Dokładnie... Mnie wkurza najbardziej w ludziach to jak tylko ciągle oceniają... Np. Rodzina mojego N, szczególnie babcia " Ale pucuś, ale duża, ale ma kitki" itp itd. Nosz kurw.... Nie umie kuźwa inaczej do takiego dziecka powiedzieć tylko same takie rzeczy. Ale dla niej wszyscy są grubi, ktoś jest lekko przy kości to już jest dla niej grubaskiem, to wku*wia mnie to nieziemsko. Tak jakby człowiek nie miał innych wartości niż wygląd. Ale jeszcze raz powie coś na temat mojej córki to jej powiem swoje i zapytam czy nie potrafi inaczej do niej powiedzieć, jakoś miło jak do dziecka tylko same opisy wyglądu, tak jakby to było najważniejsze.
A najbardziej wkurza to, że mała na początku wolno przybierała na wadze, w najniższej dolnej granicy normy, bo dużo ulewała i martwiłam się jej zdrowiem, bo dużo przeszliśmy, a rosła bardzo na długość więc ona na początku była długa i szczupła, nóżki szczuplutkie itp., i jak teraz przez ten Msc w końcu sobie przybrała i nadrobiła to komentuje, gdzie ja się cieszę właśnie z tego, że przybrała ..
Ale babcia zawsze ma tupet i nigdy nie umie się ugryźć w język.
A tak wyglądała wcześniej, długasek mały
teraz ma trochę większe kitki, ale generalnie nie jest gruba, tylko duża, bo ona długa jest. No a pucusie to od początku miała, ale jak to 90% niemowlaków ma
Zobacz załącznik 1294289
Zobacz załącznik 1294286