reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2021

Czyli wszystko idzie w dobrym kierunku, mam nadzieję że jesteś spokojniejsza 😉

Oczywiście że jestem spokojniejsza. Teraz tylko żeby wszystko szło w dobrą stronę i żeby z nerką też wyszła młoda i będzie fantastycznie. Będę walczyć o to aby była jak najzdrowszym i najbardziej pogodnym dzieckiem 🙂
 
reklama
Trzymaj się ciepło. U nas na usg przezciemiaczkowym wyszło że w lewej półkuli mózgu ma torbiela ale nie zagraża on niczemu i są duże szanse ze sie wchłonie bo dużo dzieci ponoć to ma. Tylko np za pół roku mam go skontrolować. No i neurolog powiedziała że mam się nie przejmować że rehabilitacją młoda dogoni dzieciaki bo nie jest to napięcie aż takie tragiczne
Dzięki, Ty również trzymaj się cieplutko, bo też Was los nie oszczędza... Ale damy radę i rehabilitacją i siłą naszą i naszych pociech 🥰💪
Kochana, i co, będziecie to wycinac? Przykro mi ogólnie, że w ogóle coś takiego was spotyka, w tym wszystkim dobrze, że to łagodna zmiana.
Na razie nie, u takiego maluszka najpierw działać rehabilitacją. Plus jest taki, że ten guz zmniejszyl się do 1,5 cm z 2,5 także jest szansa, że się jakoś wchłodnie, no zobaczymy.
Dobrze , że w końcu to zdiagnozowali. Rozumiem, że póki co nie będzie miała tego usuwane go. W życiu bym się nie spodziewała , że taki maluszek może mieć torbiel na jajniku😨
Nie, na razie rehabilitacja, a jajnik do obserwacji. No ja też bym się nie spodziewała, że u tak małego dziecka takie różne guzy czy torbiele powstają... 😖
 
Dzięki, Ty również trzymaj się cieplutko, bo też Was los nie oszczędza... Ale damy radę i rehabilitacją i siłą naszą i naszych pociech 🥰💪

Na razie nie, u takiego maluszka najpierw działać rehabilitacją. Plus jest taki, że ten guz zmniejszyl się do 1,5 cm z 2,5 także jest szansa, że się jakoś wchłodnie, no zobaczymy.

Nie, na razie rehabilitacja, a jajnik do obserwacji. No ja też bym się nie spodziewała, że u tak małego dziecka takie różne guzy czy torbiele powstają... 😖

Musimy walczyć i być silne dla naszych dzieci. Innej opcji nie ma. Jest jak jest ale trzeba wszystko robić by było dobrze 😊😘
 
Dziewczyny wiecie może czy przy drugiej wizycie u neonatologa znowu pobierają krew ? Bo w związku z tym ze ja miałam cukrzyce i mam problemy z tarczycą musieliśmy się wybrac pobrali nam krew i wszystkie wyniki były ok i mamy kontrole . I nie wiem czy znowu pobierają krew. A na ostatniej wizycie była taka kolejka do pobrania i ścisk i spędziłam tam z 1,5 godziny ze chyba poszukam innego miejsca na pobranie krwi a wyniki im dowiozę.
 
Dziewczyny, mam pytanie apropo szczepień, dzisiaj córeczka miała podaną pierwszą dawkę 6w1 i cały dzień śpi, budzi się na jedzenie, ale robi to rzadziej niż przez ostatni tydzień. Wtedy chyba miała skok, ale martwię się czy to jej spanie teraz jest normalne.
Mąż mówi, ze jestem dziwna bo zamiast cieszyć się, ze dziecko odsypia ostatnie trudne dni, to ja siedzę i się zamartwiam 🤦🏼‍♀️
 
Dziewczyny, mam pytanie apropo szczepień, dzisiaj córeczka miała podaną pierwszą dawkę 6w1 i cały dzień śpi, budzi się na jedzenie, ale robi to rzadziej niż przez ostatni tydzień. Wtedy chyba miała skok, ale martwię się czy to jej spanie teraz jest normalne.
Mąż mówi, ze jestem dziwna bo zamiast cieszyć się, ze dziecko odsypia ostatnie trudne dni, to ja siedzę i się zamartwiam 🤦🏼‍♀️
Mój przespał ten dzień kiedy była szczepionka chyba z wrażenia 😂 niestety potem już nie było tak cudownie 🥶 ale mój miał jeszcze rota i pneumokoki wtedy.
 
Dziewczyny wiecie może czy przy drugiej wizycie u neonatologa znowu pobierają krew ? Bo w związku z tym ze ja miałam cukrzyce i mam problemy z tarczycą musieliśmy się wybrac pobrali nam krew i wszystkie wyniki były ok i mamy kontrole . I nie wiem czy znowu pobierają krew. A na ostatniej wizycie była taka kolejka do pobrania i ścisk i spędziłam tam z 1,5 godziny ze chyba poszukam innego miejsca na pobranie krwi a wyniki im dowiozę.
U nas robimy raz na ms bo mały żelazo bierze.
 
reklama
Do góry