Przeczytalam i załamuję ręce. Naprawdę nie wiem już co robić. Mała waży dokladnie 8,1 kg, a ma 4 mieś I 2 tyg. Karmię piersią tylko i wyłącznie. Ona jest zdecydowanie za duża. Z 25 centyla weszła w 90. I wygląda źle. Ja bym właśnie chciala zmniejszyć jej apetyt. Żeby trochę żadziej wołała o jedzenie, a woła bardzo często,, nawet co godzinę. Te wady dopajania wodą wymienione w artykule byłyby dla nmnie zaletą.
Waży absolutnie normalnie!! Dobrusia na 4 miesiące ważyła równo 8 kg, była karmiona wyłącznie piersią. Była dużym, pulchniutkim dzieckiem, a potem jak zaczęła się ruszać, to z chwili na chwilę była szczuplejsza. Zupełnie na to nie patrz. Ja teraz mam trochę "kompleks", bo Marcelina na 3 miesiące i 3 tygodnie ważyła 6520 więc prawie 1,5 kg mniej niż jej siostra, ale też wiem, że to w normie. Niestety nie porównam z Jagodą, bo jak miała 3 lata, to jej książeczka spaliła się razem z samochodem i mamy uzupełnione tylko szczepienia, ale też była pulpetem strasznym (i na piersi) i bardzo długo powyżej 95 centyla z wagą. A teraz mam piękną, szczupłą nastolatkę.
Nie utuczysz dziecka swoim mlekiem, naprawdę. I widzę jeszcze przykład mojej kumpeli - ma straszną kluskę, był króciutki i był wielkim, puchatym, słodkim pulpecikiem. A teraz jest nadal pulpecikiem, ale znacznie mniejszym, nie widziałam go 1,5 miesiąca raptem, a jak go widziałam poprzednio to dopiero zaczął raczkować. Jest ciągle w ruchu.
Patii26, a zdarza się, że dajesz pierś co godzinę?
U nas klasyka, zwłaszcza teraz jak jest ciepłej. Czasami i co pół godziny. W nocy do niedawna spała z jedną pobudką, teraz ma ze 4, ale trudno.
Moja zaś od kilku dni intensywnie łapie swoje stopki i tak śmiesznie przy tym wygląda...
Oj, to jest jeden z fajniejszych momentów, moja tak samo, a ta skupiona mina, prawie zez
a jeszcze jak zaczynają je do buzi wkładać to jest komedia - ale to przed nami