reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
A no pewnie, wiele razy 😁 Codziennie tak robimy 😊 U nas to cycek na żądanie, czasem zdarzyło się ze co pół h jej dawałam, ona troszeczkę popiła i jej wystarczyło 😁 Ale w te upały co godzinę staram się jej dawać się napić, bo jednak 2 h bez picia to dużo ( mnie suszy co pół h, więc dziecko tak samo)
To mnie pocieszasz, bo myślałam, że tylko moja taki ssak.
 
I to mnie wkurwia. Od takich praktyk pozniej kobiety mają problem z laktacja jak chcą karmić. Ja bym tam chyba szpital rozniosła jakby nie chcieli mi dać małej. No chyba że by tego wymagał stan zdrowia jej.
A no właśnie tu chodziło o stan zdrowia, bo też jej córka urodziła się niedotleniona i musiała być pod tlenem. Tak jak mija tylko moja na drugi dzień od 4 rano już dała radę oddychać sama i nie była pod tlenem, o 12 mi ją przywieźli na 20 minut tylko, żeby przystawić ja do piersi, żeby mi laktację rozkręciła, bo nic nie miałam. Potem ja wzięli i o 14 przywieźli znów na 20 minut na przystawienie i potem od 16:30 już ją miałam cały czas orzy sobie ❤️
 
U nas tez podobnie, jak nie wiem dlaczego jęczy to na bank chodzi o kilka lyczkow :) to nie jest takie konkretne karmienie tylko dokładnie kilka lykow, bo suszy😜



Ojej, nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co czulas... Bardzo to przykre.
No dokładnie tak, jak już zaczyna gdzieś marudzić to też wiem, że jej się pić chce i dosłownie napije się 2 minutki i jej starczy 😁
To mnie pocieszasz, bo myślałam, że tylko moja taki ssak.
Nie nie, moja też ssaczkiem jest, szczególnie przy zasypianiu, jak zaśnie a cycek wypadnie a ja się ruszę to się budzi i od razu wierci i muszę jej z powrotem dać cycka by się uspokoiła i zasnela dalej 😅 I tak jest też przy drzemkach, jak się obudzi i marudzi to daje cycka i jest ciumkanie, trochę popije i dalej idzie spać 😅
 
I to mnie wkurwia. Od takich praktyk pozniej kobiety mają problem z laktacja jak chcą karmić. Ja bym tam chyba szpital rozniosła jakby nie chcieli mi dać małej. No chyba że by tego wymagał stan zdrowia jej.
Ja tak samo, darłabym się, żeby mi dziecko przywieźli i chociaż koło łóżka w tym ich szpitalnym łóżeczlu pokazali, polozyli obok, no cokolwiek. Na szczęście miałam opłaconą położną i prawdopodobnie ona załatwiła mi, że zaraz po cesarce po przewiezieniu na sale obserwacyjną przynieśli mi synka i polozyli zebym mogla objąc go ramieniem. Nie dalam rady nawet czapeczki mu poprawic jak spadla, bo bylam jeszcze znieczulona i bezwladna jak trup, ale miałam go przez ponad godzine poki ramie mi nie zdretwialo i nie poprosilam, by go wzieto do karmienia.

Jeśli tylko stać Was na prywatną położna, to polecam przy nastepnych porodach z calego serca, nawet przy cesarkach. Świetna sprawa dla kobiet, które boja sie porodu. Nastepnym razem nawet jak maż bedzie mogl przy mnie byc, to każe mu zostac w domu zeby nie robił sztucznego tlumu, a zamiast niego wezmę polożną 😁 bardzo duzo mi zalatwila-m.in. tensy na bóle krzyzowe, ktorych dzieki temu w ogole nie czulam, zorganizowała najlepszego anestezjologa w szpitalu, czuwała non stop nad akcją porodową i nawet biegała po oddziale żeby zalatwic mi cukierki do ssania miedzy skurczami 😂😂😂
I jeszcze probowala dodzwonic sie do mojego meza zeby poinformowac go ze z porodu sn nici i zaraz bede cięta, ale skurczybyk akurat wtedy poszedl do toalety i nie odbieral 😂
 
Ostatnia edycja:
U nas fizjo zaleciła obracanie na boczki, chwytasz kciukami pod kolankami, pozostałymi palcami za rączki na wysokości nadgarstków i bujasz na lewy i prawy bok, żeby dziecko nauczyło się, ze glowa nie musi iść sztywno z barkami. Znalazłam jeszcze to na YT i tez je stosuje:
Jeszcze robię masaże z tego filmiku

Moja na wczorajszym ważeniu też nieźle bo 5800 g:)800 g w 3 tyg...szaleństwo:)Ale za to mamy straszną atopie...czerwone ma zgięcia łokci..pod kolankami i na buźce...biedna ta moja gwiazdka....może ktoś coś zna skutecznego...niesterydowego...kojącego bo jak na razie to co mamy nie przynosi rezultatu:/A mamy maść cholesterolową...oillan...
Nam pomógł krem LINODERM PLUS stosowałam też ECTOKREM.
 
Ja rodziłam długo i miałam przy sobie dwie młode położne prawie przez cały ten czas. Wyszly, gdy zaczęło działać znieczulenie, gadaliśmy sobie z mężem wtedy.
I wyobraźcie sobie, że w szpitalu, w ktorym rodziłam (szpital wojewódzki) byłam jedną jedyną rodzącą.
Położne się śmiały, że będą mnie traktować jak królowa 😅 i przyszła na świat moja księżniczka 😇

No fart...
 
reklama
Przeczytalam i załamuję ręce. Naprawdę nie wiem już co robić. Mała waży dokladnie 8,1 kg, a ma 4 mieś I 2 tyg. Karmię piersią tylko i wyłącznie. Ona jest zdecydowanie za duża. Z 25 centyla weszła w 90. I wygląda źle. Ja bym właśnie chciala zmniejszyć jej apetyt. Żeby trochę żadziej wołała o jedzenie, a woła bardzo często,, nawet co godzinę. Te wady dopajania wodą wymienione w artykule byłyby dla nmnie zaletą.
Waży absolutnie normalnie!! Dobrusia na 4 miesiące ważyła równo 8 kg, była karmiona wyłącznie piersią. Była dużym, pulchniutkim dzieckiem, a potem jak zaczęła się ruszać, to z chwili na chwilę była szczuplejsza. Zupełnie na to nie patrz. Ja teraz mam trochę "kompleks", bo Marcelina na 3 miesiące i 3 tygodnie ważyła 6520 więc prawie 1,5 kg mniej niż jej siostra, ale też wiem, że to w normie. Niestety nie porównam z Jagodą, bo jak miała 3 lata, to jej książeczka spaliła się razem z samochodem i mamy uzupełnione tylko szczepienia, ale też była pulpetem strasznym (i na piersi) i bardzo długo powyżej 95 centyla z wagą. A teraz mam piękną, szczupłą nastolatkę.
Nie utuczysz dziecka swoim mlekiem, naprawdę. I widzę jeszcze przykład mojej kumpeli - ma straszną kluskę, był króciutki i był wielkim, puchatym, słodkim pulpecikiem. A teraz jest nadal pulpecikiem, ale znacznie mniejszym, nie widziałam go 1,5 miesiąca raptem, a jak go widziałam poprzednio to dopiero zaczął raczkować. Jest ciągle w ruchu.

Patii26, a zdarza się, że dajesz pierś co godzinę?
U nas klasyka, zwłaszcza teraz jak jest ciepłej. Czasami i co pół godziny. W nocy do niedawna spała z jedną pobudką, teraz ma ze 4, ale trudno.

Moja zaś od kilku dni intensywnie łapie swoje stopki i tak śmiesznie przy tym wygląda... 😅
Oj, to jest jeden z fajniejszych momentów, moja tak samo, a ta skupiona mina, prawie zez 🙈🙈🤣 a jeszcze jak zaczynają je do buzi wkładać to jest komedia - ale to przed nami 😁
 
Do góry