reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Dzisiaj znowu miałam nieprzespaną noc. Mała nie chce mi prawie wgl spać odkąd jesteśmy w Polsce. W nocy spała mi tylko godzinę
to zmiana miejsca tak działa i przestawienie czasu i raczej nie da się nic zrobić. Na długo zostajecie? Jak się tu w PL przyzwyczai to jak wrócicie do siebie to też może mieć problem ze snem
 
reklama
Z tym snem to też tak uważam moja mała w sumie już się w nocy nie budzi na jedzenie z płaczem , ale czasami zaczyna się kręcić co mnie przebudza po chwili otwiera oczy patrzy na mnie ja ją pogłaszcze po pleckach popatrzy popatrzy i zasypia. Tak jakby faktycznie sprawdzała czy jestem 🙂
Moja też tak robi! Wierci się, lekko otwiera oczy, popatrzy na mnie, gdy mnie widzi to znów zamyka oczka, to wszystko robić na śpiocha 🙂
 
Dziewczyny, które karmią piersią - bierzecie nadal suplementy DHA np. Pregna Plus lub Feminovit te co w ciąży? Jeśli tak to jak czesto, codziennie czy co dwa dni jak się Wam przypomni?

A te które karmią mm - dajecie dzieciom coś dodatkowo oprócz wit. D?
Ja daje tylko witaminę d. Nic innego pediatra nie kazała to się słuchamy 🙂
 
No ja iore tak co dwa dni, nie zawsze pamiętam.

A jest to bardzo ważne przyjmowanie tych suplementow? Na rozwój dziecka?

A mi jakoś macierzyństwo przyszło z "łatwością". Nie miałam dni, w których miałam dość czy byłam na tyle zmęczona fizycznie i psychicznie by płakać. Kocham rolę matki, kocham moją córkę, a przede wszystkim to lubię moją córkę, bo uwielbiam spędzać z nią czas, bawić się, wygłupiać, śmiać się, nosić, karmić, przewijak, kąpać 🥰 Jest to dla mnie takie naturalne, że nigdy mi nawet przez myśl nie przeszło " kurde, znów kupa" albo " kurcze, znów musimy się iść kąpać czy przebrać ulane body " itp. 🙂 Cieszę się z tego, że tak działa na mnie macierzyństwo i ta mała istotka ❤️
Ale muszę podkreślić, że mając 19 lat urodziła się moja siostrzyczka i od początku się nią zajmowałam, moja mama wróciła do pracy gdy siostra skończyła 4 Msc, a ja się uczyłam wtedy zaocznie więc w ciągu tygodnia zajmowałam się nią całymi dniami i robiłam totalnie wszystko to co robię teraz ( oprócz kp 😅). Także ja już mam wprawę i mi o wiele łatwiej i wiedziałam jak to wszystko wygląda bądź może wyglądać 🙂 I najważniejsze, nie nastawiałam się na to, że będzie łatwo ( pomimo tego, że mi kompletnie nie jest ciężko). Wiadomo, że w każdej chwili mogą przyjść gorsze dni i będę płakać w tą poduszkę, ale póki co jest przepięknie 🥰
Pięknie to opisujesz 😘 też kocham być mamą, każda z nas chyba, bo myślę, że nie spotykalibyśmy się tu, gdyby było inaczej 🙂
Ty miałaś 19 lat, nasz syn ma 17 i mimo, że to chłopak, jest w nim tyle czułości do siostry, że mnie to tak mocno wzrusza zawsze. Oby relacje dwojga w przyszłości były takie same. Pewnie my szybciej odejdziemy z tego świata, liczę, że nie zostanie sama, będzie brat.
Wiem, że tu nie ma chyba takiej sytuacji, ale dzieci koleżanek, które rodziły, gdy starsze miało 12-14 lat miały problem z akceptacją rodzeństwa przez starszaka. To najtrudniejszy wiek nastolatka ( zazwyczaj) Większa różnica i mniejsza to już jest spoko.
Weźcie pod uwagę przy planowaniu rodzeństwa 😊
 
reklama
Mam wrażenie że większość kobiet ma takie dni że sobie popłacze z tej bezsilności. Ja tez nie zdawałam sobie sprawy ile to pracy jest przy takim dziecku i nie raz płakałam w poduszkę . Na szczęście wszystko się ułożyło mała przesypia noce, od 20-21 już śpi wiec mam czas dla siebei. No i w dzień ma ze 4 drzemki po godzinie czasami i dłuższe się zdarzają. Ale to ona się tak zmieniła. Ja bym Ci radziła zostawić małą tacie i pójść na zakupy albo na lody 🙂od razu będzie lepiej
Również mam dni kiedy płaczę, kiedy mocno się denerwuje ze musze mała odłożyć do łóżeczka I iść do pomieszczenia obok i wylądować swoje nerwy bo bywa ciężko a z dzieckiem jestem na okrągło i mało kto mi pomaga. Macierzyństwo to kawał roboty. Bardzo chciałam dziecka ale są dni gdy bym chciała pobyć chwile sama.
 
Do góry