reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
Mój brat też ryba i też tak ma, wieczny nieogar, mu jest wszystko jedno co na zad założy, i wgl tak do wszystkiego podchodzi na luzie 😂
Zorganizowana zawsze byłam...do czasu...dziecko mi pokazało , że chyba jest inaczej.... 😂A bałagan.....kiedyś się ogarnie😂Tylko żebym nie wyszła na syfiarę😂Bo podstawowe rzeczy są na bieżąco jak toaleta..zlew....ale np okna?Jeszcze przez nie widać wszytko😂
 
Mój brat też ryba i też tak ma, wieczny nieogar, mu jest wszystko jedno co na zad założy, i wgl tak do wszystkiego podchodzi na luzie 😂
Mój mąż też ryba i wiecznie gonię go do ogarniania... Wszedzie roznosi swoje ubrania, dodatkowo pies gwizda mu skarpetki a potem porzuca je byle gdzie.... 😡
Córcia dwa dni przed tatusia urodzinami przyszła na świat i też ryba... 🙈
 
Mój mąż też ryba i wiecznie gonię go do ogarniania... Wszedzie roznosi swoje ubrania, dodatkowo pies gwizda mu skarpetki a potem porzuca je byle gdzie.... 😡
Córcia dwa dni przed tatusia urodzinami przyszła na świat i też ryba... 🙈
Właśnie tak czytam o rybach i stwierdzam, że będzie ciekawie mały rybka, tatuś pedantyczna panna i na dokładkę mamusia Koziorożec 🙈😅
 
Haha może doba dłuższa w Warszawie 😜ja też nie mam ciśnienia na ogarnianie porządków itp. Cały czas dla syna poświęcam jak śpi albo się bawi to coś robię, Czas dla siebie też mam więc był juz fryzjer 😜ale u nas jedna książka z zabawami dwie do pooglądania, mata, kostka do zabawy 3 gryzaki i więcej gratów nie kupuje bo po co a i tak najlepsze zabawy to takie z sobą rączkami nóżkami itp😃
Ja też mam tak, że czas poświęcam małej i nie przejmuje się, że są nieumyte naczynia czy gdzieś jest bałagan. Generalnie nie mam parcia, że musi być już na błysk wysprzątane. Jeśli nie mam czasu, bo mała mnie potrzebuje to tego nie robię. Córka zapamięta to, że byłam przy niej zawsze i się z nią bawiłam a nie to, że podłoga i gary nieumyte. A jak narzeczony przychodzi do domu to on ogarnia mieszkanie, zawsze myje naczynia, odkurza, chodzi do sklepu na zakupy. A ja opiekuje się małą, myje podłogi ( raz na jakiś czas w sumie 😅) i robię obiad ( i też nie codziennie, bo nie raz nie mam kiedy przy małej i też żyjemy, zamawiamy sobie coś wtedy 😁 A jak już robię to staram się takie dania dwudniowe robić 🙂)
Moja zasada jest taka, że Dom to nie muzeum 😉 I na tym zakończę.
tak masz poprostu i nie zmieniaj 😂 bo będziesz miała gdzieś tam w głowie że Ci źle 😎
mi tam nie jest przykro jak Męża widzę z mopem😂
ale fakt zastanawiam się jak to będzie przy raczkowaniu mogę kłaki ciągle wciągam takim podrecznym odkurzaczem😂
My mamy kota i włosów od niego jest nom stop wszędzie... Też się zastanawiam nad takim poręcznym odkurzaczem, żeby móc zawsze poodkurzać. Bo my mamy tylko takiego dużego i zanim się go rozłoży to moja...
Jestem ♋rakiem♋ z piątego lipca 😉
A ja jestem Baran z 26 marca, moja córcia też Baranek, bo z 25 marca, więc charakterek pewnie będzie miała po mamusi, bo tylko dzień różnicy 😁 Ja to uparta jestem jak osioł, musi być po mojemu, zawsze mam swoje zdanie i dodam 3 grosze i zawsze chce by było na moim 😝 Ciężko żyje się z Baranem 😅 Mój luby to Wodnik, więc z dwoma Baranami, które będą miały okres w tym samym czasie będzie miał przeje.bane za przeproszeniem 🤣🤣🤣
 
Jak czytam ze wymyślacie zabawy dzieciom to się czuje fatalnie. Ja nie mam na nic pomysłu i czuje się wypalona. Nie wiem co już mam z młodą robić. Czuje się fatalnym rodzicem.

Eee, te zabawy to były jak młoda raczkowała i były po to, żeby ją czymś zająć na 2-3 minuty, żebym mogła robić obiad. I tak latałam od zlewu do maty 😂
Rodzic jest najlepszą zabawka dla dziecka!!! Nawet nie wiesz jakie miałam wyrzuty sumienia, bo zaraz po narodzinach małego ogarniałam przeprowadzkę i on większą część dnia z babcia na spacerze a ja byłam tylko cyckiem... Teraz nadrabiamy a i tak ciągle coś, jacyś fachowcy przyjeżdżają, ciągle część rzeczy w kartonach, popołudniu starsza domaga się 90% mojej uwagi itp. Dlatego staram się część rzeczy odpuszczać i sprzątam hak on śpi, a jak nie śpi to trudno, mam bałagan 😉 już się przyzwyczaiłam po starszej, a kiedyś to taka pedantką byłam (jakby co strzelec jestem, nie panna 😜), że okna co najmniej raz w miesiącu były myte 🤭

Zorganizowana zawsze byłam...do czasu...dziecko mi pokazało , że chyba jest inaczej.... 😂A bałagan.....kiedyś się ogarnie😂Tylko żebym nie wyszła na syfiarę😂Bo podstawowe rzeczy są na bieżąco jak toaleta..zlew....ale np okna?Jeszcze przez nie widać wszytko😂

Hehe, moja koleżanka, mama trójki maluchów pewnego dnia wstała i mówi do męża - patrz, jaka mgła! Po chwili oboje patrza przez okno, potem na siebie i tekst - ku'wa, musimy umyć te okna 😂😂😂
 
reklama
Do góry