Dziewczyny, a ja mam dla Was coś przez co pożegnacie się z upierdliwą zgagą. Od miesiąca mam taką zgagę, że myślałam, se wykorkuje, szczególnie wieczorem jak się położyłam to był dramat. I tak jak wcześniej mleko mi pomagało, tak od miesiąca nie pomagało wcale. I w pondz na wizycie poprosiła lekarza o leki na zgage. Przepisał mi na receptę Lanzul ( zmniejsza kwasowość żołądka), bierze się jedna tabletkę na czczo, minimum pół godz przed posiłkiem. I co? W pierwszy dzień odkąd wzięłam tabletkę, czyli od wtorku, zero, ale to kompletne zero zgagi
I piłam słodka herbatę, jadłam słodkie ( zawsze po słodkim najgorsza zgaga) i kompletnie nic, kładę się do łóżka spokojna i nic. Jak tylko macie możliwość to poproście swojego gin o te tabletki. Ja jestem w siódmym niebie!!