍 obyście się dostali do fizjo
kurde ile już mieliście tych alarmów? może tarcze źle leżą?
Oooo ząbki kocham za dwa dni będzie 🤪 rumianek dobry jest ja maczałam pieluchę i dawałam ale nie wiem jak Twoja czy lubi pieluchę.
rumianek jest przeciwzapalny i działa cuda u nas obyło się bez większej ilości przeciwbólowych😜(raz dałam)
Kupiłam jej camilie, ale da sobie zrobić rumiankiem bo nauczona jest grzebania w buzi bo masuje jej po wędzidełku. Już jest marudzenie na zeby 😂. Od chyba 2 msc był spokój i obstawiamy czy jej nie złapało bo zjechała na sam kraniec łóżeczka.
 
reklama
Do góry