Co my od piątku przeżyliśmy na tym cholernym mleko podobnym specyfiku nutramingen to chce już o tym zapomnieć
niedosyć że to na w składzie na pierwszym miejscu syrop glukozowy, śmierdzi nie miłosiernie
, smakuje jeszcze gorzej
a do tego nic się nie poprawiało małego nadal skręcało, krzyki, kolki, czkawka, ogromna ilość bąków i wybudzanie z płaczem. Do tego doszła biegunka, ulewanie i mały z jedzenia na jedzenie jadł coraz mniej (normalnie nam jadł już 100 ml) ten szajs to zaczął od 60 ml i tylko w dół schodził. Koszmar!
Wczoraj wertując cała noc internet postanowilismy sami że dopóki nie będzie wyników na laktoze to kupujemy mu bebilon pepti Syneo 1 też bez laktozy (nie śmierdzi i mały je normalnie 100 ml) i stosujemy od wczoraj południa i już widzę poprawę mniejsza ilość bąków wręcz sporadyczne, mieki brzuszek i biegunek nie ma, minus taki ze trochę mu się ulewa bo to rzadkie jest ale zobaczymy jak będzie poczekamy do wizyty u pedi w piątek. Jak będzie dobrze to poproszę żeby wystawiła mi receptę na to mleko bo się okazuje że jest na liście refundowanych i zamiast 100% można płacić 30%.