Marcowe mamy 2021

[Mary2094]

Służyło fajnie, mam je i będę używać znowu, tylko dokupię podnóżek. Ale do tego fotelika dziecko musi siedzieć stabilnie, wg mnie ta wkładka dmuchana co można dokupić to pic na wodę (nie mam, ale miałam okazję wypróbować).
Na razie mam fotelik Chicco z wkładkami spłycającymi (dostałam po dziecku kumpeli, nie to że taka bogata jestem ), mogę przynajmniej młodą na chwilę wsadzić do czegoś w kuchni, a potem w tym będzie jadła przez pewien czas.

A właśnie a skąd kupić podnóżek? Bo ja już rozglądałam się za fotelikami do karmienia za 400-500zl, ale kusi mnie ten ikeowski po wszyscy sobie chwalą i jest tani, a chce aby był funkcjonalny i nie tylko ładny

 

[Niedługo mama]

Ja właśnie mam plan że u nas będzie Blw I zaczniemy pić z kubeczka doidy, by uczyła się od początku picia z kubka aby zrezygnować z butelek. Juz rozmawiałam z neurologopedą i powiedziała mi jak tu zacząć i wiadomo, najlepiej jak będzie siedzieć.
Ale najlepsze ze juz sie gapi na mnie jak jem...

Oooo a powiedz co mowiła jak zacząć z tym kubeczkiem bo właśnie się w niego zaopatrzyłam.

 

[Monini92]

Przyjdzie na to czas. Ale uwaga teraz będzie chciał ciągle leżeć na brzuchu. Wiem jak u mnie, Nastka wyje że cierpnie ale obróć ją spowrotem na plecy.. to oczywiście jest wielki płacz

Dzisiaj w nocy bardzo marudził, wstałam do niego a on leży na brzuchu

 

[Monini92]

Zrób kilka ćwiczeń, które tu opisywałyśmy z dziewczynami, może je czytałaś. Na synka mojej koleżanki to podziałało, bo mały po prostu nie wpadł na to, żeby poszukać stópek i dopiero je odkrył kiedy mu je pokazałyśmy

Tak czytałam, dość często tak się bawimy, ale narazie opornie mu idzie
Chociaż teraz jak je podniesie do góry to chwilę z nimi porozmawia

 

[Vaness]

Mam to samo...ale jak już pojawi się chociaż jeden ząb to kto wie czy się nie pokuszę...Na razie czekam jeszcze z 3 tygodnie i ruszam z warzywami....będzie miała prawie 5,5 miesiąca więc zacznę...mam nadzieję , że tylko alergia się nie pojawi....

nie wiem co @karoo-kp powie ale czytałam badanie że ryzyko zakrzsztiszenia jest takie samo jak przy podawaniu łyżeczka jeżeli to Cię martwi bo mnie właśnie to martwiło

 

[Vaness]

Ja właśnie mam plan że u nas będzie Blw I zaczniemy pić z kubeczka doidy, by uczyła się od początku picia z kubka aby zrezygnować z butelek. Juz rozmawiałam z neurologopedą i powiedziała mi jak tu zacząć i wiadomo, najlepiej jak będzie siedzieć.
Ale najlepsze ze juz sie gapi na mnie jak jem...

ja mam doidy i pytałam o niego w poradni neantologicznej i powiedzieli że to jest najlepsze na mowę, na zgryz i umiejętności Dobrego picia bo ćwiczy mięśnie języka w sensie wogole kubek u mnie 2--3 razy rozlał a potem załapał
doidy jest lepszy niż zwykły bo ma oburącz uchwyty i łatwiej dziecku złapać niż obły

 

[karoo-kp]

Ja właśnie mam plan że u nas będzie Blw I zaczniemy pić z kubeczka doidy, by uczyła się od początku picia z kubka aby zrezygnować z butelek. Juz rozmawiałam z neurologopedą i powiedziała mi jak tu zacząć i wiadomo, najlepiej jak będzie siedzieć.
Ale najlepsze ze juz sie gapi na mnie jak jem...

Mam doidy cup, wiem, że wielu się sprawdza, u nas zupełnie nie. Mam, będę próbowała z Marceliną, a u Dobrusi sprawdziły się kubki plastikowe ikeowskie. Zresztą talerzyki, miseczki i sztućce też stamtąd mam.

A właśnie a skąd kupić podnóżek? Bo ja już rozglądałam się za fotelikami do karmienia za 400-500zl, ale kusi mnie ten ikeowski po wszyscy sobie chwalą i jest tani, a chce aby był funkcjonalny i nie tylko ładny

Na allegro na luzaku.

nie wiem co @karoo-kp powie ale czytałam badanie że ryzyko zakrzsztiszenia jest takie samo jak przy podawaniu łyżeczka jeżeli to Cię martwi bo mnie właśnie to martwiło

No ja się nie martwię, wiadomo, trzeba uważać.

 

[Vaness]

Tak czytałam, dość często tak się bawimy, ale narazie opornie mu idzie
Chociaż teraz jak je podniesie do góry to chwilę z nimi porozmawia

dajcie sobie czas nie obejrzysz się i z dnia na dzień zacznie paluchy dużej stopy clumkać

 

[ecza]

nie wiem co @karoo-kp powie ale czytałam badanie że ryzyko zakrzsztiszenia jest takie samo jak przy podawaniu łyżeczka jeżeli to Cię martwi bo mnie właśnie to martwiło

Ja to się bardziej obawiam ,że jak jej coś zasmakuje to wepcha do pysia ile się da...bo narwana ta moja córcia...

 

[ecza]

nie wiem co @karoo-kp powie ale czytałam badanie że ryzyko zakrzsztiszenia jest takie samo jak przy podawaniu łyżeczka jeżeli to Cię martwi bo mnie właśnie to martwiło

I wiadome, że pierwsze próby karmienia będą pewnie z małym stresikiem czy aby na pewno się nie zadławi...itp...ale trzeba uważać i z czasem dojdzie się do wprawy